Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poznajmy się. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Poznajmy się. Pokaż wszystkie posty

Poznajmy się cz. XI



Bycie blogerką zobowiązuje.... ostatnio gdzieś przewinęło mi się takie stwierdzenie. I przez chwilę zatrzymałam się. Jak to naprawdę jest i czy za każdym razem można patrzeć przez taki pryzmat?

Blogerka, to przede wszystkim człowiek :)

Poznajmy się Cz. X



Od jakiegoś czasu przechodzę kryzys czytelniczy ;) Zaczęłam szukać nowych miejsc, które zaspokoją mój głód. Wbrew pozorom nie jest to łatwe, dlatego też regularnie uskuteczniam wirtualne porządki robiąc miejsce na nowe. Lista Czytelnicza mówi sama za siebie, poza tym przychodzę tutaj by się zrelaksować, poczytać o czymś ciekawym, zobaczyć coś innego. Odkrywanie nowych miejsc jest ekscytujące i dzisiaj dzielę się garścią miejsc, które zwracają uwagę, zapadają w pamięć, przyciągają i może Was oczarują równie mocno? :)

Zapraszam :)

Poznajmy się cz. IX


Dzisiaj inaczej, zmiana formuły. Przychodzę do Was z propozycją poznania moich Czytelniczek bliżej, napiszcie coś o sobie, porozmawiajmy o tym co przyciąga Was na mój blog, dlaczego wracacie, jakie tematy Was interesują. Co lubicie, co Was interesuje. O tym, czy same prowadzicie bloga a jeżeli tak, zostawcie link :) A może pisałyście u siebie o czymś ciekawym i przeoczyłam taki post? Czekam na link! :)


Widziałam ostatnio na blogach ankiety, które były interesującym pomysłem ale nie ukrywam, że wolałabym porozmawiać :) Kto ma ochotę? Zapraszam! :)

Poznajmy się cz. VIII




Przychodzę dzisiaj z luźnym tematycznie postem z serii, którą wiele z Was lubi :)
Zanim przejdę do sedna, chciałabym podzielić się z Wami miejscami, które odkryłam w ostatnim czasie i przyciągnęły moją uwagę.



Przez długi okres zaglądałam i podczytywałam. Ujawniłam się na dobre jako aktywny Czytelnik kiedy przeczytałam wszystkie posty od założenia bloga :) Znalazłam u Call of Beauty przyjazną atmosferę, grafikę i wszelkie inne dodatki ale najważniejsza jest Autorka bloga. Dlatego też zachęcam Was do odwiedzin i bliższe zapoznanie. Może zostaniecie na dłużej tak, jak ja to zrobiłam? :)



7 Hills Of Beauty - http://www.7hillsofbeauty.com/

Jest to nowe miejsce, poszłam tropem mojej Czytelniczki, ponieważ Olga zwróciła moją uwagę poprzez pozostawiane komentarze. I wiecie co? Jej blog „kupuje mnie” w 100%. Dwujęzyczna odsłona 7 Hills Of Beauty przyciągnęła mnie na stałe. Polecam i myślę, że nikogo nie zawiedzie :)))





Blog Ireny jest prawdziwą perełką w polskojęzycznej blogosferze. Śledzę go od samego początku i mocno kibicuję transformacji. Wyróżnia się, bardzo! A dlaczego? Autorka przede wszystkim serwuje wspaniałe posty bogate w treść, zdjęcia pokazują realne produkty i nie mam wrażenia, że oglądam kolejny kobiecy magazyn. Dla mnie to bardzo ważne! O ile estetyka zdjęć ma znaczenie, to tracę zainteresowanie miejscami, które bazują tylko na tym. Nie spotkacie tutaj snobizmu, nadęcia. 

Czytając posty Ireny przenoszę się w inny wymiar, a najbardziej ujmuje mnie to, ze jest taka zwyczajna :) I bez względu na to CO i JAK opisuje jest w tym autentyczna i swojska.

Przyznam się, że dokonałam paru zakupowych decyzji w oparciu o Jej sugestie/zdanie i... Nie zawiodłam się. Nie ma pustego zachwytu nad marką, jest za to uzasadnienie.
Mogłabym dużo pisać, ale zajrzyjcie i przekonajcie się same :)

 ***


I dla odmiany mam dla Was pewien temat, który narodził się parę miesięcy temu podczas rozmowy z jedną z Was. 

