Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włosy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włosy. Pokaż wszystkie posty

Kosmetyczny zachwyt: Oribe Swept Up Volume Powder Spray



Uwielbiam wszelkie kosmetyki do stylizacji, które zapewnią efekt nadania objętości bez obciążenia i jednocześnie pogrubią włosy, nadadzą im tekstury. Co więcej, nie podrażnią skóry głowy, będą proste w użyciu i zapewnią efekt na wiele godzin. Myję włosy codziennie, lubię mieć je świeże niż chodzić przez kolejny dzień z włosami, na które ponownie nałożę produkt do stylizacji bądź jakiś odświeżacz - czyt. suchy szampon. To tak jakbym nie umyła rano twarzy i pozostawiła na niej resztki nocnej pielęgnacji.

Mój H I T Oribe Dry Texturizing Spray /spray teksturyzujący/ recenzja


Nie lubię poświęcać zbyt dużo czasu i uwagi układaniu włosów, dlatego też wybieram produkty, dzięki którym osiągnę optymalny efekt szybko, sprawnie i skutecznie. Do tego będzie to działanie długotrwałe (jeden dzień jest dla mnie wystarczający, czyli od jednego mycia do drugiego). Z racji, że moje włosy są cienkie, delikatne, miękkie z tendencją do skrętu szukam głównie objętości, utrwalania (by nadany kształt utrzymał się w ciągu dnia) i jednocześnie nieco usztywni włosy i sprawi, że staną się mięsiste, pogrubione. Podstawą jest właściwe strzyżenie i jego linia. Z moimi włosami nie każdy fryzjer sobie radzi, większość starało się uszczęśliwiać na siłę bądź trwać w rutynie i być głuchym na moje sugestie, wszak chyba najlepiej znam swoje włosy. W każdym razie, całkiem przypadkiem trafiłam na osobę, która po raz pierwszy opowiedziała mi o moich włosach znacznie więcej niż sama mogłam to określić. Od tamtej pory wracam na Jej fotel ze spokojem i radością. Niestety mieszka w Polsce. Dlaczego o tym wspominam, bo to dzięki tej Pani sięgnęłam po spray teksturyzujący. Pokazała mi jego zalety w użyciu, reszta stanowiła już moje indywidualne widzimisię :D Zapraszam na recenzję Oribe Dry Texturizing Spray :)

Yves Rocher słów kilka, spraye do włosów




Jakiś czas temu firma przyciągnęła moją uwagę na dłużej i jeszcze będąc w PL postanowiłam kupić spraye do włosów, które wydawały mi się dobrą opcją. Dlaczego? Głównie z jednego powodu, bardzo lubię taki rodzaj aplikacji wszelkich produktów do włosów. Do tego lubię też stosować na suche włosy tego typu kosmetyki, bo delikatna mgiełka delikatnie osiada na włosach i zawsze dodatkowo mogę liczyć na podkreślenie lub wydobycie skrętu. To takie moje małe „skrzywienie”. 

Wybrałam:

-Wodę ułatwiającą rozczesywanie
- Spray do układania włosów zwiększający objętość
- Ochronny spray do włosów farbowanych

Przyznam się, że mam mieszane odczucia względem tych kosmetyków. Nie spodziewałam się za wiele, jednak ostudziło mój zapał pod kątem innych produktów do włosów. O ile Płukanka Octowa z Malin jest strzałem w 10-tkę i na pewno kupię ją nie raz, to nie wiem, czy chcę wypróbować pozostałe. A czekają na mnie maski i olejek.



Woda ułatwiająca rozczesywanie niby działa, ale dalekie jest to od tego, co obiecuje producent a na suchych włosach w moim przypadku nie ma mowy, by pomogła.... Mam krótkie włosy i nie powinnam mieć większych problemów z rozczesaniem, ale staje się to mało komfortowe. 

Jedyny efekt, jaki zauważam to gładkie i błyszczące włosy, dlatego też stosuję ją na suche włosy w postaci mgiełki.


Poj. 200ml, cena 24, 90 PLN


Spray do układania włosów zwiększający objętość działa, ALE koszmarnie skleja włosy i wyczesanie ich sprawia problem. Nie lubię wyrywać sobie zbędnie włosów z głowy... Nawet użycie grzebienia z rzadko rozstawionymi zębami nie na wiele się zdaje. Kosmetyk szybko zasycha na włosach, wymaga to szybkiego działania. Nie na moje nerwy. Cieszę się, że moje włosy odzyskują formę, lecz nadal nie ich za dużo i takie problemy podczas użycia nie należą do przyjemnych. Poza tym zauważyłam, że muszę uważać podczas aplikacji. Spray podrażnił mi skórę głowy: / a ponoć wyciąg z malwy ma właściwości łagodzące i wg producenta jest składnikiem aktywnym.


