Filtrowe nowości 2019': La Roche Posay Anthelios Shaka Fluid SPF50+/Anthelios Shaka Tinted Fluid SPF50+



Ponad dwa miesiące temu kupiłam filtry LRP, które zostały wprowadzone na rynek w tym roku. Przeszły one mały lifting zastępując Anthelios XL Ultra-Light Fluid. Zainteresowanych odsyłam do porównania na Reddicie /klik/ Nie jestem fanką filtrów LRP pod kątem używania ich do twarzy, moja skóra średnio się z nimi lubi (kultowy Anthelios XL Anti-shine Dry touch gel-cream SPF50+ pozostawia u mnie blask i błysk w takiej postaci, że zastanawiam się gdzie efekt "dry touch" aczkolwiek konsystencję ma przyjemną. Niemniej świecę się po nim bardzo i wygląda źle podczas reaplikacji. Najlepiej byłoby go zmyć i nałożyć od nowa. Pod makijaż może być, aczkolwiek wybieram inny typ filtrów.) W każdym razie zaciekawiły mnie zmiany pod kątem INCI, jednak tutaj nie mam żadnej obsesji na punkcie ich "czystości". W pierwszej kolejności stawiam na walory użytkowe oraz reakcję skóry. Potem jest cała reszta. W przypadku Shaka nie przekonywał mnie do końca alkohol denat. który został umieszczony w czołówce INCI (oczywiście ten składnik jest tutaj nie bez powodu, ale ja ze swoją bardzo wrażliwą skórą oraz rosacea staram się go unikać jeżeli mam wybór). Mimo wszystko pomyślałam, że jeżeli nie poznam i nie wypróbuję na sobie, to będę tylko gdybać :D


Zdecydowałam się od razu na wersję klasyczną i barwioną, stwierdziłam że w razie potrzeby będę je ze sobą mieszać aby uzyskać pożądany odcień i jednocześnie zastąpią makijaż (to było zanim pojawił się Les Beiges Eau De Teint Water Fresh Tint Medium Light :love:). Ich konsystencje są lekkie, wodniste. Podczas rozsmarowywania czuć pewną tłustość, lecz ona szybko zanika a filtr wnika w skórę pozostawiając satynowe wykończenie. Odnoszę wrażenie, że w tej części Shaka jest jeszcze dużo bardziej lżejszy niż Ultra-Light Fluid. Bardzo komfortowe jeżeli chodzi o reaplikację. Z uwagi na zawartość alkoholu denat. nie było mowy o nakładaniu pod oczy, kończyłam aplikację nieco poniżej doliny łez.



Wariant barwiony ma wykończenie w stylu "sheer", cos w stylu koloryzującego fluidu aczkolwiek myślę, ze dla bardzo jasnych cer może okazać sie za ciemna. U mnie bez udziału samoopalacza wygląda dobrze, ładnie stapia sie ze skora ujednolicając koloryt. Nie muszę chyba tłumaczyć, że na zdjęciach to próbki koloru :P Mnie się jego odcień podoba oraz TO, jak wygląda na mojej skórze. Co więcej, dzięki tej formule mogę bez problemu nałożyć go w przepisowej ilości. Pojemność 50 ml i cena każdego to ok. 50 zł.

La Roche Posay Anthelios Shaka Fluid SPF50+



La Roche Posay Anthelios Shaka Tinted Fluid SPF50+


Pierwotnie miały służyć jako filtry do codziennego stosowania pod makijaż. Lekkie, pozbawione tłustości, bez ciężkiej warstwy która dusi skórę. Szybko się przekonałam, że będzie to wyłącznie opcja, gdy temperatury staną się nieznośnie wysokie. Przez kwiecień i maj ciepłych dni było mało i szybko przekonałam się, że nie są to produkty dla mnie. Nie było mowy też o łączeniu ich z serum z wit. C Liq CC Rich, skóra reagowała jeszcze większym zaczerwienieniem, które zaczęłam określać "wyburaczeniem". W tym okresie też dołączył do zestawu tint Chanel i nadal nie byłam usatysfakcjonowana reakcją skóry. Gdy zmieniałam filtry, problem znikał a ja traciłam ochotę na dalsze testy, próby dopasowania. Kiedy kupiłam kolejną tegoroczną nowość z półki aptecznej Avene B-Protect SPF50+ stwierdziłam, że więcej już po Antheliosy Shaka do twarzy nie sięgnę. Zużywam na przedramiona, dłonie i dekolt łącznie z wersją barwioną. Więcej też nie kupię. Teraz, gdy jest ciepło nadal sprawiają problemy na twarzy, a mnie jest zwyczajnie szkoda skóry. Każda próba stosowania kończy się niepowodzeniem. Zaczerwieniona skóra, uczucie szczypania i mrowienia podczas aplikacji oraz od czasu do czasu pojawiające się swędzenia w ciągu dnia (i teraz ciekawostka, wersja klasyczna podrażnia mi dekolt, ale barwiona już nie).

Podsumowanie.

Uważam, że to ciekawa opcja zwłaszcza, gdy ktoś ma określone wymagania względem INCI, konsystencji oraz zachowania na skórze i nie posiada bardzo wrażliwej skóry.
Niebawem za to będę pisać o moim tegorocznym hicie Avene B-Protect SPF50+!

Pozdrawiam serdecznie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...