Został poruszony temat komentowania/obserwowania. O ile obserwacja na zasadzie wzajemności mnie nie zaskakuje, bo to dość popularne zjawisko i od dawna funkcjonuje, to nie sądziłam że z komentowaniem może być tak samo. Nie odczuwam potrzeby, by pokazywać się wszędzie. Do tego większość tematów/recenzji średnio trafia w moje potrzeby. Sama mam stałą grupę blogów, na których bywam regularnie i staram się komentować z różnych powodów, ale na pewno nie po to, by druga osoba poczuwała się do odwzajemnienia w sensie wizyty i komentarza na moim blogu.... 

Trochę też nie dowierzałam, że faktycznie taki proceder może mieć miejsce. Bo przecież czas jaki poświęcam na przeglądanie/komentowanie na blogach ma swój limit i nie chcę zostawiać po sobie śladu nie związanego z tematem lub totalnie „od czapy”. Wiadomo, są serie gdzie trudno o kreatywność. Za to doceniam bardzo osoby, które potrafią i chcą nawiązać dialog pod notkami np. lakierów do paznokci itd. Jeżeli mam zostawić tylko zdawkowe zdanie, lub kilka urwanych słów, odpuszczam. Wracam kiedy będę miała czas :)

Wracając do tematu, czy komentarz za komentarz ma miejsce?
Ma.... i trochę to smutne. Zrobiłam mały eksperyment na losowo wybranej grupie. Faktycznie takie zjawisko ma miejsce. W taki sposób szybko zweryfikowałam własną listę czytelniczą.
Dla mnie to trochę dziwne, bo w sumie jeżeli do kogoś zaglądam i próbuję nawiązać kontakt/dialog przez formę komentarza to dlatego, że faktycznie chcę/interesuje mnie temat/chcę bliżej poznać Autora itd. I nie ma większego znaczenia, czy ta osoba tak samo pojawi się na moim blogu pokazując swoją aktywność. Nie kierują mną takie pobudki. 

Jestem gadułą i dla mnie największe znaczenie ma interakcja, dlatego też wybieram miejsca nie tylko do czytania, ale i do wspólnego dialogu. I w stronę moich Czytelników to tak samo działa.
Do tego jeszcze dołożę coś, o czym kiedyś pisałam ze srebrnąLENTI. Pozwolę sobie wrzucić zapis, ale w skrócie chodzi o to, że CZAS i podejście. Pisanie posta, komentarza, czytanie – to po kolejne składowe, które pokazują jakie jest zainteresowanie z obu stron.

A jakie Wy macie podejście do tego temu?

Pozdrawiam :)



Beze mnie o mnie cz. II



Kolejna porcja moich odpowiedzi na Wasze pytania :) Pierwsza część TUTAJ :)

Czy miewasz chwile zwątpienia połączone z chęcią usunięcia bloga albo chociaż zaprzestania pisania na jakiś czas? Czy jednak kosmetyki lubisz na tyle, że nie widzisz opcji żeby przestać je kupować, testować i o nich pisać?

Hm, nie mam chwil zwątpienia jako takich. Jeżeli przyszedłby czas na zawieszenie bloga to na pewno nie zamierzam go usuwać. Uważam, że do tej pory napisałam wiele cennych i ciekawych recenzji. Na bazie tego z jakim przyjęciem się spotykają widzę, że ma to sens :)
Co do regularności wpisów, to już inna kwestia. Czas odgrywa główną rolę. Może zdarzyć się tak, że będzie mniej dużo mniej w sieci. Czasami sama sobie robię przerwy, to jest dobra metoda, by nie zagościła rutyna. Co będzie dalej? Czas pokaże :)
Określenie, że lubię kosmetyki nie do końca oddaje sposób w jaki patrzę na ten temat. Doceniam dobrą jakość i przełożenie tego na efekty podczas używania :) Dlatego też nie sądzę abym kiedykolwiek przestała sięgać po nie. A pisanie to jedynie kwestia czasu a przede wszystkim organizacji.

Czy posty zwykle tworzysz z radością i szybko Ci to idzie czy czasem totalnie nie wiesz o czym napisać i siedzisz nad tym wieki?

Nie mam problemu z wyborem tematu, zazwyczaj jest ich aż za dużo :) W zależności od rodzaju posta potrzebuję więcej lub mniej czasu. Lubię pisać jak czuję natchnienie, nie robię tego z przymusu lub obowiązku. To jedna z moich pasji. Cenię sobie organizację i pewien szablon, dzięki temu dużo łatwiej jest mi zapanować nad tematyką. Staram się zachować różnorodność, choć nie będę ukrywać że dobrej jakości pielęgnacja stała się dla mnie priorytetem. A w tej części testowanie trwa dość długo.

