Saga BioKap cz. I - Szampon przeciw wypadaniu włosów Bios Line Anticaduta




Firma BioKap zainteresowała mnie pod koniec 2012 roku. Zaczęło się od Szamponu przeciw wypadaniu włosów Bios Line Anticaduta, a to wszystko za sprawą recenzji Kascysko KLIK! Którą swoją drogą polecam. Znajdziecie tam mnóstwo fachowych porad a przede wszystkim Kascysko zna się na tym, o czym pisze nie tylko w teorii. 

W taki oto sposób zaczęłam tropić inne doniesienia z blogosfery;) Nie było tego za, wiele, ale pomyślałam, że raz się żyje. Dodam, że ceny w aptekach stacjonarnych są dużo niższe niż w sieci. Za szampon płaciłam chyba 32zł jak dobrze pamiętam.

Dlaczego saga? Ano, dlatego, że moja przygoda z BioKapem rozwinęła się na kilka wątków. Pełną ofertę możecie zobaczyć na firmowej stronie i zapewne za jakiś czas będę chciała poznać pozostałe produkty. Do tego czuję pewien niedosyt, ponieważ znajduję tylko pojedyncze recenzje a uważam, że firma jest warta przybliżenia. I nie, nie jest to seria sponsorowana. Zakupów dokonałam sama i nie mam żadnych powiązań z firmą.

Dzisiaj opowiem Wam o szamponie Anticaduta i do razu zaznaczę, że nie mam problemu z wypadaniem włosów natomiast moje włosy cały czas przechodzą proces regeneracji. Osoby zainteresowane moją historią zapraszam do tego posta, tutaj opisałam wszystko dokładnie oraz przy tej okazji napisałam trochę więcej.

Nie spodziewałam się cudów, ba! Nawet nie sądziłam, że szampon może przyczynić się do czegoś więcej niż dobre oczyszczenie oraz łagodne działanie pod kątem skóry głowy. Borykam się ze zmianami atopowymi oraz łuszczycowymi, więc dobór szamponu idealnego stanowi wyzwanie, szczególnie w okresie wzmożonych problemów skórnych.

Słowo ze strony producenta 

Włoska marka BIOKAP oferuje produkty do pielęgnacji i koloryzacji włosów, które nie zawierają wielu drażniących substancji, a swoje działanie zawdzięczają przede wszystkim bogactwu składników naturalnych. Okazało się, że w naturze istnieją także rośliny, które skutecznie hamują działanie enzymu 5 alfa-reduktazy, przeciwdziałając wypadaniu włosów. 

W formule szamponu Biosline Anticaduta zastosowano następujące składniki pochodzenia roślinnego:
 
• palma sabałowa oraz pestki dyni – to właśnie one hamują wypadanie włosów, blokując enzym 5 alfa-reduktazy,
• substancje pozyskane z winorośli oraz afrykańskiej rośliny Olax dissitiflora - skutecznie poprawiają mikrocyrkulację w skórze,  
• wyciąg z egzotycznej rośliny China – o silnym działaniu wzmacniającym włosy,
• mięta oraz olejki z rozmarynu i drzewa herbacianego z upraw organicznych – dają efekt odświeżenia i oczyszczenia,
• ekstrakt z pokrzywy – reguluje wydzielanie sebum,
• ekstrakty z krwawnika, chmielu, malwy – nawilżają włosy, mają działanie ochronne,
• sufraktanty z kokosa – mają delikatne właściwości myjące.



Świetne odniesienie do składu INCI zamieściła u siebie Kascysko także odsyłam ponownie do notki u Niej na blogu. Od siebie dodam, że moja uwaga została przyciągnięta przez skład INCI. Poza tym miałam za sobą zużyte opakowanie Olejku odżywczo- wzmacniającego Ikarov, który zawiera min. rozmaryn

Skład: Prunus amygdalus dulcis oil, Rosmarinus officinalis oil, Urtica dioica extract, Lavandula angustifolia oil, Citrus aurantium bergamia oil, Achillea millefolium extract, Tropaeolum majus extract, Cananga odorata oil, Rosmarinus officinalis extract

A efekty były nadzwyczaj dobre. W taki sposób pominęłam całkiem ciekawy składnik, jakim jest palma sabałowa Jednak w moim odczuciu te wszystkie składowe mają spore znaczenie, bo jak się okazało szampon jednak może więcej niż tylko myć;)

Zanim przejdę do podzielenia się własnymi spostrzeżeniami kilka szczegółów technicznych:)


Opakowanie. Szampon dostajemy w kartoniku a sama butelka jest z średnio miękkiego tworzywa, aczkolwiek nie sprawia trudności podczas użytkowania.
Niewielki otwór, przez który wygodnie dozuje się wymaganą ilość. Zatrzask przy zamykaniu nie stanowi problemu. 


