Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja specjalna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja specjalna. Pokaż wszystkie posty

Pielęgnacja specjalna. Preparaty funkcyjne, składniki aktywne w mojej pielęgnacji. Aktualizacja 2023’


Na przestrzeni ostatnich miesięcy w mojej pielęgnacji zaistniało wiele zmian, które spowodowane były dopasowaniem się do nowej sytuacji oraz potrzeb skóry. Covid, stres, hormony, premenopauza, nawrót łuszczycy, to tylko kilka z przyczyn. W tym wszystkim zmieniły się również priorytety, które wpłynęły na nowy model. Odeszłam od mocnego stymulowania skóry, skupiłam się na realnych celach i aktualnych preferencjach. Rezygnując z używania retinoidów doszłam do wniosku, że zostanę wyłącznie przy delikatnych kwasach. Tak, by schemat pielęgnacji zapewniał optymalne działanie pomiędzy nawilżaniem, złuszczaniem oraz pełną regeneracją. Jak poniżej zobaczycie wybrałam różne rodzaje kwasów, ich formuły oraz stężenia. Zostało to podyktowane poprzez zmiany łuszczycowe, które po raz pierwszy pojawiły się na twarzy poza obrębem linii włosów. Dzisiaj, z perspektywy kilku miesięcy regularnego stosowania wiem, że to była bardzo dobra decyzja. Moim celem stało się delikatne złuszczanie, właściwości regulujące. Priorytetem jest dbałość o barierę naskórkową, wyrównanie i odświeżenie kolorytu. Jednym słowem utrzymanie prawidłowego funkcjonowania skóry.

Co warto wiedzieć o peptydach i dlaczego wybrałam peptydy miedziowe/ NIOD CAIS2 & The Ordinary "Buffet" + Copper Peptides 1%


Bardzo długo odkładam ten wpis, nie tylko dlatego że chciałam usystematyzować posiadaną wiedzę, czy też odnieść się do testów które odbyły się na przestrzeni 24 miesięcy. Zależało mi, by ta publikacja stała się swoistą wiedzą w pigułce. Podchodzę do tego czysto hobbystycznie, więc jeżeli gdzieś pojawi się błąd bądź jakaś nieścisłość a ktoś z was jest zaznajomiony z tematem, proszę dajcie znać :) Zdaję sobie też sprawę, że im dłużej i regularnie będą one stosowane tak bardziej miarodajne staną się tego typu relacje.

Pielęgnacja cery naczynkowej z rosacea: Iwostin Perfectin Re-Liftin profesjonalny peeling na noc 7% kwasu laktobionowego



Bardzo długo czekałam z recenzją tego peelingu, chciałam mieć 100% pewność, że to co napiszę nie będzie tylko tymczasowym wpisem, który po jakimś czasie ulegnie dezaktualizacji. Takie podejście pomogło mi też ocenić i spojrzeć z innej perspektywy na peeling Bandi. Dlaczego? Posiadam cerę naczynkową z rosacea i ona podnosi poprzeczkę w ocenie poza tym nie ukrywam, że im więcej przez moje ręce przechodzi,  tak oczekiwania rosną :D Na polskim rynku (i nie tylko) nie ma aż tak wiele produktów bazujących na kwasie laktobionowym (mam na myśli bliźniacze INCI mniej lub bardziej) niemniej warto wspomnieć, że peeling Bandi zawiera silniejsze stężenie kwasu laktobionowego (10%) został ponadto wzbogacony o glukonolakton i generalnie skład INCI jest zupełnie inny dlatego nie do końca można ocenić na zasadzie lepsze/gorsze. Wszystko także zależy od skóry, jej kondycji i potrzeb. Zainteresowanych odsyłam do recenzji /KLIK/ którą też potraktuję jako wstęp i rozwinięcie co/jak/dlaczego i skąd pomysł na kwas laktobionowy ;)

Moja pielęgnacja na okres zimowo-wiosenny 2018'