Czy kiedykolwiek miałaś / masz jakiegoś zwierzaka? I jakie domowe zwierzęce szczęście jest Twoim ulubionym? :)

O zwierzętach w moim życiu pisałam w poprzedniej części KLIK! Dlatego jeżeli miałabym wybrać, będzie to kot :)

Jakie są Twoje aktualnie ulubione seriale?

Sporo tutaj typów, ale jak mam wybrać moje naj naj naj :)) będą to:

Grey’s Anatomy
The Good Wife
The White Collar
Criminal Minds
Castle
Hart of Dixie
Downton Abbey
Suits
House of Cards

Masz jakieś dziwne przyzwyczajenie? Oprócz tego chodzenia po lewej stronie ;) Może jakieś kosmetyczne?

Mam swoje małe dziwactwa jak choćby z demakijażem, lubię swój rytuał i nie zmieniam go od lat. Staram się podchodzić do tego racjonalnie, lecz wiem, że dla niektórych to małe szaleństwo ;)

Perfumy to rzecz święta :))) Kupuję najczęściej duże pojemności, nie lubię małych choć są dużo bardziej praktyczne. W każdym razie jeżeli widzę ubytek w postaci 1/3 pojemności panikuję i planuję już kolejny :D Nie ma tez miejsca na żadne odpowiedniki. Perfumy to perfumy, koniec kropka. Można znaleźć wiele udanych kompozycji na średniej, czy typowo drogeryjnej półce i nie oznacza to czegoś gorszego. Dlatego mówię NIE dla dziwnych tworów w stylu prawie jak oryginał...

To jedyna działka, w której włącza mi się tryb perfumeryjnego snoba.

Ile procent wiedźmy w Wiedźmie? :)

To już słodka tajemnica :) Mogę powiedzieć, że choć charakter mam wiedźmowaty, to jestem związana z dobrą stroną mocy. Co prawda ta druga nie jest mi obca, ale tak jak wszędzie, to MY wybieramy drogę po której kroczymy.

O czym marzysz? :)

Jeżeli zdradzę, przestaną mieć znaczenie :)
Odpowiem za to inaczej, człowiek bez marzeń jest bardzo biedny duchowo. Dlatego u mnie zawsze jedno generuje kolejne. Dzięki temu wiem, że przede mną wiele ciekawych zdarzeń.

Jestem ciekawa, czy miałaś kiedyś taki moment gdy poważnie rozważałaś rezygnację z życia w sieci. Jakiś taki moment zwątpienia. Jeśli tak, to z czego wynikał i jak udało Ci się przezwyciężyć impas?

Pewnie, że tak. To naturalne i nie widzę w tym nic złego. Chyba każdy normalny człowiek ma swoje życie poza siecią, która jest jedynie dodatkiem. Ja tak to widzę :) I czasami pewne rzeczy stają się ważniejsze, rządzą się innymi prawami.

Życie w sieci jest jedynie uzupełnieniem mojego życia realnego, wiadomo że te dwa aspekty splatają się ze sobą, lecz mam na to wpływ oraz wybór. Z tego tez korzystam i znikam od czasu do czasu. Dla własnego lepszego samopoczucia :) lub zmieniam miejsca w jakich bywam. To dobrze robi :)
Największy moment załamania był w zeszłym roku. Moje życie wywróciło się do góry nogami, kiedy nieoczekiwanie zmarł mój Tata. Większość rzeczy pamiętam jak przez mgłę, jakbym wpadła w czarną dziurę. Wiedziałam, że mam pewne zobowiązania, lecz one zeszły całkowicie na plan dalszy. Nie sądziłam, że pozostanę nadal w sieci.

Z tamtego okresu wyniknęło kilka dobrych jak i złych rzeczy. W takiej sytuacji, z takim a nie innym stanem emocjonalnym źle oceniłam kilka wydarzeń. Poddałam się pewnej manipulacji, na szczęście w porę przyszło otrzeźwienie.
W międzyczasie okazało się, że dla oczyszczenia umysłu warto jest mieć coś swojego, co pozwoli choć na kilka chwil wkroczyć na inny poziom świadomości. I tak metodą małych kroków zaczynałam przezwyciężać impas. Oczywiście to nie działo się samo, miałam ogromne wsparcie w kilku niezmiernie ważnych dla mnie osobach.

Myślę, że każdy powinien sam sobie odpowiedzieć na pewne pytania. A przede wszystkim, czym jest życie w sieci? Dla mnie to jedna z wielu form spędzania wolnego czasu/pasji/zainteresowań. Jednak w tamtym okresie czasu skutecznie zmuszała do działania.

