Planowałam
zamieścić wpis na Instagramie, ale pomyślałam że wykorzystam do tego blog,
który nie ogranicza pod kątem ilości znaków. Będzie to także dobra okazja, by
wypowiedzieć się w wyczerpujący sposób :)
W moim makijażu oczu od lat jedną z najważniejszych ról odgrywa baza pod cienie. Ponad 20 lat temu jej głównym zadaniem było wydobycie/podbicie koloru a z czasem przedłużenie trwałości używanych kosmetyków. Dobra jakość cieni, to jedno. Jednak w przypadku opadającej powieki i mocno przetłuszczającej się skóry dodatkowe wsparcie, to podstawa. Z czasem wypracowałam swój własny schemat, który został zaczerpnięty z różnych wariantów i podpowiedzi fachowców. Mam także bardzo wrażliwe oczy a czasami skóra powiek także przechodziła trudny okres przez różnego rodzaju podrażnienia.