Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yasumi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yasumi. Pokaż wszystkie posty

Kwas laktobionowy w mojej pielęgnacji: Yasumi Lactobionic Acid - krem, tonik i żel do mycia twarzy



Na fali miłości do kwasu laktobionowego kupiłam serię z Yasumi, która chodziła za mną od dłuższego czasu. Wybrałam za jednym zamachem krem, tonik i żel by mieć możliwość poznania każdego produktu i zobaczenia jak będą też sobie radzić w komplecie. Był to strzał w ciemno, bez próbek, bez wizyty w salonie Yasumi na którą zabrakło mi czasu i trochę żałuję, bo gdybym zrealizowała ten plan, odpuściłabym zakupy.
Podczas prezentacji mojej pielęgnacji wspominałam, że każdy z kosmetyków ma dziwny zapach, który mnie osobiście nie pasuje. W trakcie używania nie uległo to zmianie, a wręcz moja niechęć została pogłębiona. Niemniej zużyłam i zostawię kilka słów "ku pamięci" :) Rozumiem, że to bardzo osobliwa część (jak to z zapachami bywa) jednak po raz kolejny spotykam na swojej kosmetycznej drodze firmę, która w tego typu produkty niepotrzebnie dokłada komponent zapachowy. No cóż... Musiałam :D