Niebawem miną 3 miesiące od chwili zakupu i
włączenia serum do mojej pielęgnacji. Postanowiłam, że drugie opakowanie w toku stanowi dobrą okazję do
podsumowania wrażeń. Do pełnej recenzji droga daleka i nie muszę pisać chyba
dlaczego :P
Kosmetyczny zachwyt 2017' - Whamisa Organic Seeds Shampoo Oily Scalp & Organic Seeds Shampoo Dry Scalp
Od szamponów nie oczekuję zbyt wiele, mają
spełniać swoją podstawową funkcję i tyle. A co jeżeli okaże się, że mogą
więcej? :D I dzisiaj
właśnie o takich produktach opowiem, zapraszam! :)
Etykiety:
Moja pielęgnacja - włosy,
Whamisa
OSKIA Renaissance 360 Anti-Ageing & Brightening Supreme Cream
Moja
przygoda z ofertą marki Oskia zaczęła się ponad 3 lata temu i trwa w najlepsze. Na blogu znajdziecie recenzje poszczególnych kosmetyków, a dzisiaj
zapraszam na podsumowanie kremu Renaissance 360. Wszedł on do oferty ponad 1,5
roku jak dobrze pamiętam. Przez ten czas zużyłam kilka wersji podróżnych, które
zaowocowały zakupem pełnego wymiaru. Warto też dodać, że oferta firmy jest
sukcesywnie powiększana i jak możecie się domyślać nie pozostaję obojętna wobec
tego wydarzenia ;) Niemniej do pełnych recenzji droga daleka, ale nie dzisiaj o
tym.
Etykiety:
Moja pielęgnacja,
OSKIA,
Trądzik różowaty - Rosacea
Moja pielęgnacja na okres zimowo-wiosenny 2018'
Ostatnim razem, gdy robiłam prezentację mojej
pielęgnacji KLIK!
skupiłam się na tym, aby była dla mnie optymalna podczas pobytu w kraju. Pogoda mnie nieco zaskoczyła, bo tak
naprawdę zimy niewiele zaznałam i temperatury nieco rozpieszczały. Aczkolwiek
brałam pod uwagę inny scenariusz i stąd w obecnym wpisie parę produktów, które
zyskały może nie tyle przeniesienie, co swoje miejsce w nowej odsłonie. Zima na
Wyspach także potrafi dać o sobie znać, nawet jeżeli nie ma tak niskich
temperatur, to zimne powietrze jest wyjątkowo nieprzyjemne. W każdym razie
wszelkie kremy ochronne mają swoje pięć minut :)
Kosmetyczny zachwyt 2017' - Allies Of Skin Molecular Saviour Mist
Ubiegły rok
poświęciłam min. na poszukiwaniu idealnej mgiełki/esencji, która nie tylko
wywiąże się z należytego działania pod kątem pielęgnacji skóry z rosacea, ale
przede wszystkim będzie miała dla mnie dobrą dostępność. Lubię wiedzieć, że mam
pod nosem sklepy w których bez problemu kupię dany produkt. Dlatego też poprzeczka
była podniesiona wysoko i spośród wielu kosmetyków wyłuskałam TEN jeden. Co
więcej jest także dostępna w PL w ofercie sklepu Warsztat Piękna, gdyby ktoś
był zainteresowany :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)