KULKOWY MIX



Jakiś czas temu na swoim blogu Kasiaj85 zamieściła ciekawą notką odnośnie meteorytów, a właściwie ich modyfikacji:- )



Postanowiłam pokazać Wam własną kombinację, która narodziła się przypadkiem a nieźle mi służy, szczególnie teraz:D i w tym miejscu dziękuję Moni za perełki Perles de velours, które dopełniły dzieła. Ale od początku!

Kiedy dobijałam do końca Beige Chic dostałam odsypkę Imperiali, które tak naprawdę uznałam za zbyteczne i nie moje ale odleżały swoje i postanowiłam dać im szansę mieszając właśnie z Beige Chic. Aby dopełnić całości dorzuciłam kilka perełek z Winter Radince oraz Motyli- pisałąm o nich TUTAJ Dzięki takiej kombinacji uzyskałam fajny dzienny rozświetlacz, który był regularnie w użyciu. Kiedy Monika zaproponowała mi część kulek PdV chętnie się zgodziłam z myślą, że będzie to idealne połączenie. Nie pomyliłam się! 




Dzięki takiej kombinacji mam róz idealny! Który świetnie odświeża, nie podkreśla obszarów naczynkowych i jest naprawdę trwały. Chciałam pokazać go na zdjęciach ale trudno było uchwycić kolor, na ręce widać jedynie delikatną poświatę choć na potrzeby zdjęć nałożyłam sporą ilość.





Wcześniej nie mieszałam kulek bo nie było takiej potrzeby, opisany mix powstał spontanicznie i w sposób nie planowany. Jak widać dobrze jest czasem pokombinować i poszukać innych rozwiązań.






Marzą mi się jeszcze kulki, które będą podobne do Reflets de Nacres a jeżeli to się nie zdarzy to uskutecznie kolejne kombinacje! Choć np. na Summer Stonesy bym się nie obraziła gdybym miałą okazje nabyć je właśnie teraz.

Lubicie takie zestawienia? A może z innymi kosmetykami też warto? Z chęcią się dowiem więcej i zapraszam do dyskusji: )

Pozdrawiam!

26 komentarzy:

  1. Hmmm... Może i ja pomieszam swoje Winter Radiance z czymś, co ma kolor? Bo tych bieluszków na mojej skórze zupełnie nie widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Winter radiance zostawiaja typow mrozny glow wiec jezeli chcesz nadac koloru to dlaczego nie?:)

      Usuń
  2. rzeczywiście delikatniutki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są idealne, piękne bez dwóch zdań! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne! ja sama nie mieszałam nigdy i chyba nie mam takiej potrzeby obecnie.. może mi się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takze nie mialam takiej potrzeby ale jak sie konczyly BC to chcialam je czyms wzbogacic i taka kombinacja sama sie pojawila:))

      Usuń
  5. Ja choruję na Meteoryty, ale póki co zbieram na inny, wyższy cel i muszę oszczędzać :-). Fajny pomysł z tym mieszaniem. Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie bardzo te magiczne kulki :) ale rozumiem:DDD

      Usuń
    2. Wiesz ja miałam okazję maziać nimi w sklepie i się zakochałam :D:D miłość jest ogromna, ale póki co nie mogę wydać tych +40£ :D przynajmniej bardzo się stopuję. Póki co zarezerwowałam terminy na : kosmetyczkę, fryzjerkę, manicurzystkę, pedicurzystkę... i to odpowiednio szarpnęło kieszeń :D:D ech, życie

      Usuń
    3. Milosc rozumiem jak najbardziej:))) tak samo jak czekajace Cie wydatki, poza tym sa w zyciu wazniejsze rzeczy niz kosmetyki:) a za jakis czas na pewno spelnisz swoje zyczenie:*
      Kiedy dokladnie TEN DZIEN?:D

      Usuń
  6. no namieszała hahah, ale fajny efekt:) Ja swoich nie mieszam, zresztą podziwiam je codziennie zamiast uzywać.To jak fetysz kurcze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam za soba etap podziwnia:D takze w pelni rozumiem ale szybko przeszlam do uzywania i zuzywania. Kulki wciagaja:DDD

      Usuń
  7. Bardzo delikatny i śliczny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego oczekiwalam ale nie mialam pewnosci bo kulki z Velurow sa szczegolnie napigmentowane:D Udalo sie!

      Usuń
  8. Wspaniały efekt na skórze :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ladny efekt na skorze z tego mixa wyszedl. Ja jak powyciagalam z Velurow te bordowe i rozowe kulki, to niestety mialam sporo drobinek na skorze, ale widze ze z innymi kolorami to one taki drobinkowe nie sa.

    Ja ostatnio zamowilam sobie rozswietlajace kulki Avonu, zeby uzywac jako rozu. I owszem nadaja sie, ale nie sa takie pinkowo rozowe jak widywalam na zdjeciach :o( bardzo mnie to rozczarowalo. Kolor to raczej brzoskwiniowy roz, bardzo cieply i taki tez daja kolor na skorze. jako ze mi w cieplych kolorach nie jest za dobrze to po kilku dniach uzywania i stwierdzeniu, ze jednak to nie to, postanowilam podarowac je rodzicielce. Latem dostanie jako spozniony prezent urodzinowy. Ona maluje sie w takich cieplejszych koloroach i wyglada w nich bardzo dobrze, to ja te kulki, uzywane jako roz, odswieza. Na mnie nie wygladaly zle, ale tego pinga, czyli wrazenie odswiezenia nie dawaly. Za to nie sa one takie brokatowe jak te limitowane Velury i to mi sie w nich podobalo. Takie satynowe rozswietlenie dawaly, cos czego do tej pory unikalam i wybieralam matowe roze. teraz zastanawiam sie czy by sobie jednak rozu z takim wykonczeniem nie kupic. Chcialabym oczywiscie rozimna wersje rozowych kulek, dajaca lekki satynowy polysk, zeby buzia nie zostala optycznie poszerzona, a jednak rysy zostaly zmiekczone i cera odswiezona.
    Moze ktos wie, gdzie ja znajde kulki dajacy chlodny odcien rozu i nie bedace zbyt brokatowe? Mialam ten rozowe kulki APC, wlasnie w chlodnym pinkowym odcieniu, ale na tyle byly delikatne w kolorze, ze musilam ich wiecej nalozyc, a co za tym idzie ,to ten shimmerek juz nie byl dla mnie satynowy :o(

    POzdrawiam moni

    OdpowiedzUsuń
  10. No i bomba! Mieszanki autorskie są często o niebo lepsze od tych kupionych i kompletowanych ponad naszymi głowami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I co się chwalisz :P
    Nie no, zgrabnie to wyszło, klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzą mi się meteoryty Guerlaina, ale ta cena strasznie mnie odpycha :) Na razie używam rozświetlacza The Balm i osobno różu/bronzera, w sumie nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...