Posty z tej serii spotkały
się z Waszym ciepłym przyjęciem /link/
tylko materiału brak do regularnych wpisów ;) Dzisiaj przygotowałam krótkie
resume paru produktów, do których nie wrócę z różnych przyczyn. Niektóre wypadły słabo lub przeciętnie bądź
pochodzą z edycji limitowanych. Zmiana preferencji także odgrywa swoją
rolę. Dlatego nie przedłużając zapraszam do lektury :)
Sanctuary Spa
Przyznam się, że choć markę mam pod nosem, to nie
zdecydowałam się na żadne zakupy. A to był błąd. Dzięki prezentowi od Simply
poznałam bliżej ofertę i znalazłam prawdziwe perełki.
Zainteresowanych ofertą odsyłam na stronę Boots’a /link/ gdzie można zobaczyć,
co maja jeszcze dobrego ;)
Etykiety:
Sanctuary Spa
Clinique Redness Solution Instant Relief Mineral Pressed Powder + bonus dla Was
Puder otrzymałam od Martyny :*, którą gorąco pozdrawiam przy
okazji :)
Z żółtymi pudrami nie
jest mi po drodze, każdy w mniejszym lub większym stopniu powoduje efekt „żółtaczki”
lub podkreśla efekt dorodnej pomarańczy. Przygoda z pudrem Clinique nie wypadła
inaczej, choć miałam nadzieję, że może będzie inaczej. Ciekawość była
silniejsza niczym curiosity killed the
cat ;)
Essie Lady Like
Lady Like na
pierwszy rzut oka nie wyróżnia się. I tak też pomyślałam, gdy parę razy
zatrzymałam się nad szafą Essie. Pomysł zakupu odganiałam niczym uporczywą
muchę. Do czasu.
Etykiety:
Essie
Tweezerman Pedro Smoothing Stone
Bez względu na porę i
okazję dbam o własne stopy tak, jak o resztę ciała (starannie i z uwagą).
Przez długi okres czas moja pielęgnacja
stóp wyglądała tak /prezentacja/
Od czasu tamtego wpisu minęło trochę czasu (ponad 1,5 roku)
i moje nawyki nie uległy zmianie, lecz pewna decyzja podczas zakupów wpłynęła na
obecnie wykonywane zabiegi. Wymieniłam tarkę, zrezygnowałam z ulubionych pilników
Fusswohl z Rossmanna, których zakup stanowił dla mnie problem. Postanowiłam
zainwestować w Tweezerman Pedro Smoothing Stone, którą pokazywałam tutaj.
Etykiety:
Tweezerman
Petal Fresh Organics Rose & Honeysuckle * pierwsze wrażenia
Znacie markę Petal
Fresh?
Dla mnie to pierwszy kontakt, w zasadzie gdyby nie
propozycja ze strony agencji PR pewnie dalej żyłabym w błogiej nieświadomości
;) Do wyboru były dwa zestawy, dla mnie najciekawsza wydała się linia oczyszczająco-tonizująca Rose & Honeysuckle (z wyciągiem róży
i wiciokrzewu): żel do pod prysznic oraz balsam do rąk i ciała.
Etykiety:
Petal Fresh Organics,
Recenzja sponsorowana
REN Clarimatte Clarifying Toner/ Tonik oczyszczający do skóry mieszanej i tłustej
W zeszłym roku
zdecydowałam się dać drugą szansę ofercie marki REN i kupiłam na początek
kilka produktów wśród których znalazł się tonik z serii Clarimatte. Jest to kosmetyk skierowany do cery tłustej i
mieszanej, bezalkoholowy. Jego zadanie polega na odświeżeniu, zmniejszeniu
pojawiających się wyprysków oraz , odblokowaniu porów, delikatnym złuszczaniu
naskórka, regulacji sebum i działaniu antybakteryjnym. Tyle lub aż tyle ;)
Etykiety:
Moja pielęgnacja,
REN
Nowości, moja pielęgnacja włosów - Alterna
Dzisiaj krótka
prezentacja produktów, które pojawiły się u mnie w ostatnim czasie i od
samego początku pojawił się ogromny zachwyt. Czy zostanie on utrwalony? Nie
wiem, poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko z kilku powodów, o których będę
pisać za kilka miesięcy.
Etykiety:
Alterna,
Moja pielęgnacja - włosy
Recenzja Gościnna - HexxBOX – Poznaj i testuj z 1001pasji! – Mythos Fluid nawilżający do twarzy – skóra mieszana i tłusta
Recenzja, która miała ukazać się dawno temu. Przepraszam Lenti za taki poślizg, "schowałam" folder i odkładałam ciągle na potem...
