Od ponad 8 miesięcy używam korektora Senny i dzisiaj pragnę podzielić się moją
opinią na jego temat. Wybrałam go ze względu na formułę, którą w kilku
miejscach określono jako plastyczną. I ja się z tym zgadzam. W moim odczuciu, to ulepszona wersja Narsa
Radiant Creamy Concealer, ponieważ ma dużo bardziej komfortową konsystencję i
kolorystycznie Senna też mi bardziej pasuje. Nars, choć ma bogatą paletę
kolorów, to musiałam kupić dwa kolory: Vanilla & Custard - kiedyś o nich
napiszę ;)
MANNA - mydła /recenzja/
O węgierskiej firmie MANNA, której założycielką
jest Andrea Varga Darabos nie wiedziałam nic, ale pomyślałam nic straconego ;). Przejrzałam stronę marki /link/, poczytałam to i
owo po czym podjęłam decyzję, tak chcę wypróbować :) Dzisiaj podzielę się
wrażeniami odnośnie kilku produktów.
Wybrałam pakiet
składający się z czterech pełnowymiarowych mydeł, balsamu do ust oraz
miniaturki mydła z węglem, która została dołączona jako gratis.
Etykiety:
MANNA
Manuka Health /Manuka Clear Mask/ Oczyszczająca maska z miodem Manuka /recenzja/
Jest to już moje drugie spotkanie z marką Manuka Health, za pierwszym razem
wybrałam balsam do ciała Manuka Health Manuka
Honey Toning & Moisturising Body Lotion prezentowany /tutaj/ W sumie nie wiem dlaczego nie pisałam o nim więcej, a jest to dobry
produkt (skład INCI) tylko mało wydajny, przez co w roli smarowidła do ciała
niestety do ekonomicznych rozwiązań nie należy. I to chyba jego największy
minus. Ale dzisiaj nie o nim, a o masce chcę opowiedzieć.
Etykiety:
Manuka Health,
Moja pielęgnacja
Dlaczego więcej nie kupię prasowanych Meteorytów - Guerlain Meteorites Compact Light - Revealing Powder Medium 03 /recenzja/
W zeszłym roku do
sprzedaży weszły Meteoryty w wersji kompaktowej. Mnie, wielką fankę tego
produktu nie trzeba było zachęcać do zakupu, szczególnie że po ten rodzaj pudru sięgam prawie codziennie.
Wariant kompaktowy jest także dużo
praktyczniejszy, choćby ze względu na możliwość zabrania ze sobą do
torebki. Nie ma problemu z mało poręcznym opakowaniem oraz aplikacją, jak to się dzieje w przypadku kulek. Takie
założenie było wtedy. Dzisiaj opowiem
Wam, dlaczego ich więcej nie kupię.
Etykiety:
Guerlain,
Guerlain Meteorites
Krótka historia, czyli moje spotkanie z ofertą marki Arkana
Od dłuższego
czasu nosiłam się z podsumowaniem zakupów z marki Arkana i odkładałam go na
potem pełna nadziei, że coś się zmieni. Marzenie ściętej głowy ;)
Czy mogłam uniknąć rozczarowania? Bikor Oslo Compact Powder N°3 EVERY YOU
Ten tydzień chyba będzie obfitować w narzekanie i dzielenie się moimi rozczarowaniami kosmetycznymi. Wczoraj obsmarowałam pomadkę w płynie marki Stila, a dzisiaj kolej na puder Oslo.
Jest to świeży zakup, którego dokonałam na początku czerwca tego roku (wybrałam
odcień 03 opisywany na stronie producenta jako: "Jasny, neutralny odcień. Ten odcień świetnie poradzi sobie z
rozjaśnieniem przebarwień"). Część odnosząca się do przebarwień nie
bardzo mnie interesowała, w moim przypadku występują zaczerwienienia, ale po
rozmowie telefonicznej zostało ustalone, że kolejny kolor 04 Instant Awake może
być już dla mnie zbyt ciemny. Z racji, że nie mogłam znaleźć sensownych swatchy
w sieci podjęłam ryzyko zakupów w ciemno. W międzyczasie zdecydowałam się na
inny kosmetyk tejże marki i tym samym są to moje ostatnie zakupy z Bikoru.