Konsystencja. Żelowa, ale dość gęsta, nie rozlewa się w dłoni na wszystkie strony, jest zwarta i dobrze rozprowadza się na włosach. Spienia się w normie, ani za dużo, ani za mało.

Zapach. Dla mnie jest to przyjemny aromat, trudno mi powiedzieć, z czym się kojarzy, ale na pewno przywołuje obrazy związane z zielenią.

Działanie. Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to na łagodną bazę myjącą. O ile tradycyjne i ogólnie potępiane SLS-y, silikony nie robią mi krzywdy to lubię mieć w zanadrzu coś, co się wyróżnia na ich tle. Szampon Anticaduta taki właśnie jest.

Przez okres 6 miesięcy mam za sobą zużyte pełne 3 opakowania a kolejne czekają w kolejce. Uważam, że to jest dobry moment na podzielenie się własnymi odczuciami. 

Co jest ważne?

Szampon na mojej półce ma ważną pozycję, ze względu na określone problemy zazwyczaj mam w użyciu 2 lub 3 produkty. Włosy myję codziennie. Szampon Anticaduta stosuję obecnie 2 razy w tygodniu, przy czym na początku używania pierwsze opakowanie stosowałam 5 razy w tygodniu i starczyło na ok.1.5 miesiąca. Jest bardzo wydajny, ale proszę zwrócić uwagę na moją długość włosów a raczej jej brak;) Nie wiem, jaka byłaby wydajność przy długich włosach oraz nawykach, bo przecież nie każda z Was myje włosy codziennie, prawda?

Druga sprawa. Wiadomo, że inne produkty, po które sięgałam/sięgam mają znaczenie. I tak, olejowania przez okres 5 miesięcy nie było regularne. Od stycznia do maja robiłam to na zasadzie, przy okazji farbowania i okazjonalnie. Wykorzystywałam głównie olej Oilmedica opisany dokładnie w tej recenzji. Po drodze był także olej z korzenia łopianu, olejek arganowy z Alverde, olej z uczepu trójlistkowego i Alterra. Jeżeli coś pominęłam to nieświadomie, ale tyle miałam w notatkach;)

Odżywki/maski w tamtym czasie. Przez długi czas wykorzystywałam Maskę Regenerującą z Pat & Rub, poza tym używałam odżywki w kremie BioKapu Bios Line Nutricolor Crema Balsamo Capillare łącznie z szamponem ochronnym do włosów farbowanych Bios Line Nutricolor Shampoo Ristrutturante.

Uważam, że to ważne informacje, bo pokazują całokształt stosowanej pielęgnacji a będę się do niego odnosić przy kolejnych recenzjach. Także, aby nie powielać wstępów postanowiłam napisać raz a dobrze:)

Przechodząc do sedna:) Szampon działa tak, jak zapowiada producent. U mnie wzmożonego wypadania nie było, norma zachowana, bo przecież nie jestem lalką i nawet im włosy wypadają: P
Po zużyciu pierwszego opakowania zauważyłam, że codzienny kłębek włosów zmniejszył się do małego „kłaczka”, już nie rozrzucam wszędzie włosów;) A im są dłuższe, tym lepiej to widzę. Co więcej pojawiła się bardzo duża ilość tzw. baby hair i włosy rosną szybciej niż do tej pory. Śmiem przypuszczać, że na pewno to zasługa szamponu.

Jeżeli chodzi o moje odczucia względem tego jak włosy zachowują się podczas mycia to widzę, że dobrze oczyszcza, odświeża, jest delikatny dla mojej skóry głowy. Bywają czasem dni, kiedy nie myję włosów codziennie, włosy są nadal świeże i puszyste. Zniknął problem z przetłuszczaniem się skóry głowy, choć nigdy jakoś specjalnie nie miałam z tym problemu, to po prostu lubię mieć świeże włosy. Dlatego też myję je codziennie, aczkolwiek warto zwrócić uwagę, że szampon BioKapu przedłuża ten efekt.

Co prawda szampon odrobinę plącze włosy podczas mycia i widzę to w miarę wzrostu, wcześnie jakoś mi to umykało, więc nie wiem jak to będzie w przypadku długich włosów. Za to nie mam problemu z rozczesaniem, po użyciu tego szamponu nie sięgam po odżywkę.

Nie polecam go za to do zmywania podczas olejowania, czy po nakładaniu tłustych i treściwych odżywek, nie zmywa ich za dobrze. Włosy zostają widocznie obciążone i niestety pojawiają się strąki.

Co prawda dla mnie to nie jest minus, bo producent tego nie obiecuje, ale uznałam, że warto dodać takie info z mojej strony. Wypróbowałam i efekty były kiepskie. Musiałam myć włosy ponownie.

