Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wellness Beauty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wellness Beauty. Pokaż wszystkie posty

Rossmann w natarciu cz.I




Korzystając z okresowego pobytu w Polsce skupię się na ofercie Rossmanna i będę opisywać moje doświadczenia z markami, które można dostać w tej sieci drogerii. Przy okazji połączę to z ofertą współpracy, którą podjęłam nie wiedząc jeszcze, że będzie mi dane spędzić jakiś czas w kraju.

Przez blogosferę jakiś czas temu przetoczyła się fala recenzji poszczególnych produktów, które firma przeznaczyła na ten cel. Z dala od dostępu do Rossmanna pomyślałam, że to będzie dobra okazja.
Paczka dotarła do mnie trochę na okrętkę i przyznam, że rozczarowana jestem podejściem firmy. Zawartość średnia i jakoś specjalnie nie sprawia wywołuje okrzyku, WOW, będąc na zakupach lepiej skompletowałabym sobie koszyk. No dobra, darowane- nie marudzę, ale zwracam uwagę na coś, co jest bardzo istotne. Produkty wybrane trochę chaotycznie. Szkoda.

Jeden z kosmetyków podczas doręczania przesyłki uległ uszkodzeniu. Niestety padło na ISANA krem do ciała z Masłem Shea i Kakao rozlało się po reszcie zawartości… Postanowiłam za to kupić je sama i przekonać się na własnej skórze.



Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin.



Wiele osób wspominało o świetnym zapachu, właściwościach i konsystencji. Na uwagę zasługuje skład INCI oraz pojemność w stosunku do ceny. Można rzec, że dostajemy w swoje ręce udany produkt.
I tak i nie.

Tak, ponieważ pudło o poj.500ml jest ekonomiczne i wydajne. Właściwości pielęgnacyjne przyzwoite jednak dla skóry problematycznej, suchej będzie za słabe. Dobra cena.

Nie, dla zapachu. O ile w samym opakowaniu jest przyjemny to po rozsmarowaniu na skórze czy choćby tylko dłoniach staje się nieznośny. Przynajmniej dla mnie. Męczy mnie także wolne wchłanianie. Cenię sobie produkty, które szybko się wchłaniają, nie rolują na skórze a jednym słowem płynie przyjemność z używania. Tym razem tego brak.

W każdym razie zestaw, który dotarł w moje ręce to:

WELLNESS BEAUTY  
Sól do kąpieli fiołek i czerwona koniczyna


Nie będę się zbytnio rozpisywać na temat soli, ponieważ nie odnotowałam nic specjalnego po jednorazowym użyciu. Na tyle starczyła saszetka i kupiłam jeszcze jedną sztukę, by utwierdzić się w przekonaniu, że to nie dla mnie.
Zapach jest sztuczny i męczący. Sól zabarwiła wodę na nieokreślony kolor i koniec. Nie odnotowałam żadnych przyjemnych doznań, ot taki kąpielowy dodatek, który w zasadzie nic nie daje.

WELLNESS BEAUTY 
Olejek do kąpieli trawa cytrynowa i bambus



Przyznam się, że nie kupiłabym tego olejku sama. Skład jest nijaki, zapach sprawia, że z trudem wytrzymałam w wannie. Buteleczka poszła na jedną kąpiel, więc wydajność żadna.
Plusem był brak osadu na wannie oraz przyjemnie miękka skóra. Natomiast po osuszeniu ręcznikiem dawka balsamu była wymagana.


ISANA 
Krem do rąk Kwiat Pomarańczy 



Przyjemna konsystencja, dość szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej i tłustej warstwy. Zapach delikatny i na całe szczęście nie ma nic wspólnego z kwiatem pomarańczy, który z reguły mnie męczył.
Nawilża i natłuszcza, przydatny przy pielęgnacji paznokci i skórek. Myślę, że jest szansa, aby zagościł u mnie ponownie. Krem do rąk na dobrym poziomie.

ALTERRA 
Żel pod prysznic Kwiat Neroli i Bambus



Żele Alterry bardzo lubię. Odpowiadają mi. Tym razem zapach bardzo mi się spodobał. Jest średnio wydajny, ale ja sobie nie żałuję tego typu produktów.
Nie wysuszył i nie podrażnił, po zmyciu ze skóry zapach dość szybko znika i nie przeszkadza mi to. Z tego, co wiem, to była wersja limitowana, więc pewnie już poza zasięgiem. W każdym razie na pewno nie raz zagości u mnie w łazience żel z Alterry.


ALTERRA 
Szampon Biotyna i Kofeina



Czego oczekuję od szamponu? Aby jego główne zadanie, czyli właściwości myjące były na dobrym poziomie. Oczyszczał skórę głowy oraz włosy, był delikatny, nie plątał włosów oraz wpływał na poziom nawilżenia.

Niby nie jest tego tak dużo, lecz czasem trudno jest trafić na dobry szampon.
Cóż mogę napisać o szamponie Alterry Biotyna i Kofeina?
Jest łagodny, dobrze rozprowadza się na włosach. Właściwości myjące są na dobrym poziomie jednak mam małe „ale”. Odniosłam wrażenie, że przy regularnym stosowaniu, a myję włosy codziennie stają się matowe oraz skóra głowy staje się przesuszona. Nie podoba mi się ten fakt. Nie sądzę abym do niego wróciła. Sięgam po niego teraz dwa razy w tygodniu i wypatruję końca.


Macie jakieś ulubione produkty z Rossmanna z tzw. marek własnych? Z chęcią się dowiem, bo może coś nowego jest godnego uwagi a nie jestem na bieżąco z nowościami ostatnio ;)
Moim największym odkryciem jest kostka myjąca Isana Med, o której pisałam w poście Recenzje w pigułce cz. II

Pozdrawiam!