Dzisiaj jeżeli pojawia się moment przesytu, to po prostu zamykam zakładkę i znikam :) Lubię swój blogowy zakątek, interakcje na FB bo to w końcu blogowanie to coś, co lubię. Nie traktuję tego jak ciężkiej pracy, nie czuję parcia na określoną tematykę. Jestem niezależna i bardzo sobie to cenię. Nic na siłę :)

Gdybyś musiała wybrać ze swojej imponującej kolekcji kosmetyków tylko JEDEN to co to by było i dlaczego?

Tylko jeden? :)
YSL NU EDP, odpowiedź jest w tym poście :) KLIK!

Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie dzieciństwa?

Moje dzieciństwo było niesamowite i tak naprawdę dominują w nim same najpiękniejsze wspomnienia. Jestem owocem prawdziwej miłości, to zawsze powtarzali mi moi Rodzice i wpajali do głowy za każdym razem. Dlatego też trudno jest mi wymienić najpiękniejsze wspomnienie ;) takich chwil było dużo, kiedy Tata zabierał mnie do kawiarni, pierwsze łyżwy, wspólne sanki, pierwszy wyjazd nad morze, pewne wydarzenie za które myślałam że zbiorę niezły ochrzan, a Rodzice mnie wręcz zaskoczyli odwrotnym działaniem :)

Czy miałaś wyimaginowanego przyjaciela w dzieciństwie?

Miałam, nawet kilku :) Lubiłam też rozmawiać sama ze sobą, co też zostało mi do dzisiaj :D

Czy kiedykolwiek chciałaś cofnąć czas?

Tak, przydałaby się taka maszyna. I po raz pierwszy tak naprawdę dobitnie poczułam to w zeszłym roku.

Gdybyś mogła wybrać epokę w której chciałabyś żyć/być to którą?

Od lat przechodzę fascynację okresem panowania Henryka VIII i kiedy miałam okazję być na zamku w Leeds, to było niesamowite uczucie :)
Jednak finalnie nie czuję potrzeby zmiany epoki, podobnie jak nie widzę siebie żyjącej w innej kulturze poza Europą :) 

Jakie słodycze lubisz najbardziej?

Najbardziej lubię lody :D mam ogromną słabość i mogłabym pochłaniać je w ogromnej ilości bez względu na okazję ;)

Jakie zasadnicze różnice widzisz między życiem w Polsce i w Anglii?

W UK żyje się spokojniej, wiele spraw można załatwić łatwiej, szybciej i prościej. Problemy życia codziennego są takie same plus dochodzi do tego zderzenie z odmienną kulturą, lecz pomimo tego żyje się łatwiej. Po prostu :)

Czy znalazłaś swoje miejsce na świecie tak ostatecznie?

Zdecydowanie :)

Kto jest Twoim autorytetem?

Nie postrzegam tego w taki sposób, dlatego też nie mam takiej osoby. Jest/było wiele ludzi na mojej drodze, z których staram/starałam się czerpać. A najważniejsze miejsca zajmują moi Rodzice oraz mąż :)
Lubię podążać własnymi ścieżkami a takie określenia zawsze we mnie wyzwalały pewien rodzaj buntu. Mam silną osobowość, potrafię bronić własnego zdania, wchodzić w dialog więc tutaj zdecydowanie mogę kogoś cenić, stawiać za pewien wzór ale daleka byłabym od nadawania etykiety-autorytet. Zdecydowanie szybciej powiem kogo podziwiam na swój własny sposób :)

Jaki jest Twój ulubiony polski kosmetyk (jeden)

Trudny wybór, Tonik łagodzący z P&R KLIK!

Jaki jest Twój ulubiony angielski kosmetyk (jeden)

Collection (2000) Lasting Perfection Ultimate Wear Concealer KLIK!

Za jakiś czas pojawi się trzecia część i ostatnia, tak myślę ;) Chyba, że jeszcze ktoś zapragnie zadać jakieś pytanie/pytania. Formularz znajduje się w tym poście.

Życzę miłej niedzieli :)



Beze mnie o mnie, czyli moje odpowiedzi na Wasze pytania cz. I


Postanowiłam dzisiaj podzielić się odpowiedziami na Wasze pytania, wybrałam te najciekawsze i związane z blogiem :) Część prywatna, zostaje częścią prywatną. Może kiedyś, przy jakiejś innej okazji poczuję chęć by odsłonić się bardziej. Póki co nie widzę ku temu potrzeby. Wiodę szczęśliwe życie, jestem spełniona i dotarłam do momentu, w którym mam swoje miejsce na ziemi :)

Czy chciałabym coś zmienić? Na obecną chwilę nie, przeszłam przez tyle różnych etapów w moim życiu, że teraz cieszę się tym, co mam i żyję wedle zasady Carpe diem a zarazem Contra spem spero. Pełną parą.

