Budda
powiedział :
„
Nasze istnienie jest przelotne jak jesienne chmury,
Narodziny
i śmierć są jak ruchy tancerza.
Życie
przypomina blask błyskawicy na niebie,
Pędzi
niczym strumień po urwistym zboczu.”
Chcę
podziękować za wszystkie słowa, wiadomości które w ostatnim czasie zostały
dostarczone. Wiele z Was wysłało do mnie e-maile, sms-y to jest niesamowite
uczucie kiedy okazuje się, że wirtualna przestrzeń wypełnia się dobrą i realną
energią.
Przepraszam
jeżeli nie odpowiedziałam na wszystkie wiadomości ale nadal jestem w toku….
Dziękuję
jeszcze raz!
Jest
to dla mnie trudny okres ale wiem, że nie mogę stać w miejscu. Powoli będę
wracać choć częściej bywać u WAS niż u siebie. Na aktywne pisanie przyjdzie
pora kiedy już mój umysł będzie spokojniejszy i skupiony na innych rzeczach.
Jednak wiem, że ten wirtualny kąt to moja forma odreagowania.
Do
końca roku zostanę w Polsce także jeżeli któraś z Was jest z Częstochowy bądź
okolic i miałaby ochotę na spotkanie to po 1 listopada byłoby to jak
najbardziej do zrealizowania. Poza tym mnie też przyda się taka forma, teraz
mam nieco bliżej. Z pewnych względów muszę zostać w mieście więc w grę nie
wchodzą inne rejony. Jest na tyle czasu, że chyba bez problemu będzie można coś
ustalić.
Pozdrawiam
i jeszcze raz dziękuję!