Ostatnim razem, gdy robiłam prezentację mojej pielęgnacji KLIK! skupiłam się na tym, aby była dla mnie optymalna podczas pobytu w kraju. Pogoda mnie nieco zaskoczyła, bo tak naprawdę zimy niewiele zaznałam i temperatury nieco rozpieszczały. Aczkolwiek brałam pod uwagę inny scenariusz i stąd w obecnym wpisie parę produktów, które zyskały może nie tyle przeniesienie, co swoje miejsce w nowej odsłonie. Zima na Wyspach także potrafi dać o sobie znać, nawet jeżeli nie ma tak niskich temperatur, to zimne powietrze jest wyjątkowo nieprzyjemne. W każdym razie wszelkie kremy ochronne mają swoje pięć minut :)

Kosmetyczny zachwyt 2017' - Allies Of Skin Molecular Saviour Mist


Ubiegły rok poświęciłam min. na poszukiwaniu idealnej mgiełki/esencji, która nie tylko wywiąże się z należytego działania pod kątem pielęgnacji skóry z rosacea, ale przede wszystkim będzie miała dla mnie dobrą dostępność. Lubię wiedzieć, że mam pod nosem sklepy w których bez problemu kupię dany produkt. Dlatego też poprzeczka była podniesiona wysoko i spośród wielu kosmetyków wyłuskałam TEN jeden. Co więcej jest także dostępna w PL w ofercie sklepu Warsztat Piękna, gdyby ktoś był zainteresowany :)

Liqpharm Liq CR Serum Night 0.3% Retinol SILK – pierwsze wrażenia, podsumowanie





Retinol z Liqpharm wprowadziłam miesiąc temu, w tym okresie odstawiłam kwas laktobionowy z Iwostinu Perfectin Re-Liftin oraz serum Oskia Renaissance BrightLight Intensive Pigmentation & Dark Spot i dzisiaj podzielę się moimi odczuciami oraz dalszym planem pielęgnacji.

Jeżeli planujecie włączyć retinol do swojej pielęgnacji bądź zastanawiacie się nad tym, czy warto odsyłam was do wpisu Ziemoliny /KLIK/ - myślę, że temat został rozwinięty na wielu płaszczyznach i znajdziecie tam wiele ciekawych informacji włącznie z komentarzami.

Moja pielęgnacja na okres jesienno-zimowy 2017/2018






Przede mną 8 tygodni błogiego lenistwa w pełnym wymiarze, które wygenerowało szczegółowy plan pielęgnacji. Polska jesień a przede wszystkim zima są zupełnie inne niż te w UK, dlatego postanowiłam przygotować się na każdą okoliczność. Z racji, że swoim czasem zarządzam w 100% postanowiłam wrócić do retinolu, z którym do tej pory miałam mieszane doświadczenia. Będę na bieżąco dzielić się wrażeniami aczkolwiek moje wirtualne życie zostało ograniczone do minimum :D Z tego powodu nie planuję regularnych wpisów na blogu, za to częściej zajrzę na Fejsa oraz Instagram. Nie przedłużając zapraszam do krótkiego omówienia i prezentacji :)

Walcząc z rosacea HIT: Hanyul White Chrysanthemum Radiance Serum /recenzja/


Hanyul White Chrysanthemum Radiance Serum miałam okazję poznać dawno temu, kiedy to dużą odlewką "poczęstowała" mnie Ania - Dwa Koty, tam możecie zapoznać się z Jej recenzją KLIK! Dzisiaj podsumuję swoją przygodę z tym koreańskim cudem. Aktualnie kończę kolejne opakowanie i nie będzie ono ostatnie. Materiał do recenzji "zbierałam" przez ponad 1,5 roku. Różne pory roku, okoliczności, kondycja cery, stan rosacea oraz pielęgnacja. Czym mnie zachwyciło i dlaczego planuję zakupy?