Nie pomyślałam, by zapytać Was, czy mogę podać nick przy pytaniu więc postanowiłam zrobić to anonimowo. Te z Was, które pytania wysłały przy pomocy formularza na pewno odnajdą odpowiedzi na swoje pytania :)

Post zostanie podzielony na kilka części, ponieważ jest dużo różnych i ciekawych pytań. Dlatego też nie chcę nikogo zanudzić moimi wywodami :)

Nie przedłużając, zaczynam :)


Ile masz lat?

Rocznik 78’ :)))

Kim jesteś z wykształcenia?

Mały mix, bo ukończyłam technikum o kierunku elektronika ogólna :D Długa historia i tę część uważam za najlepszy etap mojej edukacji. Szkoła średnia była fantastyczna. Poza tym wydłużony czas edukacji do 5 lat a nie 4 jak w LO plus praktyki zawodowe pokazały mi znacznie więcej.
Natomiast studia o kierunku poradnictwa zawodowego i uważam za stratę czasu i beznadziejny wybór... tak naprawdę mając chyba 25 lat wiedziałam dopiero co chciałabym robić, czym się zająć. A w tym pomogła mi już podjęta praca zawodowa, ale to temat na zupełnie inną okazję i grono :)

Co byś powiedziała o sobie pozytywnego?

Ciepła, serdeczna, wyznająca zasadę „zło wraca po trzykroć, a dobro wielokrotnie”. Szalona optymistka, która zawsze w życiu ma więcej szczęścia niż rozumu i spadam jak kot, na cztery łapy :)

Ile razy w ciągu dnia sprawdzasz komentarze/statystyki?

To zależy, komputer praktycznie cały czas jest włączony i pocztę sprawdzam regularnie a co za tym idzie mam ustawiony filtr, więc od razu widzę powiadomienie o komentarzach.
Co do statystyk, jestem w części ignorantką. Nie przeglądam ich regularnie, nie skupiam się na hasłach i innych rzeczach. Nie czuję potrzeby śledzenia tego, pewnie gdyby blog był komercyjny, to zmieniłabym podejście. Od czasu do czasu przeglądam je, lecz nie skupiam na nich tyle uwagi co inni?

Czy jest piosenka, której nie znosisz?

Pewnie, całe mnóstwo :D ale zawsze można zmienić stację/kanał/wybrać coś innego.

Jaki kraj chciałabyś zwiedzić?

Chciałabym lepiej poznać Wyspy Brytyjskie. Mieszkam tutaj i wiem, że UK nie zaczyna się i nie kończy na Londynie :P Jest tutaj mnóstwo ciekawych zakątków, które już częściowo miałam okazję zobaczyć i poznać :)
Marzy mi się także Islandia.

Masz zwierzaka? (tak- jakiego, napisz coś o nim... nie – czy chciałabyś mieć i jaki zwierz to by był)

Przez całe moje życie miałam psy i w życiu nie wyobrażałam sobie tego, że zagości w nim kot lub koty. Jednak tak się stało :) Przez ponad 7 lat towarzyszył mi mój największy Skarb, słodki rudzielec Kubuś. Wygrzebałam w czeluściach komputera jedno z niewielu zdjęć. 



Niestety już go nie ma..... i pożegnanie z nim było dla mnie bardzo bolesne. Może to głupio zabrzmi, ale emocjonalnie bardzo przeżyłam jego stratę. O wiele bardziej niż każde pożegnanie z psem. Co więcej, to właśnie ten kot pojawił się w moim życiu kiedy obiecałam sobie, że nie chcę już żadnego zwierzaka...

Potem myślałam, że już nie będę miała żadnego pupila, za duży ból był po stracie. Jednak pojawił się, a potem zamieszkały dwa arystokratyczne dachowce zwane Busiami, przy czym został tylko Buś i jest w moim rodzinnym domu do dziś. Towarzyszy mojej Mamie. Tak naprawdę, to był bardziej kot Taty, bo przekonałam się, że to KOT sobie wybiera właściciela :))
Na obecną chwilę nie mam zwierzaka i raczej nie planuję posiadania. Psa na pewno już nie chcę mieć (chyba, że wrócę do Polski bo to wiąże się z dużą przestrzenią i ogrodem), za to nie wykluczam kota. Uważam, że posiadanie zwierzaka wiąże się z wieloma obowiązkami i zobowiązaniami, pełna odpowiedzialność. Nie chcę zbyt pochopnie podejmować takiej decyzji.