Mam teraz od jakiegoś czasu w użyciu szampon, Phyto Phytocyane Densifying treatment shampoo Thinning hair women , który także zasługuje na uwagę i będę o nim pisać za jakiś czas. Dodam, że to dobra alternatywna dla BioKapu, szczególnie dla mnie, ponieważ dostęp do oferty Phyto nie wymaga specjalnych zabiegów.

Podsumowując jestem zadowolona z efektów oraz tego jak szampon zachowuje się podczas stosowania. Dobra relacja cena/pojemność/działanie sprawia, że koszt nie jest specjalnie duży. Na razie mam zapas przywieziony z Polski, nie wiem jednak czy będę kupować go ponownie, bo wymaga to extra zabiegów. Chyba, że nadarzy się dobra okazja a w razie, czego mam pod nosem Phyto:)
+ udane opakowanie
+ przyjemna konsystencja i zapach
+ delikatny dla mojej skóry głowy
+ wydajny
+ sprawdza się czyt. działa w moim przypadku
- dla niektórych cena może być wysoka, lecz uważam, że patrząc na działanie/wydajność/pojemność warto poznać

Znacie ten szampon a może polecicie zupełnie inny produkt, który spisuje się na takim samym poziomie?

Pozdrawiam:)


111 komentarzy:

  1. Dzięki za tą recenzję, bo noszę się z zamiarem kupna - teraz czuję się przekonana. Ja z kolei używam farby BioKap z serii pomarańczowej - jasny blond 10.0 i jestem pod ogromnym wrażeniem. Mało która farba tak pięknie rozjaśnia mi włosy zupełnie ich nie niszcząc. Cudowny, naturalny blond a przy tym te farby mimo, że musi być utleniacz, działają chyba też trochę jak odżywki do włosów - bo włosy mimo, że zniszczone po wcześniejszych przejściach zyskują na jakości. Polecam;)))
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbę z tej firmy używam od kilku miesięcy, o niej także będzie mowa. Nie jestem do końca aż tak bardzo zadowolona, ale nie mogę powiedzieć, że to zły produkt. Moje oczekiwania były inne, a zapewnienia producenta różnią się od efektu końcowego ;) Temat na pewno zostanie rozwinięty.
      Szampon jest godny uwagi :)

      Usuń
  2. Nie wiem dlaczego zawsze czytam BioKarp i myślę, że to rosyjska/ukraińska firma :) Ale zaciekawił mnie ten produkt, choć dla mnie nadal szampon ma po prostu myć i nie robić krzywdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) czasami tak jest z pewnymi nazwami :D

      Usuń
    2. Nie ma obaw przed jakimiś niedogodnościami. Stosowałam go również i za taką cenę na prawdę warto spróbować, na lysyproblem.pl czytałam też o tym szamponie.

      Usuń
  3. Dzięki za świetną recenzję, z przyjemnością rozejrzę się za tym szamponem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) Może i Ty będziesz z niego tak samo zadowolona? :)

      Usuń
  4. Do pewnego momentu Twojej recenzji miałam ochotę go wypróbować. Na przeszkodzie stanęła jednak tendencja do plątania włosów i fakt, że nie radzi sobie z olejami.
    Ja lubię mieć jeden uniwersalny szampon, który bez względu na warunki się spisze.

    Co do moich wymagań: mam wypadające i dość przyniszczone włosy, suche na końcach, łamliwe i przetluszczającą się skórę głowy. Przez wiele lat myłam włosy codziennie, bo następnego dnia po umyciu nie nadawały się już nawet do spięcia - w związku z czym przez bardzo długi czas szukałam szamponu, który pomógłby mi zniwelować te niedogodności. I trafiłam, przypadkiem, ale jednak ;) Tym samym mogę Ci polecić szampon z miodem i hibiskusem z John Masters Organics. Jest delikatny, dobrze się pieni, skutecznie oczyszcza zarówno skórę głowy, jak i same włosy. Oprócz tego doskonale odnajduje się w regulacji tych wyżej wymienionych problemów - uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz :) U mnie akurat sprawa nie jest taka prosta i od dawna nie miałam tylko jednego szamponu. Co przy codziennym zastosowaniu jest dla mnie praktyczne, choć przyznam się, że gdybym miała wybór, to padłoby na coś innego ;)

      John Masters Organics z miodem i hibiskusem, zapisane. Dziękuję za polecenie bo to jest coś, co kupię bez problemów. Myślę, że mógłby mi się spodobać i trafić w potrzeby. Od dość dawna oferta JMO chodzi za mną, ale muszę najpierw zużyć to, co mam. Nie lubię przesadnego chomikowania ;)))

