O MNIE




Witaj w moim świecie :-)

Mam na imię Joanna, rocznik 78'. Mieszkam w UK i tutaj znajduje się Centrum Mojego Życia. Emigracja zrodziła się z potrzeby serca, życie prywatne nakreśliło swój własny scenariusz. 

Tyle o mnie, ponieważ całą resztę określa 1001 Pasji ;)
Każdy wpis zawiera wyłącznie moje uwagi, odczucia i opinie, jeżeli w tym miejscu skrzyżują się nasze drogi możemy się zgadzać bądź nie ;) - uwielbiam kreatywne dialogi w komentarzach, konstruktywną krytykę. 

Szanujmy się nawzajem, własny czas oraz odrębność.

Jestem perfumeryjną snobką, lubię dobrej klasy pielęgnację (daleko mi do składowej purystki - daję szansę różnym formułom, nie mam zielonych klapek na oczach, ponieważ doceniam dobrą chemię. Po prostu.). Od czasu do czasu kuszą mnie różnego rodzaju nowości, przedział cenowy/półka itd. nie ma znaczenia. Logo widniejące na opakowaniu, tłoczenia schodzą na plan dalszy. Nie jestem kolekcjonerką, kosmetyki kupuję i (z)używam - z dużym naciskiem na używanie :D

Otwarta, czasami despotyczna, posiadająca własne zdanie. Nie lubię słodzenia, infantylnych zdrobnień. Lubię pobudzającą interakcję, dlatego też bardzo sobie cenię powracające tutaj osoby, które potrafią znaleźć czas na dzielenie się własną opinią w komentarzach. Rzetelna, dociekliwa.

Od wielu lat zmagam się ze zmianami atopowo-łuszczycowymi na ciele oraz owłosionej skórze głowy, a kilka lat temu zdiagnozowano u mnie trądzik różowaty (rosacea) - cera dojrzała, naczynkowa, mieszana.. Przeczytacie tutaj o moich zmaganiach, porażkach i sukcesach związanych z tymi schorzeniami. Nie jestem zawodowo powiązana z żadną dziedziną zamykającą się w określeniu "strefa beauty", nie potrzebuję też żadnego "guru" w swoim życiu :P, piszę o kosmetykach z perspektywy kobiety, która interesuje się kilkoma zagadnieniami zrodzonymi z pasji oraz potrzeby. 1001 Pasji , to wiele stron jednej kobiety :)


Każdy wpis znajdujący się na blogu, który jest bądź był powiązany ze "współpracą" posiada oznaczenie *recenzja sponsorowana, nie ukrywam takich informacji, aczkolwiek bardzo sobie cenię niezależność i od wielu miesięcy takich powiązań coraz mniej. Jeżeli interesuje Cię moja wersja prawdy, bez lukru i wpisów bazujących na |lajfstajlowych|  prezentacjach, zapraszam do wspólnej podróży. Najlepiej z kubkiem gorącego napoju :D 

Udanej przygody! :)