Dlaczego założyłaś bloga?

Zacznę może tak, wiele z Was kojarzy mnie z Wizażu na którym długo się udzielałam, aktywnie brałam udział w tworzeniu Biochemii Kosmetycznej, którą potem długo moderowałam. Przez cały ten czas poznałam wiele świetnych osób, nawiązałam dużo różnych kontaktów. To był okres kiedy blogi nie były tak popularne, trochę inaczej to funkcjonowało. W każdym razie nawiązałam kilkanaście różnych współprac, które z czasem nie do końca były możliwe do pogodzenia z bywaniem na Wizażu. Do tego portal zmieniał się, przeobrażał jak każde inne miejsce i nie wszystko mi odpowiadało. Co więcej po różnych rozmowach itd. stwierdziłam, że jednak dobrze jest zrobić coś na własny rachunek, użytek. Być niezależną :) Dlatego też wybrałam blog.
Jak sobie przypomnę swoje początki, to śmieję się sama do siebie. Było to nieporadne, pełne wpadek, koszmarnej grafiki i totalnie bez pomysłu na siebie. Przeglądałam zagraniczne blogi/portale ale nie wiedziałam dokąd zaprowadzi mnie ta droga. Po czasie trafiłam na kilka osób w moim życiu, które pokierowały mną, wskazały pewne możliwości. I tak się zaczęło :) Dzisiaj wiem, że to była dobra droga. Cieszę się, że nie wybrałam łatwizny jak większość, zaczynam odcinać się od współprac, a jeżeli takie następują są mocno filtrowane i dopasowywane do moich potrzeb. Nie widzę w tym nic złego, ale pragnę zachować dla siebie niezależność, poczucie równowagi, a co więcej nie robić z bloga słupa z ogłoszeniami. To moje miejsce i nie czuję potrzeby, by gonić za nowościami. Na chwilę obecną hasło współpraca, to 20% moich recenzji i nie zamierzam tego zmieniać. Od samego początku istnienia bloga mam kontakt z firmą Flos-lek, w ostatnich tygodniach doszła firma Flax z kosmetykami Mythos oraz Ula-la Beauty. W tle jest jeszcze Pharmaceris i Original Source oraz pojedyncze oferty zdarzające się po drodze.
HexxBOX, to projekt autorski i rządzi się on własnymi prawami :)

Co myślisz o blogach typu „o wszystkim i o niczym”?

Hm, a co mam myśleć? Każdy może sobie pisać o tym, o czym chce i czuje potrzebę :) Dopóki na moim blogu nie pojawiają się przekierowania do takich miejsc, nic mi do tego ;)

Jakie posty lubisz oglądać na czyichś blogach?

Lubię posty o nowościach, planach zakupowych bo zazwyczaj mogę tam wypatrzeć coś dla siebie i wtedy wiem, że pojawi się interesująca mnie recenzja danego produktu. Dodatkowo każde posty, które wyłamują się z poza przyjętego schematu, lubię kreatywne i ciekawe podejście do tematu. Poza tym wiele zależy do tego, co mnie interesuje w danej chwili. Czasem są to posty związane tylko z tematyką kulinarną, czasem filmową/książkową itd.
Stawiam także na rzetelne i konsekwentne recenzje - tutaj coraz częściej szukam miejsc, które oferują to w wydaniu nie sponsorowanym. Aczkolwiek mam grono blogerek, do których mam dużo zaufania i wierzę w ich trzeźwą ocenę :)

Czy znalazłaś miłość? (jeśli jeszcze nie znalazłaś to czy jej szukasz, czy czekasz aż sama Cię znajdzie?)

Założę się, że osoba która zadała to pytanie nie czytała większości moich postów :P
Miłości nie szukałam, ona się pojawiła dawno temu w moim życiu i trwa od dzisiaj :))) Jestem w szczęśliwym oraz spełnionym związku, mój mąż jest szczęściarzem :D

Jak wyglądałaby Twoja wymarzona praca?

Dobre, to jest dobre pytanie :) Moja wymarzona praca, to brak pracy :D Serio, mam za sobą spełnienie zawodowe, pracoholizm i wiem, że potrafię się bez tego obejść. Wychodzę z założenia, że praca to jedynie dodatek do tego, by żyć a nie odwrotnie... Dlatego też wymarzoną pracą może być cokolwiek, co nie wpływa na moje życie osobiste, rodzinne. Równie dobrze mogłabym zostać kurą domową na pełen etat i tak samo się realizować, gdyby z tego był określony przychód.

