Mary Kay Eye Primer
Baza znajduje sie w najbardziej ulubionej dla mnie opakowaniu czyli tubce z aplikatorem.
Jest to zdecydowanie najbardziej praktyczna forma poniewaz kosmetyk jest higienicznie obslugiwany:) i nie traci swoich wlasciwosci co sie np.dzieje w przypadku pudeleczkowych baz,ktore z biegiem czasu twardnieja:/
Pierwsza rzecz,ktora mnie zaskoczyla-tuz po nalozeniu czujemy jak baza staje sie druga skora,bardzo szybko scisle przylega i tworzy jednoczesnie swietne podloze dla cieni.Konsystencja przypomina smietanke,niewielka ilosc starczy na dokladne pokrycie powieki.Minusem moze wydawac sie kolor-jest biala i potrzeba dobrej chwili aby stopila sie ze skora nie tworzac smugi ale....mozna nad tym zapanowac.
Cienie dobrze sie rozprowadza i cieniuje,jednoczesnie baza pomaga podbic kolor-moze nie jest to bardzo widoczne ale w przypadku bardzo jasnych i bardzo ciemnych kolorow mozemy to zobaczyc od razu.Niezle wspolpracuje z wszelkimi sypkimi kosmetykami i w tym przypadku rewelacyjnie dziala jej przyczepnosc bo dla wiekszosci osypywanie na pewno nie jest komfortowe.
Testowalam baze w ekstremalnych warunkach,z roznymi markami-moge smialo powiedziec,ze niczym nie ustepuje mojej ulubienicy z Lumene i na pewno zostanie ze mna na dluzej.Cienie ladnie trwaja caly dzien,nie roluja sie i nie zbieraja w zalamaniach powieki.
Ostatnimi czasy mam problem z przetluszczajaca sie skora na powiekach a baza Mary Kay swietnie pomaga mi utrzymac ten problem w ryzach i nawet jak nie siegam po cienie to lubie jej uzyc do kompletu z linerem-dzieki temu ciesze sie komfortowy makijazem przez caly dzien.
Zdecydowanie polecam:-)
Mary Kay Kredka do brwi
Wybralam kolor Brunette,ladny odcien brazu ktorego stopien nasycenia bardzo latwo stopniowac.Kredka nie jest ani zbyt miekka ani zbyt twarda,wygodna w aplikacji i bardzo trwala.Ma kremowa konsystencje i jest wodoodporna,co jest dla mnie glownym atutem.
Ogolnie nie przepadam za kredkami do brwi i ostatnimi czasy czesciej oraz chetniej siegalam po palety do brwi ale produkt Mary Kay sprawil,ze zmienilam zdanie;) i jestem zadowolona z jej posiadania.Zostanie ze mna na dluzej.
A Wy macie swoich ulubiencow do brwi?jezeli tak to jakich-z checia poczytam:-)
O, zaciekawiłaś mnie :) Nie miałam okazji jeszcze testować niczego z Mary Kay, a kilka razy chciałam w sumie. Ale nie znam żadnej konsultantki...
OdpowiedzUsuńInteresujące, też szukam zamiennika dla Lumene, nie lubię baz w słoiczkach.
OdpowiedzUsuńZ Mary Kay mam tylko trzy pomadki, są świetne:)
ile dałaś za tę bezę na powieki?
OdpowiedzUsuńJa miałam przyjemność testować krem do rąk Mary Kay, był super. Ale drogi ;)) dlatego podpinam się pod pytanie Madeleine. Ostatnio chyba nauczyłam się malować oczy :D (ale tylko prasowanymi cieniami...) więc tym bardziej jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCo do brwi - mam swój hit w tej materii i nie jest to ani kredka, ani paleta... Dziś wieczorem skrobnę posta na ten temat :))
Kosmetyki z Mary Kay mam do uzytku testowego wiec nie place za nie.Powiem Wam tylko tyle,ze bylam na spotkaniu z konsultantkami i nie podoba mi sie charakter tych spotkan-wyglada to niczym sekta i powtarzanie w kolko,ze Mary Kay to swietna firma.Moze dla nieswiadomych konsumentow bedzie to wabik i dadza sie w to wciagnac ale ja oczekuje konkretow a tego nie bylo;)
OdpowiedzUsuńMaja swietna pielegnacje ale niektore ceny zbojeckie i mocno zastanowilabym sie przy zakupach kiedy mamy taki wybor na rynku.
