Dzisiaj chce pokazac jedne z moich ulubionych linerow
Gosh Extreme,wyjatkowo trwale i wodoodporne,posiadaja szeroka palete kolorow,ktora zadowoli chyba najbardziej wymagajace osoby:)
Ich pojemnosc to 3ml-niby malo ale sa bardzo wydajne,wystarczy jedna warstwa by uzyskac wyrazny i nasycony kolor!
Swietny pedzelek,nieco sztywny ale bardzo dobrze uklada sie na skorze podczas aplikacji co daje swobode przy szybkim makijazu.
Bardzo lubie te serie i cenie je sobie za trwalosc,jakosc oraz boskie kolory:)
Jak sie Wam podobaja?
Kochana wczoraj kupiłam nr 11 - dzisiaj mam na oku, cudowny kolor. Mam ochotę jeszcze na nr 10, niestety został tylko tester.
OdpowiedzUsuń10-tka to piekny nasycony chaber,jezeli lubisz takie odcienie niebieskiego to kupuj w ciemno:D
OdpowiedzUsuńMam ten eyeliner w kolorze chabrowym. Kolor piękny, ale ze zmyciem tego cuda już gorzej (wszak to kosmetyk wodoodporny) ;) No i pędzelek trochę nieporęczny, dla mnie za długi i brudzi mi końcówki rzęs :(
OdpowiedzUsuńLarte do demakijazu polecam dwufazowce-sa rewelacyjne,szczegolnie L'oreal czy Bielenda Avocado-pieknie sie linery zmywaja,bez problemow.
OdpowiedzUsuńPedzelek zawsze mozna przyciac;) przynajmniej ja tak robie choc akurat z Goshem nie mam problemow.
No ja rzeczywiście nie użyłam dwufazowca, choć mam na stanie ;) Z tą długością pędzelka to jest problem, bo mam rzęsy zakręcone i raczej długie i niestety...A raczej wprawę w malowaniu kresek mam (od 7 lat jestem wizażystką zawodową) ;) Ale kolory bossssskie, to fakt :)
OdpowiedzUsuńPrzy dlugich rzesach to faktycznie problem ale kolory wynagradzaja "meczarnię";)
OdpowiedzUsuńZajrzalam do Ciebie z ciekawosci:)a probowalas zelowych linerow np.z Coastal Scents lub MAD Minerals?jezeli nie to goraco polecam!
Przy okazji,swietna recenzja tuszu L'oreala i pomoglas mi podjac decyzje:) in plus!
Pozdrawiam:)))
o kurczaki, jaki zbiór!! podoba mi się 06 i 01.
OdpowiedzUsuńtzn wszystkie mi się podobają, ale jasnoniebieska kreska wpadająca w turkus to nie wiem jakby wyglądała.
zdradzę Ci, że dostałyśmy wczoraj te paki kosmetyków, no i tam był taki liner z pierre rene i ja sobie nim spróbuję zrobić kreskę. o.
W takim razie czekam na zmalowanie makijazu:))) a liner masz plynny czy zelowy/kremowy?
UsuńMusze odswiezyc nieco zbior Gosha;) bo pare sztuk sie zuzylo i na ich miejsce weszly inne:DDD
rozumiem rozumiem.
Usuńto jest taki płynny w kałamarzu, Słomka mówi, że pędzelek nie jest fajny, ale ja mam swój pędzelek.
tylko, że mam takie doświadczenie z żelowymi (o konsystencji kremowej), że mi się tak jakby trudniej je kontroluje, to może taki lekki płynny będzie łatwiejszy?
super kolorki, jedno pociągnięcie i cały makijaż gotowy ;]
OdpowiedzUsuń