Gdybyś mogła przeżyć jedną (wybraną) chwilę/moment jeszcze raz, to co to by było?

Jeżeli miałabym taką możliwość, to chciałabym by to był maj 98’ Wtedy zaistniało wiele różnych okoliczności, które miały decydujący wpływ na wiele rzeczy. Nie żałuję żadnej z dokonanych, lecz wiem jak niektóre wydarzenia mogłyby się inaczej potoczyć :)

Zawsze pytam się o to samo, ale to mnie zawsze najbardziej interesuje: Twoja ulubiona książka, taka numer jeden- forever :D

Na każdym etapie życia pojawiają się mniej lub bardziej przyciągające lektury, dlatego też trudno jest przywołać jedną jedyną, ALE jak mam wybrać, to będzie „Karolcia” Marii Krüger.

Wracałam do niej wielokrotnie bez względu na wiek, dlatego też z przyjemnością postawię ją na nowo na półce. Już niebawem :) (Niestety to jest minus przeprowadzki, nie sposób spakować swoje życie w kartony. Priorytety rządzą się własnymi prawami...)

Chciałabym zapytać Cię o książkę, która w jakiś sposób odmieniła Twoje życie.. Jeśli nie odmieniła to w każdym razie taka, o której myślisz w pierwszej sekundzie - jak ktoś pyta o książki jakie lubisz :)

Nawiążę tutaj ponownie do „Karolci”, by uzupełnić obraz.
Twórczość Haliny Poświatowskiej, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego oraz fenomenalne „Kwiaty zła” Charles'a Baudelaire'a. Do tego dołożę jeszcze Wojaczka oraz Stachurę.

Odbieram Cię jako bardzo ciepłą osobę. Jakie cechy cenisz w sobie oraz w innych ludziach najbardziej?

Dyskrecja. Rzeczowość, konkretne podejście do życia, pomysłowość, cięty język, humor, kreatywność, ciekawość świata i ludzi.
Stronię od afer i bicia piany, stawiam na konkretny dialog. Dlatego też nie lubię tzw. spijania sobie z Dziubków.
Punktualność :) Mam lekkiego świra na tym punkcie i nie rozumiem notorycznego spóźnialstwa, dlatego wymagam tego od siebie oraz od innych. Cenię swój czas jak i drugiej strony, dlatego choć nie noszę zegarka (ponoć szczęśliwi czasu nie mierzą :P) to dbam, by pojawiać się na czas.
Jestem wymagająca, nie lubię bylejakości. Stąd też pewna dbałość o szczegóły w pewnych kwestiach.

Na dzisiaj starczy :) kolejna porcja niebawem. Mam nadzieję, że Wam przyjemnie się czytało i w jakimś stopniu wiecie o mnie coś więcej bez zbędnego zagłębiania się w sferę czysto prywatną.

Pozdrawiam :)








Beze mnie o mnie, czyli Poznajmy się w innej odsłonie :)


Większość z Was od czasu do czasu pisze, że chciałoby się dowiedzieć o mnie czegoś więcej :) Dlatego też zapraszam na inną odsłonę Poznajmy się :)

Zabawy z TAG-ami nie bardzo są dla mnie, na początku blogowania popełniłam taką to parę razy i starczy :)
Co nieco możecie o mnie przeczytać w Moje tajemnice – tag inaczej, który poza kanałami YT jest wciąż aktualny.


Parę szczegółów pojawiło się w komentarzach podczas pytań pod postem KLIK!

Subiektywny ranking przystojniaków określa typ mężczyzny, który stał się moim całym światem :D a przy okazji zdradza moje preferencje.


Podczas takiego podsumowania wpadłam na pomysł, że zamieszczę formularz, dzięki któremu możecie zadać każde pytanie :) Odpowiem na te najciekawsze, które nie naruszają mojej prywatności, podsumowanie zamieszczę w zbiorczym poście. Liczę, że w taki sposób dowiecie się o mnie czegoś więcej, a ciekawość zostanie zaspokojona lub rozpalona ;))

Poznajmy się cz. VII


Czas biegnie i nie ogląda się za siebie. Czasem mam wrażenie, że tylko kolejne kartki w kalendarzu mają taką moc sprawczą, by zatrzymać się na dłużej.