Etykiety:
Bikor,
Kolorówka w akcji
Moje rozczarowanie: Stila Stay All Day Liquid Lipstick odcień Patina /recenzja/
W zeszłym roku powróciła myśl, by kupić płynną
matową pomadkę w stylu long lasting. Wszystko za sprawą Dusty Rose z ABH, ale nie byłam pewna, czy warto
zabiegać o nią ze względu na utrudnioną dostępność. Postanowiłam skupić się na zbliżonych odcieniach. Na pierwszy ogień
poszła Sephora Cream Lip Stain in Marvelous Mauve 13 - piękny kolor nie
przekonał mnie do regularnego używania, wyjątkowo silnie przesuszała mi usta. W
rezultacie po kilku użyciach poszła w świat. Zanim jednak po nią sięgnęłam
kupiłam Stila Stay All Day Liquid
Lipstick w odcieniu Patina (dusty rose). I to jej dzisiaj poświęcę ten wpis :)
Etykiety:
Kolorówka w akcji,
Stila
Bioderma Hydrabio Eau de Soin mgiełka nawilżająco-ochronna SPF 30 /recenzja/
Czy można połączyć ochronę UV i
nawilżenie w jednym? Bioderma uważa, że tak i wypuściła na rynek nawilżająco-ochronną
mgiełkę w sprayu SPF 30. Swoją sztukę dostałam w prezencie i przyznam się, że sama bym
jej nie kupiła. Marka nie należy do moich ulubieńców, aczkolwiek serię Hydrabio
wspominam najmilej z całej oferty.
Etykiety:
Bioderma
Dr Irena Eris ProVoke Star Shimmer - rozświetlacz w kompakcie
Z okresu kooperacji z "Eriskami" miałam okazję poznać sporą część kolorówki
ProVoke i muszę przyznać, że nie zrobiła ona na mnie najlepszego wrażenia.
Największy zarzut mam wobec tandetnych opakowań, przeciętnej jakości oraz wysokich
cen (bez promocji na pewno nie opłaca się inwestować w te produkty moim
zdaniem, zwłaszcza że w cenach zbliżonych lub nieco większych można spokojnie
kupić coś dużo lepszego, generującego zadowolenie od początku do końca). O
rozświetlaczu Star Shimmer naczytałam się ochów i achów, pojawiła się okazja z
której skorzystałam i dzisiaj chcę podzielić się kilkoma uwagami. Tę gwiazdę
także otrzymałam od firmy.
Etykiety:
Dr Irena Eris
Lancaster Sun Beauty Comfort Touch Cream SPF 50 /recenzja/
Kremy z filtrem nie stanowią dla mnie nowości,
sięgam po nie od lat. Jednak
im dłużej się filtruję, im więcej poznaję preparatów, poprzeczka się podnosi.
Do tego dochodzą osobiste preferencje i głosem
decydującym jest reakcja skóry z rosacea.
Pai Skincare Camellia & Rose Gentle Hydrating Cleanser /recenzja/
W zeszłym roku
miałam przyjemność poznać i podzielić się wrażeniami odnośnie jednego z
najlepszych na rynku olejów z dzikiej róży, mowa o Rosehip BioRegenerate Oil marki Pai Skincare /recenzja/
Dzisiaj zapraszam do lektury czyścika Camelilia & Rose Gentle Hydrating
Cleanser, który nie jest mniej popularny niż kultowy olej :)
Etykiety:
Moja pielęgnacja,
Pai Skincare
La Prairie Light Fantastic Cellular Concealing - Brightening Eye Treatment, odcień 10 /recenzja/
Moją przygodę z marką La Prairie rozpoczęłam od
kolorówki, zaczęłam
kupować kolejne produkty i powoli moja opinia została ugruntowana wobec każdego
z nich. Dzisiaj opowiem o korektorze.