Jest kilka ksometykow,ktore na pewno u mnie zostana:-)
Ceny konsultantek bywaja znosne ale patrzac na ceny na Allegro stwierdzam,ze lepiej kupic na All:D
Warto poznac jezeli macie okazje:)
Violl czekam na post w takim razie:D oraz adres!!!
O a do mnie leci szminka MK... :)
OdpowiedzUsuńHexx byłam kiedyś na kursie makijażu MK dzięki jednemu znajomemu wizażyście... Babki sympatyczne, ale też mnie trochę wkurzył taki sekciarski charakter spotkania... Zachwycały się kolorami, konsystencją czy pigmentacją cieni ale dla mnie to była taka bardzo średnia półka...na pewno pielęgnację mają ok, sporo słyszałam dobrego, ale ja jakoś wolę kupić krem w Sephorze a piling w Lushu... :) nie wiem czemu... :)
Aczkolwiek opis bazy brzmi ciekawie :)
Hmm, jakoś patrząc na ceny to wolę zakupić sprawdzone produkty, a Mary Kay kojarzy mi się z Avonem czy Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńChoć Twoje recenzje brzmią ciekawe. :)
Mary Kay wydawała mi sie zawsze bardziej ekskluzywna niż avon...ale widze że zły marketing moze wiele popsuć;/ widze że kredka dla mnie..a skoro chwalisz baze lumene to o nią popytam bo lumene wróciło do krakowa:)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z Mary Kay :/ Co do brwi to mogłabym Ci zaproponować kredkę z Yves Rocher, która ma wbudowaną spiralkę do czesania brwi. Ładny trwały kolor, który daje na brwiach bardzo naturalne wykończenie.
OdpowiedzUsuńkredka do brwi fajna... kolor mi sie podoba ale wole kosmetyki, ktore moge kupic w sklepie albo necie... dlatego do moich ulubiencow do brwi zaliczaja sie kredki Artdeco... i paletka do brwi Chanel :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same odczucia co do Mary Kay... Jakieś pranie mózgu robią na tych spotkaniach... Bardzo się zraziłam do wszelkich firm takiej sprzedaży bezpośredniej... To u nich normalna akwizycja jest...
OdpowiedzUsuńMary Kay zainteresowalam sie daaawno temu za sprawa ich tradycyjnych podkladow pozniej jakos nie mialam okazji az trafilam na spotkanie konsultantek i tak sie zaczelo;)
OdpowiedzUsuńPrzynam,ze gdybym miala kupowac w ciemno ich produkty to zastanowilabym sie wielokrotnie-w kazdym razie maja warte uwagi niektore produkty.
Bardzo tez lubie pseudomineralny podklad ktory zostawia satynowe wykonczenie:-)
Kasiaj,czyli nie tylko moje odczucie odnosi sie do sekty;)z pielegnacji zdecydowanie wole postawic na produkty apteczne jezeli chodzi o twarz ale reszta moze byc dowolona.
Katalino,dziekuje za sugestie-sprawdze sobie w YR te kredke:-)
Maus paletka do brwi Chanel jest z woskiem czy bez?a kredek ArtDeco nie znam ale u mnie jest ciezko dostac cos stacjonarnie z tej firmy.
Hexx,
OdpowiedzUsuńnie mam pojecia a katronika tez juz niestety nie mam...
Nie miałam przyjemności jeszcze z MK, ale ta baza pod cienie mnie zaintrygowała. Przeżyję szok cenowy ? ;P
OdpowiedzUsuńJuz zarejestrowałam, że lepiej szukać na allegro ;) A masz porównanie tej bazy do ARTdeco?
Przyznaję, skutecznie kusisz, znalazłam bazę na allegro i chyba ją kupię :) Dzięki :))
OdpowiedzUsuńElle, mam nadzieję, że bedziesz zadowolona i daj znać:)
Usuń