Na punkcie tego lakieru miałam małego świra, czarna baza z
holograficznym brokatem. Brokat jest drobno zmielony, a lakier posiada żelową
formułę i do pełnego pokrycia wystarczają 2 warstwy. Niestety bez top coatu w
postaci Seche Vite wykończenie nie jest moim ulubionym. Przypomina wypłowiały
piasek...
Po raz kolejny przekonałam się, że pewnym słoczom ufać nie można. Na dobre
zdjęcie składa się wiele rzeczy.
Lakier ocalał dzięki SV, bo to on nadaje ostateczny efekt a
ja lubię klasykę na paznokciach i chętnie sięgam po czerń. W tym wypadku brokat
holo jest dyskretny i dzięki temu lakier przypomina Noc
Kairu
Dawno temu miałam bardzo
podobny lakier z Palomy, ale
niestety zero pojęcia o robieniu zdjęć lakierowi na paznokciach ;) Co
prawda może teraz wiem niewiele więcej, ale na pewno nauczyłam się coś nie coś ;)
Przy okazji, dla mnie mistrzem zdjęć jeżeli chodzi o lakiery i sposób prezentacji jest Megdil Czaruje obrazami i podziwiam Jej zdjęcia :))) Przestało być ważne CO pokazuje tylko JAK. Prawdziwa perełka w wirtualnym światku, polecam zajrzeć. Zdjęcia Megdil, to jak wstęp do innego świata ♥
Próbowałam
trochę zdjęcie obrobić, ale za wiele nie wycisnę. Możecie zobaczyć go u Stri KLIK!
gdzie widać go lepiej.
Może znacie podobne, zbliżone lakiery pod kątem wykończenia
i efektu?
Pozdrawiam :)