Etykiety:
Mythos,
Recenzja Gościnna
Miesiąc z kosmetologiem- wyniki akcji
Na samym wstępie chcę podziękować wszystkim nowym
Czytelnikom, którzy dołączyli do 1001
Pasji na FB /KLIK/
oraz Instagramie /KLIK/
:) Oba te dodatki stanowią świetne uzupełnienie dla bloga, przy czym pozwalają
na swobodne publikacje krążące wokół różnej tematyki.
Miesiąc z
kosmetologiem, był spontanicznym pomysłem na fajną akcję, która miała na
celu udostępnienie możliwości konsultacji ze specjalistą w tej dziedzinie. Zgłosiła się jedna chętna osoba, która
zaznaczyła dwie interesujące Ją opcje. Dlatego uznałyśmy z Anią
Jurgielaniec, że tym samym będzie miała możliwość skorzystania z obu opcji.
Sabi, wypatruj
wiadomości e-mail na adres, który podałaś w swoim profilu :)
Będziesz mogła skorzystać z dwóch opcji:
Miesiąc z kosmetologiem, czyli konsultacja online
zaprezentowana w pełni w Abonamencie nr 2
5% rabat i darmowa wysyłka na terenie Polski (poczta,
kurier, paczkomat) na jednorazowe zakupy w sklepie internetowym Kosmetolog Online
Dziękujemy za zgłoszenie, udział i gratulujemy :)
Etykiety:
Miesiąc z kosmetologiem
Joico Moisture Recovery, faworyt! :)
Jeszcze kilka miesięcy temu moja półka z kosmetykami do
pielęgnacji włosów była przepełniona. Nie mogę nazywać siebie „włosomaniaczką”,
ponieważ daleko mi do tego, ale... Problem z włosami zaczął spędzać mi sen z
powiek. Dosłownie i szczerze mówiąc nie
liczyłam, że trafię na kosmetyki, które przyczynią się do większych zmian. A
jednak.
Etykiety:
Joico,
Moja pielęgnacja - włosy
Lista życzeń cz. VI
Postanowiłam na nowo zaktualizować
listę życzeń na najbliższe miesiące, która zawsze pomaga mi w zakupach.
Większych i tych mniejszych. Tym razem pojawi się kilka już dobrze znanych
produktów/marek. Głównie dlatego, że nie mam ochoty na szukanie czegoś nowego,
a najważniejsze jest dla mnie dopasowanie na tip top. W związku z tym, zaczynam
od pewniaków, a potem przejdę do „zachciewajek” :) Przy okazji, może któraś z
Was miała do czynienia z poszczególnymi produktami i zechce podzielić się
opinią? :)
Etykiety:
Moje życzenia - lista must have,
Wish lista
Recenzje w pigułce cz. XI
Bardzo dawno nie było wpisu z tej serii, można powiedzieć,
że trochę poszła w niepamięć ;) patrząc na datę ostatniej publikacji. Uzbierała
się za to gromadka produktów, o których wspomnę z różnych powodów. Lubię
dzielić się spostrzeżeniami bez względu na wywołane wrażenia. Czasami nie
wszystko złoto, co się świeci oraz odwrotnie. Każdemu daję szansę bez względu
na półkę cenową.
Zapraszam :)
Etykiety:
Recenzje w pigułce
Decleor Aroma Cleanse - Essential cleansing milk with Neroli Essential Oil, mleczko do demakijażu
Mleczko do demakijażu
stanowi nieodłączny element mojego demakijażu twarzy (do oczu używam
wyłącznie preparatów dwufazowych). Nie wyobrażam sobie, by mogło go zabraknąć.
Decleor jest jedną z moich ulubionych marek w dziedzinie pielęgnacji i nie
mogło zabraknąć wpisu na blogu, który po raz kolejny odwołuje się do oferty
tejże marki :)
Cenię sobie produkty łagodne,
skuteczne oraz nie pozostawiające tłustej zawiesistej warstwy (jednym z
takich jest ulubieniec z Caudalie o którym pisałam /link/)
i dzisiaj chcę zaprezentować Decleor
Aroma Cleanse - Essential cleansing milk with Neroli Essential Oil, mleczko
do demakijażu. Ten kosmetyk zasługuje na swoje pięć minut chwały :)
Etykiety:
Decleor
Subskrybuj:
Posty (Atom)