FLOS LEK - MOJA PIELĘGNACJA CERY NACZYNKOWEJ



Zastanawiałam się w jakiej formie zrobić recenzję ale wydaje mi się, że najbardziej trafionym pomysłem będzie zbiorcza prezentacja bo wszystkie produkty uzywam łącznie i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona. Taka kombinacja stała się dobrym uzupełnieniem pielęgnacji w której bazę stanowią dermo kosmetyki leki do cery naczyniowej borykającej się z trądzikiem różowatym. Jeżeli jesteś w takiej grupie to ta notka będzie jak najbardziej dla Ciebie: -) Uprzedzam- będzie dużo tekstu:P

Chcę zaprezentować produkty Flos lek-u serię do skóry z problemami naczyniowymi. Posiadam cerę, która charakteryzuje się takim problemem i pomyślałam, że będzie to dobre uzupełnienie mojej codziennej pielęgnacji. Jakiś czas temu miałam okazję używać samego mleczka do demakijażu, które wspominam bardzo dobrze. 



Wybrałam:
-Krem tłusty dzień/ noc
-Krem półtłusty dzień/ noc
-Mleczko do demakijażu
-Peeling enzymatyczny
-Krem/ maseczka z suchym wyciągiem z kasztanowca

Chcę od razu zaznaczyć, że taka pielęgnacja nie przyczyni się do cudów w postaci zaniku naczynek i tym podobnych historii. Warto wziąć pod uwagę, że problematyka takich cer jest bardzo złożona i nie ma produktu, który stanie się lekiem na całe zło;- ) Mnie zależy aby tego typu produkty dobrze działały pod kątem zmniejszenia bądź łagodzenia nadreaktywności oraz ukojenia. Regularne używanie może przynieść dobre efekty i tego właśnie oczekuję od w/w kosmetyków.
Jak już pisałam niedawno borykam się z trądzikiem różowatym. Obecnie nie mam większych problemów i codzienna pielęgnacja jest ograniczona do min. Kosmetyki Flos leku włączyłam globalnie aby przekonać się jakie będą efekty. Nie ocenię ich osobno ponieważ to nie ma sensu ale skupię się na opisaniu cech charakterystycznych dla każdego z nich. Wydaje mi się, że każda osoba z podobnymi problemami znajdzie wśród nich coś dla siebie na zasadzie wyboru bądź produktu łączonego.
Jakie są moje wrażenia? Jestem bardzo zadowolona. Ten zestaw może nie robi efektu wow ;-) ale…wspomaga codzienną pielegnację mojej cery na bardzo dobrym poziomie.

Peeling enzymatyczny

Łagodny, bezzapachowy peeling polecany do skóry delikatnej, wrażliwej, płytko unaczynionej ze skłonnością do rozszerzonych i pękających naczynek krwionośnych. Usuwa zbędną, zrogowaciałą warstwę naskórka, bez konieczności tarcia.
Dobrze się rozprowadza z delikatnym poślizgiem, a lekka konsystencja ułatwia równomierne dozowanie preparatu.
Zawiera zamknięty w specjalnych glikosferach naturalny enzym keratolityczny, który usuwa zrogowaciałe, martwe komórki naskórka, nie powodując nadmiernego przekrwienia, ani podrażnienia wrażliwej i delikatnej skóry z zaburzeniami naczyniowymi. Zdecydowanie oczyszcza skórę, wygładza ją oraz przyspiesza regenerację i odnowę naskórka. Zmniejsza szorstkość naskórka i wyraźnie poprawia ogólny wygląd skóry, przygotowuje ją do efektywnego wchłaniania substancji aktywnych, wpływających korzystnie na stan naczynek włosowatych.
Badania aparaturowe wykazują wyraźne zmniejszenie (średnio o 46%) szorstkości i zmniejszenie (średnio o 45%) ogólnej ilości zrogowaciałych (martwych) korneocytów
.

