Swiateczna pora zbliza sie ku koncowi, okres blogiego
lenistwa niebawem zamieni sie w codzienne, zwyczajne zycie.Dla tych, ktorzy nie
wiedza zmienilam miejsce zamieszkania.Tydzien temu wrocilam do UK na dobre i na
zle.Doslownie:D Bardzo ciesze sie z nadchodzacych zmian imam nadzieje, ze Nowy Rok stanie sie tym
czego pragne.Bo przeciez nie zawsze jest mozliwy totalny start od zera i
zaczynanie wszystkiego od nowa tymbardziej, ze zawsze kojarzylo mi sie to z
ucieczka...Tym razem jest inaczej, zostaly zakonczone definitywnie pewne sprawy
i poczulam sie naprawde wolna!
To, co dobre:-)
Do Świąt co prawda jest trochę czasu ale mnie po raz pierwszy od bardzo dawna udziela się świąteczna atmosfera i będzie to wyjatkowy czas nie tylko dla mnie;) Mój świat oraz otoczenie zmieni się i to diametralnie.Cieszę się na te zmiany i czuję się naprawdę szczęśliwa i spełniona.
Życzę Wam by nadchodzący (i nie tylko;)) czas był okresem realizacji
oraz
spełnieniem dla Was i Waszych bliskich.
Wesołych Świat oraz Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Etykiety:
Plotkowo
Krytycznym okiem....
Nadal w biegu, ledwie nadążam za bieżącym dniem;) ponieważ ciągle coś wyskakuje i wracajac do domu nie mam juz na nic siły.Nie brakuje pomysłów na nowe notki jednak natchnienie mnie opuszcza w takich chwilach, tez tak macie?;)
Dla mnie to szczególny czas i wkrótce pokażę dlaczego a dzisiaj przychodzę do Was ze zbiorczą recenzja kilku produktów firmy Flos-Lek.
Będzie nieco krytycznie bo chociaż nie zaliczę ich do serii- Nie polecam! to warto przemyśleć zakup.
Etykiety:
Flos lek,
Test(owanie)
Maybelline MNY #665
Lakierów Maybelline za bardzo nie lubię poza serią Colorama ale kiedy zobaczyłam cudny odcień szafiru z nowej serii MNY nie mogłam się oprzeć.W buteleczce kolor prezentuje się super- nasycony odcień szafiru z drobinkami jednak na paznokciach już tak nie wyglada.Wybijają czarno granatowe tony, gubi drobinki i...staje się kolejnym zwykłym kolorem.Lakier jest dość gęsty ale wygodny pędzelek zapewnia udaną aplikację ale długo schnie i jedynie przy pomocy Seche Vite jestem w stanie go ujarzmić choć ona nieco ściaga lakier i powstają niewielkie fałdy na lakierze.Nie jest to specjalnie widoczne ale...ja o tym i przeszkadza mi to;)
Trwałość dobra bo 3/4 dni i dopiero wtedy pojawiają się starte końcówki ale sam lakier ciężko się.Musimy się przyłożyć podczas malowania.....
Tym razem podziękuję;)
Pozdrawiam!
Etykiety:
Lakiery,
Maybelline
Subiektywnie o...Nature Fusion
Seria Pantene Pro-V Nature Fusion jest polecana
dla włosów cienkich i delikatnych.Producent zapewnia, że dzięki niej włosy
zostaną odbudowane od cebulek aż po same końce i sprawi, że staną się widoczny
sposób 10 razy mocniejsze.
W skład wchodzą:
-szampon
-odżywka
-maska intensywnie odbudowująca
-serum wzmacniające
Posiadam cały zestaw i używam ich już prawie
miesiąc.Myję włosy codziennie z tym, że maska i odżywka w użyciu jest średnio co
3/4 dni.
Mam włosy cienkie, delikatne, farbowane z
tendencją do skrętu.Lubię do włosów wszelkie kosmetyki wygładzające i ta seria
nieźle się z tego wywiązuje.Do tej pory nie miałam większego kontaktu z firma
Pantene Pro-V-regularnie używam jedynie odżywki bez spłukiwania z serii Proste i
gładkie.Jest jednym z moich ulubieńców:) i z przyjemnością zdecydowałam sie na
przetestowanie serii Nature Fusion, którą uznałam za wartą wypróbowania na moich
włosach:)
Zaznaczę od razu, że nie oczekiwałam cudów ani
efektów jak z reklamy.Jestem realistką i zdaję sobie sprawę, że przy takim
zestawieniu składowym może być różnie.Drugą sprawą jest to, że wiem co służy
moim włosom i co lubią.A teraz do rzeczy:)
Etykiety:
Pantene Pro-V,
Test(owanie)
Rival de Loop Young Concealer Palette
Cammie u siebie na blogu opisała Korektor Virtual który wyglądem na pewno przypomina produkt RdL, nie mam możliwości porownania bo nie uzywalam
korektorow z Virtual ale zaprezentuje RdL
Etykiety:
Rival de Loop,
Test(owanie)
Bez prądu!
Mam za sobą koszmarnie długi dzień i na
nieszczęście w moim rejonie dzisiaj Zakład Energetyczny przeprowadzał prace
konserwatorskie- tak ładnie brzmiał opis na ulotce informujacej o braku
prądu.Niby taki banał a nagle się okazuje, że trudno normalnie funkcjonować przy
świecach;)
Postanowiłam ten czas wykorzystać na swój sposób
i poświęciłam na kąpielową przyjemność.
Kiedy wróciłam do domu po pracy i męczących
zakupach myśl o słodkim relaksie była tym, co mnie podnosiło na
duchu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)