3 w 1 - baza,
korektor, podkład
Podkład przeznaczony
dla osób poszukujących silnie kryjącego podkładu, matowego wykończenia,
wyrównania kolorytu, oraz utrzymania doskonałego efektu przez cały dzień.
Zapewnia długotrwałe krycie. Cząsteczki
zwane mikro korektorami wzmacniają efekt krycia niedoskonałości. Siłę krycia
podkładu można stopniować, w zależności od potrzeb.
Poszukałam jeszcze raz składu i znalazłam takie oto
zdjęcie KLIK!
Szkoda, że na próbce skład jest, ale na pełnowymiarowym opakowaniu brak.
Podkład kupiony
spontanicznie, miałam w pamięci dobrą relację z podkładem
Xperience, o
którym pisałam tutaj. Trochę też pokusiła mnie obietnica, że, 3 w 1, choć przez
chwilę dało mi to myślenia, że jak do wszystkiego, to do niczego. Powinnam
posłuchać swojej intuicji.
Wybrałam kolor
Natural 50.
Moja charakterystyka
cery:
Wiek 30+
Charakterystyka cery: mieszana w kierunku suchej
z okresowym problemem w strefie T, cera płytko unaczyniona z tendencją do
zaczerwienienia, walczę z trądzikiem różowatym oraz problemami z suchą skórą na
ciele.
Pierwszy zarzut,
brak składu INCI. Nie widziałam go nawet na testerach. Tak naprawdę wzięłam w
ciemno, ale poprzez konsystencję czuje się formułę opartą na silikonach,
polimerach oraz ich pochodnych. Niby jest treściwa, ale płynna i gładko
rozprowadza się na skórze, tworząc przyjemne połączenie. Ale to tylko pierwsze
wrażenie. Im dalej, tym gorzej. Na mojej mieszanej cerze, która ma skłonność do
przetłuszczania podkład zachowuje się gorzej niż średnio.
Opakowanie.
Klasyczna szklana buteleczka z dozownikiem w formie pompki. Na plus. Jest
higienicznie!
Pierwsza sprawa,
dopasowanie kremu. Celowałam w ciemno, czy oparty na wodzie bądź nie. Dla
mnie podstawa, by produkt bazowy na zasadzie O/W lub W/O bo wtedy wiem, jak
dopasować resztę. Wymagania cery to jedno, lecz dopasowanie pielęgnacji z
kolorówką w przypadku podkładu ma kluczowe znacznie. Wtedy mogę ocenić
miarodajne jego trwałość oraz to, jak zachowuje się na skórze.
Niestety tym razem, nie było łatwo i tak naprawdę nie wiem,
gdzie leży błąd, ale to nie jest podkład dla mnie.
Przyczynił się do
wysuszenia/podrażnienia/ po każdym użyciu pod koniec dnia pojawiał się bogaty
wysyp niespodzianek/skóra była ściągnięta.
Próbowałam go używać solo, było jeszcze gorzej.
Poziom krycia.
Producent obiecuje mocny poziom krycia. Przykro mi, ale nie dostrzegłam tego.
Jedna warstwa zachowuje się przeciętnie. Nie kryje zaczerwienienia czy drobnych
niespodzianek tak, jak jest to deklarowane. Pierwszy kontakt, to poczucie, że
nakładamy typową bazę. Następuje wyrównanie kolorytu i to tyle. Aby uzyskać
lepszy efekt, musimy dokładać kolejne warstwy, by zbudować oczekiwany poziom
krycia. Trzeba niestety uważać, ponieważ dość łatwo przedobrzyć i efekt maski
murowany.
W takim przypadku opcja ‘korektora’ odpada u mnie….
Na dodatek taka postać makijażu na mojej skórze utrzymuje
się w ryzach do godziny! Potem następuje Armagedon. Czoło świeci się jak
latarnia, podkreśla wszystkie niedoskonałości łącznie z fałdami skóry. Na
dodatek diablę ciemnieje i różnica pomiędzy twarzą a szyją jest o kilka tonów!
Byłam przerażona, kiedy zobaczyłam się w lustrze.
Przetłuszczanie, które się pojawia jest trudne do
opanowania. Nawet z bibułkami matującymi Inglota jest to praktycznie
niemożliwe, co mnie zaskoczyło, bo one zawsze sobie świetnie radzą. W tym
przypadku makijaż nadaje się do zmycia.
Facefinity All Day Flawless 3 -in - 1 Foundation to mój koszmar.
Oczekiwałam średniego
krycia oraz utrzymania makijażu w ryzach przez kilka godzin. Nie udało się.
Od razu zaznaczę, że nie chce współpracować z filtrami. Makijaż nałożony na
filtr (LRP/Roc) wygląda bardzo źle. Dawno nie miałam tak trudnego zawodnika.
Plusem jest wykończenie, które uzyskujemy tuż po oswojonej aplikacji. Skóra
staje się jedwabista.
Podkład w moich
oczach:
+ opakowanie oraz
dozownik
+ przyjemna formuła
+ wykończenie
+ wydajny
- kolor
- brak składu INCI
- poziom krycia
pozostawia wiele do życzenia, cery problemowe mogą mieć problem, ponieważ zbyt
mała ilość nie da oczekiwanego efektu a dokładane warstwy tworzą maskę
- podrażnił moją
skórę i przyczynił się do wysypu niechcianych niespodzianek
- wysuszył
- efekt matu znika
bardzo szybko i niestety pojawia się ogromny problem z przetłuszczaniem
Pojemność 30ml
Cena ok.50zł
Ode mnie 1, 5/5 a 1, 5 za wykończenie, szkoda tylko, że trwa
ono tak krótko.
Zdaję sobie sprawę, że dopasowanie podkładu to bardzo
osobliwa sprawa, jednak, jeżeli ktoś posiada taką cerę jak moja i ma zbliżone wymagania,
to radzę przemyśleć zakup. Gdybym miała cerę bezproblemową i normalną to pewnie
inaczej odebrałabym ten produkt. Próbowałam mu dać szansę, nie udało się.
Pozdrawiam!
Hexxana