Utrzymanie
moich ust w należytej kondycji od lat stanowi dla mnie
priorytet. Często pozornie małe elementy mają wpływ
na całokształt, dlatego też staram się mieć pod
kontrolą to, co się dzieje ze skórą ust. Skóra ust jest
delikatna, cienka oraz łatwo ją uszkodzić. Dlatego też trzymam
się kilku zasad:
- właściwa pielęgnacja dopasowana do potrzeb i
kondycji skóry oraz czynników zewnętrznych (podział ze względu
na rodzaj aktywności, pory dnia/roku)
- unikania oblizywania i zwilżania ust w
niekorzystnych warunkach np. podczas zimy na wietrze, mrozie, ale
również podczas wysokich temperatur oraz w
pomieszczeniach klimatyzowanych-żadnego skubania,
przygryzania warg i innych dziwnych czynności.
- używana kolorówka przede wszystkim powinna
mieć dla mnie walory pielęgnacyjne, więc wybierając szminkę lub
mocno kryjący błyszczyk one wręcz dla mnie muszą być
przedłużeniem pielęgnacji. Dzisiaj mamy na rynku coraz więcej
dobrej jakości kolorowych mazideł do ust, więc jest w czym
wybierać.
- posiadania podstawowego zestawu ratunkowego,
ponieważ podczas choroby lub innych okoliczności może zdarzyć się
tak, że dotychczasowe rozwiązania nie będą działać. To jest
również coś, co zawsze zabieram ze sobą na różnego rodzaju
wyjazdy.