Kosmetyczne rozkminy: Mój makijaż a SPF w codziennym zastosowaniu



Przez lata stosowania filtrów mój makijaż zmieniał się (to już ponad 16 lat :D) wraz z samym podejściem do wielu aspektów związanych z tą częścią pielęgnacji. O ile ochrona przeciwsłoneczna u mnie występowała niemal od dziecka, to wiadomo, największy nacisk był kładziony latem i uzależniony od rodzaju aktywności. Trudno jest mi oceniać skuteczność tamtych preparatów, ale jeżeli faktycznie pilnowałam regularnej aplikacji nie miałam większych problemów. W każdym razie na poważnie temat wrócił razem z forum Pani Barbary Kwiatkowskiej, które namiętnie śledziłam oraz potem Wizaż stał się miejscem na którym bywałam regularnie (było jeszcze Laboratorium Urody i kilka innych miejsc). To naprawdę zamierzchłe czasy :D Dzisiaj dostęp do informacji oraz jakość komunikacji stanowią zupełnie inny wymiar, stają się bezcennym narzędziem o ile tylko chcemy z nich skorzystać. Nie zamierzam opisywać tego, co było (wszystkie informacje można z łatwością wyszukać) jednak niewątpliwie doprowadziło mnie do etapu, na którym jestem dzisiaj. Na tym się skupię :)