Na fali uwielbienia do lanoliny ponad 1,5 roku
temu kupiłam koloryzujący balsam do ust z Lanolips. Tak naprawdę do zakupu popchnęła mnie zawartość
filtrów, pomyślałam że będzie to idealna opcja na lato zamiast klasycznego
sztyftu z LRP (który swoją drogą nie do końca jest tym, co lubię ;) bo
pozostawia białe obwódki). Klasyczne
balsamy Lanolips uwielbiam, moim faworytem stał się wariant jabłkowy
(aczkolwiek smak oraz aromat jabłka nie jest specjalnie intensywny).
