Zoeva Pure Glam Quiet Storm cz.II




Kolejne wcielenie pigmentu Zoeva Pure Glam w kolorze Quiet Storm – różni się tym od poprzedniego, że chciałam pokazać jego prawdziwny urok i to JAK baza potrafi wydobyć jego kolor.





Do makijażu użyłam pigmentu Quiet Storm, kreski przy linera Zoevy w kolorze Moonless night oraz maskara Maybelline One by one Black Satin. Baza pod cienie Rival de Loop, na nią pigment został nałozony bezpośrednio.



Musicie przyznać, że tym razem kolor prezentuje się inaczej. Jest to dużo bliższe niż to, co pokazałam wczoraj. Lubię mocno zaakcentowane oczy, mam słabość do monochromatycznych makijaży ale idąc za Waszymi sugestiami zmieniłam oprawę oka na coś subtelniejszego ;)
W takiej wersji czuję się naprawdę sobą i jest to idealna propozycja dzienna. Wiem, że nie każdy dobrze czuje się w takich makijażach bądź nie zawsze okolicznośći sprzyjają. W każdym razie dla mnie oczy to najważniejsza część w makijażu;)



Pozdrawiam!

17 komentarzy:

  1. ja z kolei wolę mieszać kilka kolorów w makijażu, ale monochromatyczne maczki też zdarza mi się nosić :)

    pięknie wyglądasz :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszańce u mnie tez wystepuja;) i niebawem pokaze cos innego:)

      Dziekuje:*

      Usuń
  2. Ładnie, ale brakuje mi w tym jakiegoś kontrastującego koloru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem mialo byc spokojnie:P ale wiadomo, ze kazdy lubi cos innego:)

      Usuń
  3. Pewnie, że najważniejsza częśc makijażu - przy takich ślepkach :) Ślicznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje:) mam naprawde ogromna slabosc do makijazu oczu.

      Usuń
  4. Jaki Ty masz piękny kolor oczu! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łaaaa, no teraz to jest kolor! Mega!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny makijaż, bardzo Ci w nim do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie! Dla mnie oczy to też podstawa w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...