Pielęgnacja cery naczynkowej z rosacea: Bandi Medical Expert Anti Rouge + Skoncentrowana ampułka na naczynka /recenzja/


Swoją pielęgnację staram się dopieszczać na bieżąco poprzez świadomy wybór/nacisk na składniki aktywne/konkretne zestawienia/produkty uzupełniające wielowymiarowe działanie oraz różne etapy w pielęgnacji specjalnej i nie tylko. Śmiało przyznaję, że takie rozwiązania przynoszą efekty. Oczywiście one nie dzieją się od razu, potrzeba na nie czasu, a w połączeniu z pozostałymi aspektami jak codzienne menu, nawyki - szeroko pojęta higiena życia :D  łączą się w całość. Rosacea ustawia poprzeczkę wysoko, lecz dzisiaj, parę lat od chwili postawienia diagnozy śmiało mogę napisać, że trądzik różowaty jest do opanowania. Dzisiaj skupię się na właściwościach niacynamidu, po który sięgam bardzo chętnie od wielu lat. A im dłużej to robię, tym bardziej go doceniam. Zainteresowanych odsyłam też do recenzji kremów SVR z serii Sensifine /KLIK/

Kwas laktobionowy w mojej pielęgnacji - BANDI Anti Rouge + Peeling kwasowy na naczynka 10% kwas laktobionowy, glukonolakton /recenzja/


Przeszło rok temu wprowadziłam do swojej pielęgnacji kwas laktobionowy wybierając Iwostin Perfectin Re-Liftin profesjonalny peeling z 7% kwasem laktobionowym, ale podczas ubiegłorocznego pobytu w Polsce w październiku postanowiłam wypróbować Anti Rouge + Peeling kwasowy na naczynka 10% kwas laktobionowy, glukonolakton marki Bandi (przy tej okazji zakupy uległy rozszerzeniu ;) i będę po kolei dzielić się wrażeniami) i dzisiaj to właśnie o nim opowiem. Trochę odwrócę kolejność, ponieważ Iwostinu używałam non stop w sposób regularny przez blisko rok, wyrobiłam sobie zdanie nie tylko na temat rezultatów, ale samego działania (tego co się działo w trakcie) i Bandi oceniam na świeżo, kilka dni temu zużyłam peeling do ostatniej kropli.

Moja pielęgnacja z NIOD (Non Invasive Options In Dermal Science) /rosacea/


Wpis z nowościami zawierał wstęp do pielęgnacji z marką NIOD /klik!/ - dzisiaj pragnę rozwinąć ten temat, ponieważ niebawem miną trzy miesiące i uzbierała się garść wrażeń. Zdradzę, że z poniższej gromadki tylko jeden produkt nie do końca mi odpowiada tzn. nie jest zły, lecz w swoim przedziale nie wyróżnia się na tyle, by od razu uplasować się w czołówce.

HIT! SVR Sensifine fluide & creme/ ukojenie i nawilżenie skóry nadwrażliwej - recenzja


Parę miesięcy temu do oferty SVR weszła seria skierowana do skóry nadwrażliwej, która ma odpowiadać za optymalne nawilżenie skóry, ukojenie, zwiększenie tolerancji skóry na czynniki zewnętrzne. Wg marki skupiono się na minimalistycznych recepturach, kojących składnikach aktywnych, przyjemności stosowania. W składzie tej linii były cztery pozycje, wybrałam dwa kremy, które zostały podzielone na różne formuły. Niedawno pojawił się nowy element AR Creme/ Krem do cery naczynkowej - o nim będzie za jakiś czas, czeka w kolejce. Dzisiaj skupię się na dwóch kremach podstawowych dopasowanych dla cery normalnej i suchej (Sensifine Creme) oraz normalnej i mieszanej (Sensifine Fluide).

Krótka historia, czyli moje spotkanie z ofertą marki Arkana


Od dłuższego czasu nosiłam się z podsumowaniem zakupów z marki Arkana i odkładałam go na potem pełna nadziei, że coś się zmieni. Marzenie ściętej głowy ;)

Eucerin Dermo Capillary Calming Urea & Dermo Capillary Soothing Urea Care| szampon & płyn łagodzący z mocznikiem z serii Dermo Capillary /recenzja/


Seria Dermo Capillary jest przeznaczona dla osób borykających się z podrażnioną, suchą, bardzo wrażliwą skórą głowy oraz jako jeden z elementów terapii przy łuszczycy. Zapewnia działanie kojące oraz poprawę stanu skóry głowy zmniejszając podrażnienia. Zawiera 5% stężenie mocznika, kwas mlekowy oraz polidokanol, który charakteryzuje się właściwościami przeciwświądowymi.