      Usuń
  5. Nie znam tego szamponu, ale uważam, że na włosy warto wydać większe pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzę z założenia, że w ogóle w siebie warto inwestować :)

      Usuń
  6. mi niby nagminnie włosy nie wypadają, ale warto się rozejrzeć za nim będzie bo także nie mogę powiedzieć, że problem ten mnie omija. Niby szampon wielkich cudownych mocy zazwyczaj nie ma, to jeśli cokolwiek pomaga to warto. Wszak włosy to nasza wizytówka - u mnie niestety marna wizytówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizytówka jedna z wielu :P Tutaj akurat nie zawsze mamy wpływ na nią. Jednak sama walczyłam o włosy i wiem ile mnie to kosztowało :/

      Usuń
  7. Ojj dobrze, że mi jeszcze wiele włosów na głowie pozostało :) Nic nie robię specjalnego a ciągle nowe baby hair sie pojawiają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnoszę wrażenie, że w ogóle nie przeczytałaś tego, co zostało opublikowane... poza tym nie wszyscy mają tyle szczęścia.

      Usuń
  8. o, coś dla mnie, zainteresuję się w przypływie gotówki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Biokap mnie juz bardzo zainteresowal, gdy mowilas o ich produktach w poscie o ulubiencach:) Mam dlugie wlosy, wiec jak wypadnie klika - normalka:P - to juz panika, ze cos jest nie tak. Gdy tylko mi sie uda kupic, bede probowac! Oczywiscie wypatruje recenzji pozostalych produktow:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakup tej serii uważam za jedną z bardziej udanych :) Liczę, że może z czasem pojawi się dystrybutor na Wyspach...
      Powoli :P

      Usuń
  10. Ja ciągle poszukuję szamponu, który mi w pełni będzie pasował. Jako, że nie robię olejowania, to chyba ten powinien być dobry, no ale muszę się sama przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, inaczej się nie da a szkoda ;) Bo czasami dobrze byłoby mieć coś, co jest po prostu dobre i działające :D

      Usuń
  11. Właśnie mam zakusy na Phyto, zastanawiałam się jeszcze nad Klorane (ale tam SLS), A Ty mi wyskakujesz z Biokapem :D hehehe
    Skoro rekomendujesz to na pewno wypróbuję prędzej czy później, na razie muszę pozbyć się zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomimo całej sympatii do Phyto, firma ma wiele bubli. Albo inaczej, produktów za duże pieniądze, których działanie jest mocno przeciętne. Szampon o którym wspomniałam jest niezły, ale jeżeli postawiłabyś przede mną BioKap i Phyto, wezmę BioKap :P
      Do Phyto jednak mam jak na wyciągnięcie ręki ;) i jak masz Klorane pod nosem, to daj sobie spokój z Phyto.
      Oczywiście to jest tylko moje zdanie ;)

      W Warszawie przy ul. Domaniewskiej jak dobrze pamiętam jest apteka, ja co prawda konsultowałam się przez telefon i maile, ale warto zajrzeć tam. Fachowa obsługa :)

      Usuń
  12. nie znam firmy, ale przy moim obecnym problemie ( wypadanie:)) mam wielką chęć go wypróbować:), zaczęłam kurację z Klorane i po dwóch tygodniach regularnego stosowania , szamponu, wcierki i tabletek widzę znaczną poprawę :), zobaczymy co bedzie dalej, ten Twój szampon wpisuję na listę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować :)
      Poza tym jak łączysz kilka produktów jednocześnie, to jest szansa na dużo lepszy efekt.

      Usuń
  13. Ten szampon ciekawi mnie od bardzo dawna! Twoja recenzja dodatkowo mnie skłoniła do wpisania go na "chciejlistę" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisz :) W moim odczuciu, to udany produkt, który warto poznać. Może akurat i Ciebie zachwyci? :)

      Usuń
  14. Szczerze mnie zaciekawiłaś, bo lubię mieć w rezerwie łagodniejszy szampon. Czekam na recenzję tego z Phyto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Phyto mam trudną relację. Niby firma oferuje ciekawe serie ALE większość tych produktów to dla mnie nieporozumienie. Do tego fatalne opakowania. Gdyby nie to, że nie mam za dużego wyboru, to dałabym sobie spokój.

      Co prawda wcześniej wspomniany szampon jest dobry, lecz ma poważną wadę dla mnie. Trudno pogodzić oczekiwania, efekty i dostępność :P

      Usuń
  15. Wolałabym, żeby radził sobie z olejami, bo lubię mieć jeden taki multifunkcjonalny szampon :)
    Aczkolwiek jest bardzo ciekawym produktem, może w okresie lenistwa, kiedy nie będę olejować, sięgnę po niego :) Na razie moim ulubieńcem wciąż jest aloesoqy szampon Equilibrii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie taki produkt nie istnieje ;))) ale mam zupełnie inny problem ze skórą głowy i stąd takie podejście.
      Mam na uwadze tę firmę, ale na razie czekam na info odnośnie kosztów przesyłki bo niektórzy nieźle zdzierają za międzynarodowe :/ Co dla mnie kompletnie mija się z celem.