Ingredients (INCI): Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate, Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Squalane, Polysorbate 60, Papain, Palmitoyl Hydroxypropyl Trimonium Amylopectin/Glycerin Crosspolymer, Hydrogenated Lecithin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben

Krem maseczka z suchym wyciągiem z kasztanowca
 

Przeznaczona do pielęgnacji każdego typu skóry z rozszerzonymi naczynkami, z tendencją do ich pękania i powstawania wybroczyn oraz ze skłonnością do rumienia.
Regularne stosowanie zmniejsza rumień, obkurcza drobne naczynka krwionośne oraz zmniejsza skłonność do powstawania nowych. Rozległa siatka naczynek włosowatych ulega "uspokojeniu". Skóra jest zdecydowanie mniej zaczerwieniona.
Maseczka znakomicie nawilża, delikatnie natłuszcza, przywraca fizjologiczny odczyn PH, odświeża. Poprawia wygląd skóry - staje się ona rozjaśniona, gładka, miękka i przyjemna w dotyku.


Ingredients (INCI): Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Aesculus  Hippocastanum Seed Extract, Maltodextrin, Isopropyl Myristate, Titanium Dioxide, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Carbomer, Panthenol, Triethanolamine, Tocopheryl Acetate, C12-15 Alkyl Benzoate, Alcohol Denat., Lecithin, Ascorbyl Palmitate,  Imidazolidinyl Urea, Allantoin, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Menthol

Mleczko do demakijażu

Przeznaczone do zmywania i demakijażu każdego typu skóry z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi i tendencją do rumienia. Jest bardzo dobrze tolerowane, nie powoduje podrażnień skóry typu zaczerwienienie, obrzęk, pieczenie, mrowienie, świąd. Nie drażni okolic oczu i powiek. Skutecznie usuwa makijaż twarzy i oczu oraz inne naturalne zanieczyszczenia, daje uczucie odprężenia i odświeżenia. Zmniejsza uczucie nadmiernego rozgrzania skóry w obrębie rozszerzonych naczynek krwionośnych. Łagodzi niewielkie podrażnienia wywołane makijażem, zmniejsza zaczerwienienie skóry. Zawiera zestaw substancji bioaktywnych m.in.: olej z róży, witaminę E, alantoinę - dzięki czemu mleczko odpowiednio nawilża i delikatnie natłuszcza skórę, zwiększa jej elastyczność, jędrność, wygładza naskórek. Systematycznie stosowane wyraźnie poprawia wygląd skóry - staje się ona rozjaśniona, delikatna, gładka i przyjemna w dotyku.

Ingredients (INCI): Aqua, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Euphrasia Officinalis Herb Extract, Triethanolamine, Rosa Canina Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, Allantoin, Hydrolyzed Ulva Lactuca Extract
Krem półtłusty dzień/ noc

Preparat przeznaczony jest do pielęgnacji każdego typu skóry z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi, z tendencją do ich pękania i powstawania wybroczyn oraz ze skłonnością do rumienia. Krem poprawia ogólny wygląd skóry - staje się ona gładka miękka, przyjemna w dotyku i zdecydowanie mniej zaróżowiona. Beżowa barwa preparatu wynika z wysokiej zawartości wyciągów roślinnych.

Ingredients (INCI): Aqua, Octyldodecanol, Vaselinum Album, Glycerin, Butylene Glycol, Tilia Cordata Wood Extract,  Cupressus Sempervirens Seed Extract, Aesculus Hippocastanum  Seed   Extract,  Lecithin, Glyceryl  Stearate,  PEG-100 Stearate, Glyceryl Polymethacrylate, Aleuritic Acid, Faex, Glycoproteins,  Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Ceteareth-20, C12-15 Alkyl Benzoate, Alcohol Denat., Ascorbyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Cera Alba, Triethanolamine, Carbomer, Butyrospermum Parkii Butter,  Panthenol, Parfum, Hydrolyzed Ulva Lactuca Extract, Allantoin, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA
 