Etykiety:
Kolorówka w akcji,
La Prairie
Eucerin Dermo Capillary Calming Urea & Dermo Capillary Soothing Urea Care| szampon & płyn łagodzący z mocznikiem z serii Dermo Capillary /recenzja/
Seria Dermo Capillary jest przeznaczona dla osób
borykających się z podrażnioną, suchą, bardzo wrażliwą skórą głowy oraz jako
jeden z elementów terapii przy łuszczycy. Zapewnia działanie kojące oraz poprawę stanu
skóry głowy zmniejszając podrażnienia. Zawiera
5% stężenie mocznika, kwas mlekowy oraz polidokanol, który charakteryzuje się
właściwościami przeciwświądowymi.
Etykiety:
Eucerin,
Pielęgnacja specjalna
Ulubieniec: Alterna Bamboo Smooth Anti-breakage Thermal Protectant Spray /recenzja/
Kupiłam go z
myślą, że stanie się tymczasowym załataniem dziury ;) Akurat nie było mojego
faworyta Caviar Perfect Iron Spray /recenzja/ a dzisiaj śmiało mogę napisać, że Iron Spray
idzie do kąta ;)
Etykiety:
Alterna,
Moja pielęgnacja - włosy
Aderma Epitheliale A.H Skin Repair Cream /recenzja/
Dzisiaj będzie krótko i na temat :D Chcę Wam
przedstawić mojego ulubieńca, ratownika - krem, po który sięgam od wielu lat i
niewątpliwie zasługuje na uwagę. Epitheliale A.H, to krem regenerujący do
twarzy i ciała. Zalecany po zabiegach dermatologicznych bądź estetycznych, lecz
tak naprawdę myślę, że większość z nas może docenić jego właściwości.
Etykiety:
A-Derma
Perełka za grosze: Fitomed Tonik Ziołowy Nawilżający do cery suchej i wrażliwej (Lukrecja Gładka)
Dzisiaj kolejna
odsłona cyklu, który został przyjęty z dużym zainteresowaniem. Wszystkie wpisy
z tej kategorii znajdziecie /TUTAJ/
Podzielcie się też koniecznie własnymi typami, ponieważ za jakiś czas będę
chciała opublikować listę tego typu produktów. Jest na to zapotrzebowanie, a
może i ja dzięki Wam odkryję coś świetnego? :)
Zapraszam :)
Etykiety:
Fitomed,
Perełka za grosze
Tatcha POLISHED Gentle Rice Enzyme Powder, peeling enzymatyczny
Marka Tatcha, to ekskluzywna pielęgnacja a
przynajmniej do takiej aspiruje. Moje zainteresowanie ich ofertą nastąpiło dawno temu i cały czas
przymierzałam się do zakupów, lecz gdzieś tam ostatecznie zapalała mi się
czerwona lampka i rezygnowałam. Intuicja nie zawodzi ;)
Etykiety:
Tatcha
Ettusais Foamy Rich Mousse /recenzja/
Dzisiaj kilka słów na temat pianki do mycia twarzy
japońskiej marki Ettusais Foamy Rich Mousse (wpis sponsoruje Dwa
Koty :*), więcej szczegółów znajdziecie w tym miejscu /link/. Jest tam pełen opis oraz skład INCI dla ciekawskich
:) Z mojej perspektywy, czyli posiadaczki cery bardzo wrażliwej z rosacea ta
pianka spełniła swoje podstawowe zadanie, a przy tym jest bardzo delikatna.
Czego chcieć więcej? :)
Etykiety:
Ettusais,
japońskie kosmetyki,
Moja pielęgnacja
Hexxpress, podsumowanie lipca
Lipiec zaliczam do bardzo udanych miesięcy, z
wielu powodów :D Uchylę
rąbka tajemnicy nieco dalej, a tym czasem zaczynam standardowo od... książek :)
Etykiety:
Hexxpress
Subskrybuj:
Posty (Atom)