Kolorówka w akcji: Surratt Beauty Noir Lash Tint /recenzja/

 

Dzisiejszy wpis nie powstałby, gdyby nie idealnie pasujące do tego hasło Instagram Made Me Buy It – a dokładnie, gdyby nie rozmowa z Agnieszką, którą przy tej okazji gorąco pozdrawiam :)

Kosmetyczny zachwyt! Brooklyn Groove Krem Skóra Sucha, Wrażliwa, Naczynkowa, Ceramidy, Daktylowiec, Eskulina, Rumianek


Przypadek sprawił, że zainteresowałam się Brooklyn Groove. Jest to mała polska manufaktura, której oferta bazuje na kosmetykach naturalnych. Normalnie machnęłabym ręką i darowała sobie poznanie tego kremu, zwłaszcza po opisie widniejącym na oficjalnej stronie sklepu „Sklep, w którym sprzedawałam produkty, wolne od syntetyków i chemii, założyłam na Brooklinie, gdzie mieszkałam przez 18 lat mojego pobytu w Nowym Jorku.” - to już moje małe skrzywienie, ponieważ kilka fraz z zawartego tam opisu rozmija mi się z moim postrzeganiem chemii, surowców i wielu innych aspektów. Wczytując się w opis w/w kremu również wywracam oczami „Jest przeznaczony do skór suchych, odwodnionych, alergicznych, gdzie pękające, kruche naczynka zwiększają zaczerwienienie.” - zmiany naczyniowe to obszerny temat, ale zastosowano tutaj mocne uproszczenie, które jednak może budować nieco wyidealizowany obraz pielęgnacji. Jeżeli kogoś temat interesuje, chce wiedzieć więcej, ale przede wszystkim szuka rzetelnych źródeł i jednocześnie bardzo przystępnego języka, to odsyłam do live’ów Ewy Kilian-Pięty. Ewa wielokrotnie w swoich materiałach tłumaczy w prosty sposób zawiłości funkcjonowania i budowy skóry.