Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Micro Cell 2000 Colour Repair. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Micro Cell 2000 Colour Repair. Pokaż wszystkie posty

Mikro(s)




Swojego czasu w blogosferze zrobiło się głośno o Micro Cell 2000, potem przyszła fala zachwytów nad Micro Cell 2000 Colour Repair. Zapoznałam się ze wszystkimi wiadomościami po czym uznałam, że chcę spróbować. Swoją drogą po raz kolejny w częstochowskim Douglasie kłania się brak ładu i porządku, nie wiem kto tam dowodzi i chyba nawet nie chcę wiedzieć.

Kiedy zawiesiłam się nad półką na której były wystawione produkty Micro Cell 2000, to panował tam ogromny chaos. Wymieszane wszystko bez składu i ładu. Rozumiem, że klienci też robią bałagan... 

Micro Cell 2000 Colour Repair Sandy Beach


To taka luźna dygresja, która prowadzi do tego że zaczęłam przebierać jak szalona bo ubzdurałam sobie, że odżywki są bez formaldehydu. Co oczywiście nie ma miejsca i nie wiem skąd mi się to wzięło. Nie wyjaśnię. Zadecydowałam, że połączę przyjemne z pożytecznym i wybór padł na kolorową odżywkę do paznokci. Z racji tego, że produkt ma odżywiać, wzmacniać a jednocześnie olśniewać kolorem wybrałam bezpieczną opcję w postaci Sandy Beach. Nie chciałam nic krzykliwego, bo stan moich paznokci wtedy przechodził proces regeneracji. Dlatego lepiej było wybrać coś bezpiecznego na okres przejściowy.


Sandy Beach to ciekawy brzoskwiniowy odcień z migotliwym shimmerem, który zanika na paznokciach. Widać go w buteleczce, podczas aplikacji i w pełnym słońcu, lecz patrząc na paznokcie w dowolnej chwili nie dopatrzymy się niczego migotliwego. Trudno to oddać na zdjęciach, próbowałam przy różnym oświetleniu, lecz średnio to wychodziło. W moim odczuciu kojarzy mi się jednoznacznie z piaskiem na plaży. 

Ostatecznie udało mi się to uchwycić lakier w opakowaniu i na pędzelku :)


Pojemność -11ml/cena ok. 70zł

Już jedna warstwa zapewnia jednolite pokrycie, ale wybierałam zawsze dwie. Wtedy lakier prezentował się dużo lepiej. 

Pędzelek klasyczny, długi i dość wąski ale o dobrej sprężystości i nie stanowił problemu podczas malowania.

Konsystencja przyjemna, nie rozlewa się na paznokciu, łatwo dozuje ilość.
Z racji formuły podczas stosowania Sandy Beach nie używałam bazy, ani lakieru nawierzchniowego. Uznałam, że na bazie rekomendacji producenta kolorowa odżywka dar radę sama.

Trwałość. Na moich paznokciach emalia wytrzymała do 7 dni, przy czym pod koniec widać było znaczny odrost oraz pojedyncze mikro-odpryski.

Skład INCI


Jakie były efekty?

Micro Cell 2000 Colour Repair Sandy Beach stosowałam regularnie przez 1,5 miesiąca.
Na początku miałam problem z tym, że lakier potrzebował naprawdę długiej chwili do wyschnięcia. Może trafiłam na felerny egzemplarz, w którym także odnotowałam grudki. Z czasem zniknęły, ale wrażenie pozostało.

Wyglądało to w taki sposób.


W miarę używania było dużo lepiej, nie wiem od czego to mogło zależeć.

Pierwsze efekty zauważyłam szybko, tutaj porównanie od 22.08.2013 do 05.09.2013. paznokcie stały się mocniejsze, dużo szybciej zaczęły rosnąć. W zasadzie dużo szybciej niż przy moim ulubionym Nail Teku II.


Problem pojawił się po kilku tygodniach. Pomimo regularnego, intensywnego nawilżania i natłuszczania moje paznokcie stawały się bardzo przesuszone. Podobnie jak skórki, a zwracałam uwagę na to, by lakier nie miał z nimi kontaktu. Pomimo tego, że paznokcie faktycznie zostały wzmocnione, utwardzone to niestety zaczęły się bardzo rozdwajać. Trudno było nad tym zapanować.


Dlatego też uważam, że pomimo plusów jakie odnotowałam nie Est to produkt dla moich paznokci, który zapewni im optymalne korzyści. Zakupu nie żałuję z kilku przyczyn. Podoba mi się kolor, nie jest jednoznaczny oraz idealny na co dzień lub do krótkich paznokci. Idealny na czas „do przeczekania” i nie tylko. 

Trwałość. Jeden produkt, który nie wymaga bazy/top coat’u i jednocześnie nie przebarwia płytki paznokcia, łatwo się zmywa a zapewnia dobrą jakość manicure przez kilka dni. Nie musimy się martwić o ewentualne odpryski itd.

Okresowe wzmocnienie, czyli działanie wspomagające w krótkich seriach podczas stosowania Nail Teka II.

Minusem jest fakt, że pomimo rekomendacji ze strony producenta nie widzę tego produktu jako pomocnika podczas regeneracji własnych paznokci. Jako dodatek od czasu do czasu, jak najbardziej. Lecz to stanowczo za mało, abym poczuła się przekonana do zakupu kolejnego koloru. W tej cenie mogę nabyć dowolną kolorową emalię dla samego odcienia i łączyć ją wedle potrzeb ze stałym zestawem jakim jest Nail Tek II + Seche Vite.
W ogólnym podsumowaniu wypada mikro ;)

Miałyście przyjemność poznać ofertę Micro Cell 2000?

Pozdrawiam :)