      Usuń
    2. Na szczęście moim jedynym problemem jest przetłuszczanie się i okresowe wypadanie :) No i wieczna "zakrótkość" ;)
      No tak, koszty przesyłki za granicę są dość wysokie niestety...

      Usuń
    3. Właśnie powiem Ci, że większość firm ma normalne cenniki i nie jest to problemem. Jednak kiedy koszt przesyłki jest dużo wyższy niż zakupy, to ja odpuszczam. Wolę zamówić z Niemiec czy Austrii niż z Polski, a przecież to nie są drastycznie duże odległości...
      Tak samo nie lubię zamawiać ze Stanów, bo jeszcze dochodzą płatności dla UC.

      Usuń
    4. Nie dziwię się, że odpuszczasz, takie zamawianie moim zdaniem mija się z celem, zwłaszcza, że nie wiadomo, czy kosmetyk przypadnie Ci do gustu...
      Ja najbardziej lubię zamawiać na ebay'u z darową przesyłką :D ostatnio tak dotarły do mnie 2 chińskie pędzle Joursna, czy jakoś tak, coś ala RT i jestem nimi mile zaskoczona :)

      Usuń
    5. Zamawiam głównie z terenu UK, więc w większości przypadków przesyłka jest już wliczona ale nie i tak liczę się z tym, że to jest wliczone :D
      O tych pędzlach czytam różne doniesienia, jednak jakoś nie czuję przekonania :P

      Usuń
    6. Wiesz, ja nie mam dużego zbioru pędzlowego, mam tylko kilka podstawowych pędzli i spodobała mi się taka opcja bardzo taniego poszerzenie kolekcji ;) 10 zł za jeden pędzel mi wyszło +/- i okazały się bardzo przydatne :) rozważam nawet zamówienie reszty modeli

      Usuń
  16. kurcze, szkoda, że nie radzi sobie z treściwymi maskami i olejami bo ja takowe często kładę na włosy:)
    a produktu kompletnie nie znałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego lubię mieć kilka produktów jednocześnie w użyciu :) Bo niestety nie każdy szampon dobrze oczyszcza, a jak oczyszcza to podrażnia skórę głowy i takie błędne koło...
      Firma niby znana, ale mam wrażenie, że bardziej w określonych kręgach.

      Usuń
  17. No dobra, mnie przekonałaś, tak dobrego z opisu i w stosowaniu kosmetyku chyba jeszcze nie miałam. Tym bardziej, że nawet jak szampon skutecznie hamował wypadanie włosów np. YR - z białym łubinem, nawet przedłużał świeżość włosów spokojnie do 2-3 dni, to zdarzało mu się czasami przesuszyć skalp:/ Biorę sobie Twoją recenzję do serducha, zapisuję w notesie, by po zużyciu tego co mam zaznajomić się bliżej. Bo przez hormony włosy lecą mi mocniej:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszłam z założenia, że nie mam nic do stracenia :) i nie zawiodłam się, więc może i Ty będziesz zadowolona?

      Usuń
  18. Właśnie takiego szamponu poszukuje:)Od dawna nie mogę się uporać z problemem wypadania włosów...zostało mi to po ciąży:(Teraz stosuję kurację skrzypokrzywą,ale dobry szampon też by sie przydał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować. Może akurat? :)

      Usuń
  19. też mam problem ze skórą głowy i wypadaniem wlosow. bardzo możliwe że go zakupię, choć cena jak na szampon jest dla mnie zaporowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Dla mnie cena jest na średnim poziomie, miałam już droższe produkty a nie zawsze miało to przełożenie na działanie...

      Usuń
  20. mam problem z wypadaniem włosów, za każdym razem kupuje inny szampon i żaden nic nie pomaga ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jakie jest podłoże Twoje problemu, ale na pewno zaczęłabym od gruntownych badań bo sam szampon może okazać się nie wystarczający...