W lipcu na nowo zamieściłam formularz do „reklamowania” własnych miejsc a dzisiaj przychodzę z porcją blogów, które przyciągnęły moją uwagę z różnych powodów. Podzieliłam je na sobie na dwie części. Dzisiaj chciałabym skupić na miejscach, które jeszcze nie miały okazję na jakąkolwiek prezentację w tej serii.

Zestawienie otwiera blog:
Zaplatane

Nie jestem posiadaczką długich włosów i obce są mi różnego rodzaju upięcia, lecz to jak robią to Zaplatane siostry sprawiło, że wracam tam regularnie. Nie udzielam się z prostego powodu, za wiele w tym temacie nie mam do powiedzenia ;) Marzę sobie i myślę, że może kiedyś i mnie będzie dana możliwość skorzystania z któregoś pokazu na ich blogu :) Zajrzycie koniecznie, warto! :)

Zgodnie z formularzem zostały podane linki do trzech wyróżniających się notek i uważam, że warto od nich zacząć lekturę Zaplatanych

post ten pokazuje, jak wielką metamorfozę przeszły moje włosy w ciągu roku dzięki pomocy blogosfery

 jeden z częściej wyświetlanych postów, który- mam nadzieję- pomógł paru osobom uporać się z tym splotem

bo większość z nas pewnie borykała się z problemem grzywki za długiej na czoło, za krótkiej za ucho

***

Be Beautiful

W pewnym stopniu zostałam zaskoczona, ponieważ wydawało mi się, że opcja komentowania na blogu jest czymś naturalnym, Arivle podzieliła się ze mną, że nie lubi opcji komentowania. Zaciekawiło mnie to, tym bardziej że sama prowadzi bloga.

Poleciła takie oto 3 notki

Same oceńcie ;)
 ***

Test by Destiny

Podoba mi się layout bloga, jest czytelnie, zachowany kontakt z Czytelnikiem, dobrej jakości zdjęcia :) Do tego przemawia do mnie forma recenzji/prezentacji produktów.

Kasia zaprasza do lektury od posta

Podzieliła się swoim ulubieńcem z pielęgnacji ciała

I pierwszym postem, który może zainteresować przyszłe lub obecne Mamy

 ***

Lemessoss in Cyprus

Lemesos11 przybliży Nam Cypr i muszę przyznać, że kolejne posty wciągają, nawet bardzo! Staram się bywać tam regularnie, nie zawsze zostawiam ślad, ale uważam, że jest to miejsce warte poznania.
Przekonajcie się same/i :)))


Arabskie ideały piękna:

***

Distinguish Yourself

Jest to dla mnie świeże miejsce, które co prawda przeglądałam ale ciągle zostawiałam na potem i trochę żałuję. Szalenie podoba mi się estetyka bloga, klimat w jakim jest utrzymany przyciąga uwagę. Moją bardzo! Do tego zdjęcia stanowiące piękną oprawę postów. Co prawda dla mnie jest trochę statycznie, za mało kontaktu z Czytelnikami. Jednak finalnie będę tam wracać :) Mnie to miejsce kupuje a Was/ :D
Karina zachęca do bliższego poznania tymi notkami :)

 ***

Kosmetyki Kassiory
Blog Kassiory jest mi znany od jakiegoś czasu i lubię tam zaglądać. Recenzje, czy prezentacje są rzetelne, wyczerpujące, na temat. Jeżeli szukacie rzeczowych informacji, zachęcam :)
Na dobry początek zachęcam do przeczytania postów, które rekomenduje sama Autorka :)


*** 

Na dzisiaj to tyle :) Znacie któryś z blogów, a może zainteresowałam którymś na tyle, że zostanie tam na dłużej? :)

Następna porcja już niebawem, w której będzie trochę prywaty ale nie mogę sobie odmówić, by nie podzielić się swoimi sympatiami z Wami ;))

Formularz

jest cały czas aktywny więc jeżeli ktoś ma ochotę, gorąco zachęcam :)


Na koniec pytanie do Was, co sprawia że bywacie regularnie w danym miejscu? Tylko czytacie, czy jednak lubicie zostawić po sobie ślad? Wkrótce nawiążę do tego, ponieważ nasunęło mi się ostatnio kilka wniosków. Obserwacja pewnego zjawiska też dała do myślenia ;)

Życzę miłego dnia :) a ja zabieram się za nadrabianie zaległości nie tylko u siebie, ale szykuje się kolejna odsłona HexxBOX’a :) Do tego zdradzę Wam częściowo niespodziankę, pojawi się konkurs związany z pewnym wydarzeniem. Będzie sporo smakołyków :)

Pozdrawiam :)