Poj. 200ml, cena 24, 90 PLN

 
Ochronny spray do włosów farbowanych. W tym wypadku nie wiem, na czym ma polegać jego zadanie, ponieważ żadnej ochrony nie zauważyłam ani nie odczułam. Płyn jest mleczny i lepki, dlatego też trzeba z nim uważać, bo obciąży włosy i będzie efekt w stylu „kilo smalcu na głowie”. Im częściej go używamy, tym częściej trzeba czyścić sam aplikator, który staje się „zaczopowany”. Moje włosy z nim w roli głównej bardzo szybko się przetłuszczają. Jest to najgorszy zawodnik z tej trójki.

Uważam go za zbędny gadżet, który w żaden sposób nie wpłynął, na jakość koloru lub jego przedłużenie, farba na włosach zachowuje się tak samo przed używaniem sprayu jak i w trakcie.


Poj. 200ml, cena 24, 90 PLN

Miałyście do czynienia z tymi produktami a może zupełnie inaczej je odbieracie? Starałam się przekonać do nich przez prawie 2 miesiące, lecz nie jestem z nich zadowolona. 

Pozdrawiam!




Tigi Bed Head Superstar




Jest to jeden z ulubionych kosmetykow z Tigi,lotion ma plynna zelowa konsystencje,nieco lepki dlatego warto zwrocic uwage podczas aplikacji,ze mniej znaczy lepiej;)Latwo z nim przedobrzyc a wtedy uzyskamy efekt odwrotny od zamierzonego.Takze zwracam szczegolna uwage na nakladana ilosc:-)
Uzywam go na umyte jeszcze wilgotne wlosy,delikatnie wcieram na calej dlugosci i rozczesuje.Wlosy dosc szybko schna z jego udzialem wiec kwestia uzycia z suszarka czy bez zalezy od indywidualnych preferencji oraz okolicznosci.Dodam tyle,ze jest to dla mnie idealny kosmetyk do wlosow kiedy jestem  poza domem a nie mam dostepu do suszarki i chce zeby wlosy byly ujarzmione:-)
Myje wlosy codziennie wiec nie powiem jak sie zachowuje przy dluzszym uzywaniu ale na drugi dzien widze,ze zachowuja swoja kondycje oraz blask;)  

Pielegnacja-włosy

 *źródło obrazu http://www.we-dwoje.pl/p/a/45/13/5/9837/c3/c3_zimowa_pielegnacja_wlosow.jpg

 
Od wielu lat farbuje włosy, przez długi czas to były blondy w rożnych tonacjach, później pojawił się Tycjan i wszelkie czerwienie;) przerobiłam fiolety a zakończyłam na granatowej czerni. Przeszłam dekoloryzacje i na nowo wróciłam do blondów a jakieś 6/7 miesięcy temu nabrałam ochoty na brązy-tak wiec włosy są regularnie farbowane, czasami prostownica bywa  w użyciu a na co dzień lokówko-suszarka bo myje włosy codziennie i rano niestety szczególnie jesienią/zima nie ma szans bym wyszła z mokrymi włosami;)
Przy takich zabiegach szukam środka, który wspomoże pielęgnacje koloru, przedłuży jego trwałość a oprócz tego przyda się także coś, co ochroni włosy podczas zabiegów z suszarka bądź prostownica.
Ostatnio sporo skróciłam długość tak, ze pielęgnacja czy układanie nie sprawiają większych problemów.
Moje włosy są miękkie i delikatne, geste ale cienkie wiec lubię wszelkie cuda, które nadają im objętości bez efektu szopy...Dodatkowo maja skłonności do falowania, układania się w loczki wiec potrzebuję od czasu do czasu kosmetyku, który wspomoże skręt ale nie obciąży ich i włosy będą prezentować się nienagannie przez cały dzień. Parę osób zwróciło mi uwagę na rozróżnienie porowatości włosów jednak przyznam się, że nie zglebiłam tego tematu zbyt aktywnie. Może kiedyś pojawi się ku temu okazja ;)
Kiedy chce je wyprostować i wygładzić przydaje się środek, który nada im jednocześnie sprężystości i nie będą przyklapnięte.
Podstawą jest duży grzebień  z szerokim rozstawem zębów;) który zapewni bezproblemowe rozczesanie włosów.
Mam duże czy małe wymagania?;) patrząc na ilość przetestowanych środków to chyba duże ponieważ niewiele rzeczy okazało się trafionym zakupem, który zadowolił nie tylko mnie ale przede wszystkim moje włosy.