Krem tłusty dzień/ noc

Preparat przeznaczony jest do pielęgnacji skóry z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi, polecany również jako krem ochronny. Może być aplikowany na dzień i na noc. Regularnie stosowany zmniejsza skłonność do powstawania rozszerzonych naczynek krwionośnych, obkurcza już istniejące. Pod jego wpływem zmniejsza się zaczerwienienie skóry, a jej wygląd ulega wyraźnej poprawie, skóra staje się gładka, miękka, przyjemna w dotyku. Krem chroni skórę przed działaniem czynników atmosferycznych. Beżowa barwa preparatu wynika z wysokiej zawartości wyciągów roślinnych.

Ingredients (INCI): Aqua, Polyglyceryl-4 Isostearate,  Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl  Laurate, Isopropyl Myristate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vaselinum Album, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Stearyl Heptanoate, Cera Alba Paraffinum Liquidum, Propylene Glycol,  Aesculus  Hippocastanum Fruit Extract, Alcohol, Arnica Montana Herb Extract, Arnica Chamissonis Herb Extract, Sodium Chloride, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Parfum, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben



Peeling enzymatyczny jest z reguły przeze mnie traktowany trochę po macoszemu, może dlatego, że średnio widać efekty; -) ALE w tym przypadku jest naprawdę nieźle. Fajnie wygładza i oczyszcza, jest naprawdę delikatny i stosując go raz na tydzień już po pierwszych użyciach widziałam różnicę. Zaskoczył mnie na tyle, że efekt jest zbliżony do tego jaki uzyskałam przy pomocy Bio-essence ( przy okazji muszę zmobilizować się do notki o nim) W łagodny sposób likwiduje nierówności i suche skórki, które są wynikiem używania jednego z leków.
Opakowanie to klasyczna tuba z miękkiego tworzywa, nie ma problemu z wydostaniem kosmetyku do samego końca, które zazwyczaj przecinam aby dobrać się całkowicie.
Konsystencja to delikatna śmietanka, dobrze rozprowadza się na skórze nie podrażniając jej w żaden sposób.
Czy polecam? Tak, jeżeli szukasz łagodnie i dobrze działającego peelingu enzymatycznego. Cudów nie będzie bo naczynka nie znikną ale co ważne nie wzmaga rumienia i nie podrażnia a to chyba chodzi? ; -)



Krem- maseczka / zaciekawiło mnie to ustrojstwo:D Dostałam wersję saszetkkwa i jedna saszetka stracza mi na dwa zastosowania także całkiem nieźle pod kątem wydajności. Na wszelkie mobilne okazje taka forma jak znalazł!
Pierwsze co mnie zaskoczyło to…kolor i konsystencja. Kremowo żółta papka o dość gęstej konsystencji jest prawdziwą szpachlą jeżeli chodzi o pojęcie maseczki ale co ma wspólnego z kremem?:D
Dzięki zawartości Titanium Dioxide jest mega kryjąca! Osoby, które miały do czynienia z tym składnikiem w kosmetykach będą wiedziały o czym mówię:DDD i właśnie dlatego nie mogę sobie wyobrazić tej maseczki jako kremu. Ścieram ją na koniec bo nie sposób jej wklepać;)))
Plusem jest to, że nie zasycha na skórze- nie tworzy skorupy, której bardzo nie lubię w takich przypadkach. Zmywanie jest nieco problematyczne bo jest gęsta ale nie jest to minusem i to, co od razu poczułam to…że skóra zyskuje ujednolicony koloryt a strefa T na która ją nakładam zyskuje gładki mat.
Naczynka nie znikną ale rumień jest mniej widoczny, koloryt wyrównany i dobrze działa z resztą zestawu.
Warto spróbować choć na pewno nie można oczekiwać, że problem cery naczyniowej zniknie, bo to niestety nie nastąpi ale nie muszę tego chyba nikomu tłumaczyć ;-)