      Usuń
  21. jeszcze się z produktami marki nie zetknęłam, ale mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłam sobie odmówić przyjemności sprawdzenia na własnej skórze :)

      Usuń
    2. doskonale wiem, o czym mówisz. mi również testowanie nowości sprawia dużo radości. nie-kosmetykoholiczkom to się wydaje dziwne, ale ja to ogromnie lubię :)

      Usuń
  22. Z tego co zauważyłam to w moim przypadku takie bardziej naturalne szampony działają odwrotnie niż u innych czyli w ogóle nie plączą włosów. Nie mam z tym wielkiego problemu, ale po takich naturalnych jest to jednak zerowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Założę się, że bardzo dużo robi kwestia tego, w jakiej kondycji są włosy oraz czy są/były farbowane :)

      Usuń
  23. Właśnie szukam jakiegoś szamponu na wypadanie włosów, może zdecyduję się na ten;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zawstydziłaś mnie Hexxano, policzki me przybrały kolor ramion mych spalonych słońcem ;)

    Dziękuję Ci bardzo, dawno nie było mi tak miło ;) I cieszę się, że u Ciebie też dał przyjemne efekty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam :P Znasz się na rzeczy i za to Cię cenię. Nie propagujesz "klapek na oczach" a przy tym wiesz, o czym piszesz. To rzadko spotykane w sieci, szczególnie jeżeli idzie o składy itd.

      Cała przyjemność po mojej stronie :)

      Usuń
  25. Nie używałam produktów tej firmy, ale sporo dobrego się o nich mówi :) A w temacie wypadania włosów jestem czujna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie widziałam, że wszędzie mówi się o nich wiele dobrego, dlatego kupiłam farbę. Jestem bardzo zadowolona, największa zaletą jest dla mnie jej zapach oraz to, że włosy ładnie lśnią. Chyba skuszę się również na ten szampon :)

      Usuń
    2. Asiu, myślę że warto spróbować. Wiadomo, że jak mamy poważniejsze problemy z wypadaniem włosów, to trzeba szukać przyczyny, zrobić badania. W moim przypadku aż tak krytycznie nie jest, ale widzę że szampon ma zastosowanie. O farbie robiłam całego oddzielnego posta :)

      Usuń
    3. ja również polecam produkty tej firmy, próbowałam farbę i odżywkę, teraz szampon zakupiony i czeka na swoją kolej :) jestem zadowolona z ich produktów i chętnie przetestuję więcej. A używałyście może odżywkę silnie nawilżającą?

      Usuń
    4. Jeszcze nie miałam przyjemności, ale liczę że niebawem pojawi się w moich rękach :)

      Usuń
  26. Nie widziałam nawet tych szamponów nigdzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sieć dystrybucji jest ograniczona, nie wszystkie apteki posiadają ofertę firmy. Trzeba po prostu sprawdzić na stronie firmy gdzie i jak :)

      Usuń
  27. Niestety, nie znam tego szamponu. Twoja notka, jak zwykle, sprawiła że szukam szczęki pod fotelem. Więcej napiszę, jak trochę przetrawię...do Kascysko też zajrzę, żeby zaspokoić swoją manię składową.
    Dziękuję za kolejny świetny merytorycznie tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zachęcam do wizyty :) Myślę, że nie poczujesz się zawiedziona.

      Staram się :D

      Usuń
  28. Powinnam się na niego skusić. Od jakiś 3 tygodni moje włosy notorycznie wypadają. Tylko nie wiem dlaczego, bo od ponad roku nie miałam z tym jakiegokolwiek problemu ;/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w takim wypadku lepiej zrobić badania? bo przyczyn może być wiele....

      Usuń
  29. Nie znam jeszcze firmy... Ale po tej recenzji mam wielką ochotę na ten szampon... A jeżeli nie, to inny włosowy cud od nich;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę żałuję, że nie mam lepszego dostępu do firmy. Ich oferta jest bogata i wydaje mi się, że warta poznania :)

      Usuń
  30. Jestem mocno zaintrygowana - w ostatnim czasie notuję wzmożone wypadanie włosów..obwiniam za to ciągły stres - niemniej codziennie na poduszce widać włosy..dawniej albo nie zwracałam na to uwagi albo nie było tego problemu..Mam jeszcze inny problem z nadmiernym przesuszaniem linii skalpu z czołem - to naprawdę bardzo uciążliwe, bo wygląda jak łupież a tym nie jest..Od jakiegoś czasu stosuję Dermedic do wrażliwej skóry głowy.. ale widocznie nie pomaga na problem wypadania...aha a to że nie radzi sobie z olejami to dla mnie nie problem bo wyjątkowo mój skalp ich mocno nie toleruję i po wysupie rozmaitych guzków, krostek i innych szkaradzieństw zaprzestałam tych wiedźminowych praktyk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doceniam zalety olejowania, ale ja mam zupełnie inne podejście do tego i nie wpisuję się w kanon włosomaniaczki :P
      Czynników czasem bywa aż za wiele, lecz dopóki jest to na zasadzie "sypania się", to jeszcze jakoś tam można sobie radzić na różne sposoby. Tak mi się wydaje ;)I wtedy szampon tego typu powinien przynieść efekty. Oby :)

      Usuń
    2. Myślę, że warto spróbować :)