Aderma Xera-Mega Nourishing Anti-Dryness Cream /recenzja/


Parę miesięcy temu zużyłam ostatnią sztukę ulubionego mleczka do ciała marki Biotherm i pomyślałam, że jest to dobra okazja do wypróbowania czegoś nowego. Mam bardzo suchą skórę, borykam się ze zmianami łuszczyco-atopowymi i jestem wymagająca jeżeli chodzi o dopasowanie produktu do codziennej pielęgnacji ciała. Postanowiłam po raz kolejny zaufać ofercie Adermy i wybrałam Xera-Mega Nourishing Anti-Dryness Cream.

Walcząc z rosacea - Kuramoto Bijin Komeyu Rice Oil Serum /recenzja/



Dobijam właśnie dna i zużywam ostatnie (dosłownie!) krople tego serum. Będzie mi go brakować, ale na pewno do niego wrócę.
Jeżeli zaglądacie do mnie regularnie, to wiecie że pojawiło się ono u mnie dzięki Ani /autorka bloga My Asian Skincare Story/ i pokazywałam je tutaj /link/ Ponad trzymiesięczna kuracja przyniosła ciekawe wnioski oraz efekty :)


Kuramoto Bijin Serum bazuje na oleju z ryżu i sake ferment filtrate - to ten sam składnik, który znajduje się w kosmetykach firmy SK-II. I tak narodziło się moje zainteresowanie tego typu produktami. Więcej możecie poczytać na ten temat ponownie u Dwa Koty /link/ - jest to akurat wersja dwujęzyczna, więc tym bardziej zachęcam :)

Cell Fusion C Papaya Granule Peels, peeling enzymatyczny /recenzja/




Peelingi enzymatyczne odgrywają dużą rolę w mojej pielęgnacji, przyczyna jest prosta. Cera z naczyniowa z rosacea, która jest bardzo wrażliwa i chimeryczna wymaga specjalnego traktowania. Dlatego też stawiam na łagodne aczkolwiek skuteczne preparaty. 

Moim faworytem jest peeling Kanebo /recenzja/ ale pomyślałam, że dobrze będzie poszukać produktów, które nie ustępują działaniem a stanowią ekonomiczne rozwiązanie. Spotkałam się także z opiniami, że peeling Papaya Granule Peels koreańskiej marki Cell Fusion C, to niemalże odpowiednik dla proszku Kanebo. Pomyślałam, że warto spróbować i przekonać się na własnej skórze :)

Uriage D.S Lotion Regulating Repairing Spray


Jest to płyn, który może zainteresować osoby borykające się problematyczną skórą głowy. Wg producenta ma eliminować łupież i łuskę, łagodzić świąd, oczyszczać, odkażać, nie wpływać na przetłuszczanie się włosów oraz nie wpływać na dotychczasowe nawyki podczas układania fryzury. 

Yonelle Medesthetic, pielęgnacja specjalna




Dzisiaj kilka słów na temat serii gabinetowej Yonelle Medesthetic, którą zainteresowałam się po spotkaniu z serią detaliczną Yonelle i nie ukrywam, że najbardziej czekam na możliwość zakupu kremu pod oczy, którego próbka rozbudziła apetyt na więcej. Czy to spotkanie zaliczam do udanych?

Pielęgnacja specjalna Pharmaceris R * CALM-ROSALGIN Krem redukujący zaczerwienienia na noc


Pielęgnacja specjalna, to seria skupiająca się wokół zabiegów/produktów które poświęcone są cerze naczyniowej z trądzikiem różowatym. Wielokrotnie to podkreślam, ponieważ nie lubię iść na skóry i poza tym, że skóra jest bardzo wrażliwa, skłonna do podrażnień i alergii, to priorytetem jest odpowiednie podejście do najważniejszego problemu.

O serii Pharmaceris R miałam już okazję wspominać nie jeden raz, tutaj znajdziecie więcej /pełna recenzja serii/

Miesiąc temu otrzymałam od firmy kolejny pakiet 
w skład którego wchodziła nowość:

CALM – ROSALGIN Krem redukujący zaczerwienienia na noc /pełen opis/