Szampony
Nie znalazłam jakiegoś szczególnego ulubieńca, wypróbowałam wiele tzw.salonowych marek jak i drogeryjnych, z których byłam niby zadowolona ale bez szalu.
Największe i najlepsze wrażenie zrobiły na mnie szampony Lusha-szczególnie płynne-Rehab i Cynthia Sylvia Stout- opisywałam je TUTAJ  i TUTAJ  
Zostaną moimi faworytami  na długo :)


Odżywki
Najlepiej kiedy nie wymagają one spłukiwania, stawiam na produkty szybkie i bezproblemowe do użycia- taaa leniwiec ze mnie:D
Ulubieńcem stała się Pantene Pro V Proste i gładkie- świetnie wygładza i nawilża moje włosy, poza tym podoba mi się, że w zależności od użycia wspomaga skręt lub dobrze spisuje się w zestawie z prostownica/suszarko-lokówka.
Ogromny sentyment mam do serii L'orela Liss Extreme, teraz to chyba Ultimate Liss ale nie próbowałam choć mam w planach zakup.W każdym razie z Liss Extreme uwielbiałam maskę i szampon.


Sięgam po odżywki, które wykorzystuje  do mycia włosów i w tej kwestii bardzo sobie chwale Enliven - Conditioner Natural Fruit Extracts Coconut & Vanilla  badz Enliven Pro-Vitamin Everyday Conditioner 



*źródło obrazu  http://znam.to/userfiles/R/050/R050-bc88417.jpg

 
Nałogowo używam tez serum na końcówki z Avonu, w zasadzie zastępuje mi jedwab Farouka- działanie i efekt ten sam. Stosuje go na cale włosy tuz po umyciu, dzięki niemu nie mam problemu z rozczesaniem. Podoba mi się jego formula oraz efekt wygładzenia jaki uzyskuje- także nie używam go zgodnie z zaleceniami bo nie mam problemów z końcówkami, które ścinam regularnie co 3/4 tygodnie.

Używałam Wax'a ale nie widziałam specjalnie efektów, próbowałam Kallosa ale zniechęciła mnie ich mleczna maska -nie mogłam zaakceptować zapachu ;) Czasami kupuje ampułki z L'orela bo służy mi ich działanie.

Styling
    
*żródło obrazu http://ecx.images-amazon.com/images/I/319PG5Q003L._SL500_AA300_.jpg




W tej kwestii moim ulubieńcem jest lotion Tigi Superstar- płynny żel, który sprawia ze moje włosy są rewelacyjne! Nadaje objętość, świetnie wspomaga skręt i dzięki niemu loki układają się w zgrabne fale, włosy są wygładzone i lśniące. Wystarczy niewielka ilość- używam go na wilgotne włosy i..zostawiam by wyschnęły same bądź sięgam po suszarkę i za każdym razem mam ten sam efekt.Jego głównym atutem jest to,ze nie obciąża włosów. Postaram się napisać o nim więcej w osobnej notce.
Jeżeli chodzi o nadawanie objętości to świetnie spisuje się lotion Kadusa Lift Up ale ostatnio mam problem z zakupem wiec nie wiem czy nie zostal wycofany:(
Jakiś czas temu pokusiłam się o zakup Kerastase -Nektaru i Cementu Termicznego.....sama nie wiem co o nich sądzić, szalu nie ma i to raczej moje ostatnie podejscie to tej marki, która ostatecznie mnie nie zachwyca.Produkty zachowują się poprawnie....
Nałogowo używam mleczka jedwabnego z dodatkiem keratyny,wcześniej była wersja bez keratyny z Biochemii Urody 
Zestaw zawiera wszystko co potrzebne do wymieszania i jest to banalnie proste nawet dla osoby, która jest totalnym laikiem:-)
Świetnie spisuje się w użyciu na wilgotne włosy, które schną bez użycia suszarki jak razem z nią, niewielka ilość odczuwalnie pogrubia włosy, nadaje im objętości, poprawia skręt. Nie obciąża włosów,nadaje im miękkości i połysku.Wygodne w użyciu bo daje ok.4/6 aplikacji z atomizera na cale włosy.
Tak mniej więcej wygląda pielęgnacja moich włosów:-) 

a Wy jakie macie ulubione produkty? czego używacie na co dzień?