      Usuń
  31. Interesujący. Kupię go mamie, bo strasznie wypadają jej włosy. Może akurat pomoże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że warto spróbować. Zawsze to pewna alternatywa :)

      Usuń
  32. Chętnie przyjrzę się temu szamponowi ze względu na niezwykle łagodny skład:) Wprawdzie produkty Alterry i Alverde nie wyrządzają mi krzywdy, jednak przy codziennym myciu głowy warto mieć w zanadrzu coś delikatnego:) Również nie mam problemów z przetłuszczaniem, mimo to mój komfort wzrasta, gdy włosy są codziennie oczyszczane:) Z trudem zasypiam, gdy czuję zapach spalin i dymu. Włosy mają dużą pojemność sorpcyjną i łatwo pochłaniają różnego rodzaju aromaty, które nie zawsze są przyjemne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak samo spodobał się skład. Dawno nie miałam takiej przyjemności ze stosowania szamponu. A niby to taki banalny kosmetyk ;)

      Włosy bardzo szybko chłoną różnego rodzaju zapachy i fakt, nie zawsze są one przyjemne... ;)

      Usuń
  33. świetna recenzja jednak mnie nie przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo interesujacy szampon!
    U mnie wypadanie wlosow nie jest na szczescie duze. Ale powiem ci, ze odkad uzywam maski do wlosow tlustych Pat&Rub, to tych wlosow wypada mi jeszcze mniej! Ta maska ma w sobie cos, co chyba wplywa na wzmocnienie cebulek wlosowych. W kazdym razie na mnie tak dziala :)
    Dziekuje kochana za dodanie do obserwowanych, z przyjemnoscia dodaje sobie ciebie :)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo zaciekawił wtedy i tak się zaczęła przygoda :))
      Czytałam u Ciebie, że lubisz tę maskę. Ja z kolei mam jeszcze nadal w zasobach Maskę Regenerującą, która zostawia we mnie mieszane odczucia, ponieważ trudno jest mi jednomyślnie ocenić efekty ;)

      Ależ nie ma o czym mówić ;) Trafiłam przez przypadek i spodobało mi się u Ciebie :)
      Pozdrawiam! :))

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję :-)
      Ja zaglądam do wszystkich moich komentatorek i tak trafiłam na twojego bloga, i spodobało mi się również u ciebie :-)
      To nie zobowiązanie, lecz przyjemność :-)
      Buziaki!

      Usuń
    3. W takim razie cieszę się i dziękuję :*

      Usuń
  35. Szkoda, że nie możesz z pewnością powiedzieć czy działa na wypadanie...
    Moje dezerterują garściami, więc szukam pomocy. Ale w sumie nie wierzę, że szampon by pomógł, a mam akurat Tresemme po którym (alleluja) nie mam łupieżu, więc nie zmieniam.

    Podjęłam męską decyzję i w weekend ścinam.
    Chyba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie za wypadanie włosów jest odpowiedzialnych zbyt wiele czynników, dlatego też trudno jednoznacznie określić, że tak szampon pomaga i jest wskazany dla każdego. Wiesz o co chodzi :) Spotkałam się z różnymi recenzjami na jego temat. Warto spróbować i włączyć go do kuracji jako jeden z wielu elementów, ale nie opierać się wyłącznie na nim.

      Drastyczne cięcie, czy raczej nie? U mnie trwa faza zapuszczania i może mega bujnej grzywy nie mam, to zobaczmy co z tego wyniknie. Zawsze można ściąć, w sumie to tylko włosy :) Odrosną.

      Usuń
    2. Boje się nowych szamponów, bo prawie po wszystkim co majtne na włosy mam łupież...

      Drastycznie chyba nie, ale mocno skróce. Wiem, że szybko odrosną, ale i tak trochę mi żal... Ale jest taaaak gorąco pod nimi, poza tym ciągle je nosze spięte klamrą, a już mało która je łapie...
      Moich to nawet "mało bujnymi" nie można nazwać - kitka grubości palca...

      Usuń
    3. To zmienia postać rzeczy. U mnie na razie odpukać nic takiego się nie dzieje....

      Nie żałuj włosów :P ale rozumiem, że trudno podjąć decyzję :)
      Mnie to w ogóle cieszy, że zostało coś nie coś na głowie. Nie było wesoło.... a regeneracja bardzo długo trwała i nadal przebiega. Niestety taki jest efekt uboczny mało udanej kuracji.

      Usuń
  36. Produkt chyba nie dla mnie, wypadanie włosów to jeden z nielicznych włosowych problemów, który mi nie doskwiera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też takowego problemu nie było, ale jako pomocnik do regeneracji okazał się idealny :)

      Usuń
  37. Interesujący szampon,jednak ja mam problem z ciężkim włosami i szukam coś odpowiedniego dla tego problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry fryzjer i cięcie byłoby najlepszym rozwiązaniem :) Tylko trzeba mieć zaufanie i sprawdzonego fryzjera.