Mleczko do demakijażu- cóż można o nim powiedzieć? Delikatne, o śmietankowej konsystencji, świetnie zmywa makijaż nawet ten bardziej trwały choć z kosmetykami wodoodpornymi na pewno nie radzi sobie na tip-top ale…przymykam oko ponieważ do tego celu mam inne kosmetyki.
Co ważne? Nie podrażnia i skóra jest przyjemnie odświeżona bez uczucia lepkiej warstwy. Oprócz demakijażu dobrze nawilża jednocześnie i czasami daruję sobie nałożenie kremu bo siegam po mleczko także dla ogólnego odświeżenia skóry, nie tylko pod kątem demakijażu. Świetnie daje sobie radę z podkładem, pudrem czy różem- nie ma mowy o tarciu, przykładamy płatek i delikatnie masujemy skórę.
Na mojej skórze zdaje egzamin, demakijaż traktuje w kilku krokach a mleczko jest nieodłącznym elementem. Może dla kogoś to zbyt dużo ale przy cerze naczyniowej z problemami pewne rzeczy wymusza owa przypadłość. Czy warto? Tak.



Kremy. Przyznam się, że byłąm nieco sceptycznie do nich nastawiona a wszystko przez formułę- jeden jest tłusty a drugi półtłusty. Wydawało mi się, że przy panującej aurze i braku typowej zimy w UK będę zbyt ciężkie i mało przydatne. Jednak już pierwsze aplikacje sprawiły, że zmieniłam zdanie. 

Krem półtłusty.Konsystencja jest gęsta ale świetnie się wchłania. Zostawia uczucie nie tylko natłuszczenia ale także nawilżenia. Skóra staje się przyjemna w dotyku, miękka a koloryt cery wyrównany.
Używam w ciągu dnia i dobrze spisuje się jako baza pod makijaż. Byłam zaskoczona jest dobrze współpracuje z kolorówką. Krem na pewno dobrze posłuży przy obecnych temperaturach i wydaje mi się, że to dobry wybór na okres jesienno-zimowy do wczesnej wiosny. Biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne to śmiało mogę powiedzieć, że krem dobrze też chronił cerę podcas wypadku nad morze. Dzień był ciepły i słoneczny jednak późnym popołudniem już tak różowo nie było;) a zmiana temperatur nie odbiła się w widoczny sposób na kondycji skóry.

Krem tłusty został wykorzystany na noc. Podobnie jak wersja półtłusta ma zbitą i gęstą konsystencję. Tuż po nałożeniu czuje się jak krem przywiera do skóry ale bez efektu lepienia. Dobrze nawilża, skóra rano jest promienna o naturalnym kolorycie bez podrażnień.

Przy takim zestawieniu, które wpisało się w moją pielęgnację mogę śmiało powiedzieć, że uzyskałam niezły efekt. Naczynka są i nie znikną przy pomocy kosmetyków- nie ma co na to liczyć ALE cera jest mniej nadreaktywna, nawet przy zmianach temperatury nie jest to tak bardzo odczuwalne. Koloryt wyrównany. Bez podrażnień. Jest widoczna poprawa. Nie jest to mega spektakularne jednak wiem na ile moja cera jest w stanie dobrze wyglądać i nie straszyć rano;)
Na bazie używanych preparatów do cery naczyniowej seria Flos leku wypada naprawdę nieźle i śmiało może konkurować z aptecznymi markami. Taki komplet to jedynie dodatek do całości bo pielęgnacja opiera się na profilaktyce.

Czy polecam? Tak szczególnie dla osób, które szukają w tego typu kosmetykach UZUPEŁNIENIA  i wiedzą, że one mają na celu wspomaganie a nie leczenie cer naczyniowych.

Pozdrawiam!

24 komentarze:

  1. sama mam problem z naczynkami, maseczka jest moim ulubieńcem! obecnie jeszcze testuję resztę kosmetyków, ale jestem jak najbardziej na TAK :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej serii pare miesiecy temu poznalam mleczko, ktore bardzo mnie zachecilo do reszty. Sprawdzaja sie na co dzien, wiecej nie wymagam bo od tego mam leki;)

      Usuń
  2. też ma cerę naczynkową i potrafi być niedogodna :\
    nie lubię tłustych kremów na naczynka a przeważnie wszystkie takie są, mleczko sobie oblukam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, co mnie wlasnie zaskoczylo to fakt, ze te kremy nie sa typowo tluste ale z kolei na mojej skorze one "dobrze leza" na chwile obecna bo mysle, ze jak zrobi sie cieplej to juz nie bardzo.

      Usuń
  3. ani trochę nie jestem przekonana do tego peelingu ani do mleczka...jak oczyszczać może coś, co ma w składzie na drugim miejscu komedogenną parafinę? kremy też nie za specjalnie wyglądają.. a szkoda, bo też zmagam się z naczynkami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie parafina nie robi nic zlego i nie przeszkadza w kosmetykach ale wiem, ze sa cery ktore zle na nia reaguja. Tak to juz jest, ze nie wszystko dla kazdego;)

      Usuń
  4. muszę wypróbować tą serię, jestem w trakcie używanie kremu z Iwostinu i nie jestem z niego zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg mnie warto, tymbardziej ze to tylko kolejny krok w codziennej pielegnacji.
      Z Iwostinu najlepiej wspominam krem Lipidia, zreszta do tej pory lubie po niego siegac:)

      Usuń
  5. Oooo, wow, jaki genialny nagłówek. Świetna zmiana. A teraz idę sobie poczytać o cerze naczynkowej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym bedzie juz niebawem:-) Fajnie, ze sie podoba:D

      Usuń
  6. peelingiem mnie zainteresowałaś :)

    z racji tego, że mam tłustą cerę, unikam wszelkich tłustych i półtłustych kremów, bo z reguły święcę się po nich tak, że widać mnie z pół kilometra :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, zapomniałabym - śliczny nagłówek :)

      Usuń
    2. Dla cer tlustych faktycznie kremy nie beda zbyt dobre ale ciekawa jestem nawilzajacego.
      Peeling u mnie dobrze zdaje egzamin i jest wydajny.

      Dziękuje w imieniu autorki:)

      Usuń
  7. Miałam z tej serii mleczko do demakijażu i tonik i byłam zadowolona. Może w przyszłości skuszę się na krem półtłusty lub nawilżający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie teraz zastanawiam sie nad reszta serii, na pewno biore pod uwage krem nawilzajacy:)Mysle jeszcze o zelu do mycia twarzy.

      Usuń
  8. ja mam kremy i mleczko i moja cera jest teraz calkiem inna... O tym niedlugo u mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tam niby miejscami mam jakies naczynkowe historie, więc zobaczę, może akurat poszukam i przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezeli wpadnie Ci w oko to polecam, zawsze mozna sprobowac a moze akurat bedzie ok?

      Usuń
  10. Mi też przydałyby się kosmetyki do cery naczynkowej, ale ta seria nie jest dla mnie, bo mam alergię na glicerynę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i przyznam, ze trudno jest wyszukac cos bez gliceryny :( Mnie akurat malo skladnikow sprawia problemy ale zwaracam uwage na rozne kombinacje bo takze z biegiem czasu nauczylam sie rozrozniac:)

      Usuń
  11. a ja tak z innej beczki: podoba mi sie nowy naglowek :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Problem cery naczynkowej? Wiem o czym mówisz. Niestety mnie też to dotyczy, ale niestety trzeba dbać tak jak o każdą inną. Z Flos leku miałam maskę do twarz. Świetnie nawilżała. ;)
    A teraz stosuje produkty z Ziaja Med również do cery naczynkowej.

    Pozdrawiam, Syl.

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...