      Usuń
  38. Całe szczęście ostatnio moje włosy przystopowały z wypadaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Myślałam, że Biokap ma tylko farby do włosów ;) Z wypadaniem włosów nie mam specjalnego problemu, ale może moja Mama by się na niego skusiła... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta jest bogata i nie tylko farby :) Jednak za dużo wszystkiego na rynku, by być nie bieżąco :)

      Usuń
    2. ja używałam już farb i jestem bardzo zadowolona :) ostatnio zaś widziałam na stronie, że wprowadzili kilka nowości, kusi mnie odżywka silnie nawilżająca, moim włosom po lecie przydałoby się nawilżenie!

      Usuń
  40. Mi niestety ostatnio wypada sporo włosów ;/ Mam nadzieję, że to okres przejściowy :)

    OdpowiedzUsuń
  41. O Biokap nigdy nie słyszałam ale wydaje mi się, że na wypadanie włosów pomaga jedynie kuracja od środka. W zeszłym roku włosy mi niemożliwie leciały przez miesiące aż do czasu kiedy zaczęłam brać drożdże w tabletkach, po kilku miesiącach było lepiej i odstawiłam tabletki. A teraz znowu włosy wypadają jak szalone i muszę sie wybrać do sklepu po te tabletki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuracje przy tego typu przypadłościach nie polegają tylko na stosowaniu preparatów do środka :P Do tego wiele zależy jaka jest przyczyna.
      U mnie akurat drożdże nigdy nie dawały większych rezultatów. Dałam sobie z nimi spokój.

      Poza tym, jeżeli pojawia się nadmierne wypadanie włosów, to przede wszystkim lepiej zrobić badania i udać się do specjalisty. Bo źródło problemu może być różne.

      Usuń
  42. [ja z innej beczki. zgubiłam grzebień i teraz nie wiem jak żyć ;P]

    OdpowiedzUsuń
  43. pierwszy raz produkty tej firmy widziałam u ciebie na blogu, wcześniej jakoś nie zwróciły mojej uwagi. u mnie nie potrzeba tak szczególnej pielęgnacji włosów i skóry głowy, ale będę o tym szamponie pamiętać w razie czego :) właśnie kończę szampon z green pharmacy, który wyjątkowo dobrze się u mnie spisywał i czekam na moje rosyjskie zamówienie z kaliny :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zainteresowanie firmą zaczęło się od farb do włosów, a potem pomyślałam, że wypróbuję coś jeszcze :) No i tak poszło.
      Tyle czytam o rosyjskich specyfikach, ale jakoś nie potrafię się przekonać :P

      Usuń
  44. Musze się zainteresować tymi produktami:)Skład super, musze je upolować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polować za bardzo nie ma na co :P Niestety nie mają dystrybutora w UK więc zostaje zakup z apteki internetowej.
      Na mnie także skład zrobił wrażenie i faktycznie polubiłam ten szampon :)

      Usuń
  45. Podoba mi się skład tych kosmetyków,więc kiedyś i ja na nie się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skład jest świetny, zwłaszcza farby z linii delicato. Sprawdziły się nawet u mojej mamy, która miała problemy z nadwrażliwością na farby, delicato nie powodowało żadnych dolegliwości!

      Usuń
    2. Delikato nie znam, ale przeglądałam opinie na jej temat i dobrze o niej świadczą :)

      Usuń
    3. Ja farbowałam farbą z serii pomarańczowej ale widziałam skład Delicato na blogu Biokapu i wygląda bardzo zachęcająco! :)

      Usuń
  46. ja używałam już farby Biokap oraz odżywki regenerującej włosy, Twoja recenzja zachęca natomiast do zakupu tego szamponu! Widziałam na stronie, że Biokap wprowadza jakieś nowe produkty, już jestem ciekawa odżywki nawilżającej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, mnie te nowe produkty także interesują :) Liczę, że będę miała okazję wypróbować odżywkę nawilżającą. A jeżeli kupisz ją wcześniej to daj znać :)

      Usuń
  47. ja natomiast przeczesałem już chyba wszystkie fora na temat łysienia, pytałem w aptekach, ze stron w pamięci pozostała mi lysyproblem.pl z recenzjami różnych produktów. wydaje mi się ogólnie, że nie warto oszczędzać na kuracji przeciw łysieniu, oczywiście bez przesady, ale jakość powinna iść w parzę z ceną. do tego warto zaczynać kuracje w początkowej fazie łysienia, bo jeśli na głowie nic już nie zostanie, to szansa na odbudowę może być bardzo mała

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...