Flormar 411 & 416



Lakiery firmy Flormar lubię od dawna, prezentowałam już kilkanaście różnych kolorów jednak chyba zawsze pojawia się taka chwila, kiedy czujemy nasycenie daną firmą. Po ostatniej wizycie na wyspie Flormaru wiem, że na razie nie pojawi się żaden nowy kolor. Obecna kolekcja specjalnie mnie nie zachwyciła, głównie, dlatego, że nie lubię takiej formuły
Pokażę dzisiaj dwa odcienie, które bardzo różnią się od siebie i po raz pierwszy mogę napisać, że jeden z nich bardzo mnie rozczarował pod katem, jakości.

Zacznę od słabszego koloru, jest nim piękny fiolet nr 411



Odcień jest jego atutem i na tym koniec. Szkoda.
Konsystencja jest dość rzadka i potrzeba trzech a nawet czterech warstw dla dobrego pokrycia a niestety przy mojej długości paznokcia końcówki są widoczne. Nie lubię takiego efektu.
Trwałość, ogólnie lakiery Flormaru bardzo sobie chwalę jednak w tym przypadku nawet Seche Vite mu niewiele pomaga. Solo na paznokciach utrzymamy do góra dwa dni, po czym widać jak lakier się „starzeje”, czyli kolor robi się wypłowiały, traci blask oraz połysk a końcówki bardzo szybko się wycierają. SV przedłuży żywotność do max. 4 dni. Jestem zaskoczona tym bardziej, że w tym okresie nie wykonywałam żadnych wielkich prac.
Nie ma większych problemów ze zmywaniem, nie rozmazuje się.



Jednego nie mogę mu odmówić-uroku! Uwielbiam takie kolory jednak będę szukać zbliżonego z innej firmy.

Następny to nr 416, klasyczna zgaszona czerwień.



Kremowa konsystencja, która daje dobry poziom krycia - dwie warstwy są w pełni wystarczające.
Trwałość na dobrym poziomie, zmywanie nie stanowi problemu. Wybrałam ten kolor spontanicznie wiedziona głodem czerwieni.
  


W „archiwum” mam jeszcze grono lakierów z tej firmy do pokazania jednak wydaje mi się, już nic nowego nie dodam do tej kolekcji. A Wy lubicie, znacie Flormar?

Pozdrawiam!


87 komentarzy:

  1. Fiolet piękny!
    Czasami ładnym kolorom można dużo wybaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami :) ale w tym wypadku nie wiem co z nim zrobię ;)

      Usuń
  2. oba bardzo ładne, fiolet chyba nawet ładniejszy :D
    ja mam kilka lakierów z flormaru, nie narzekam póki co;) ale może to dlatego, że ciężko było mi je zdobyć i są pamiątką z Bułgarii xD także ja mam bułgarskie flormary lol! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie tyle narzekam, ale na kilkanaście sztuk jakie mam ten jeden okazuje się felerny i trudny w użyciu. Ogólnie lubię Flormar a seria SuperShine Miracle Colors jest rewelacyjna.

      Masz fajną pamiątkę :)

      Usuń
  3. Chyba ten pierwszy podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi wybrać bo fiolet i czerwień to MÓJ klimat :)

      Usuń
  4. Fiolet jest cudowny, nie miałam jednak styczności z tą firmą, strasznie żałuję :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma staje się coraz lepiej dostępna więc zachęcam do poszukiwań :)

      Usuń
  5. fiolet ładniejszy, choć ja kocham czerwienie

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny ten pierwszy! zresztą czerwień również :)
    lakieru Flormar nie mam żadnego i jakoś dziwnie mnie do tej firmy nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię tę firmę i jest warta uwagi, można powiedzieć, że na kilkanaście kolorów jest jedna wpadka ;)

      Usuń
  7. Piękny kształt paznokci:) Na takich pazurkach każdy lakier będzie dobrze leżał:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście, kolor tego pierwszego jest fantastyczny! Szkoda, że pod innymi względami nie jest taki świetny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten fiolet fajnie wyglądałby jako MATT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe choć nie należę do wielbicielek matowego wykończenia :P

      Usuń
    2. Ja też nie... ale widzę tu matt o złote dodatki :) na bogato :)

      Usuń
  10. Jeśli by brać pod uwagę tylko kolor, wybrałabym pierwszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy genialny! Firmy nie znam, w jakiej cenie lakiery? Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zależności od miejsca oraz serii, można dostać je od 5zł w górę.

      Usuń
  12. Ja znam te lakiery, kolory mają rzeczywiście piękne. Szkoda, że jakość nie zawsze idzie w parze z pięknem kolorów. Szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli chodzi o zgaszoną czerwień,jestem zdecydowanie na tak,ale ten fiolet jest okropny:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi coś innego :) Dla mnie to fiolet prawie idealny :D
      Czerwień nie jest zła, jednak o wiele lepiej mi się nosi wiśniowa, którą pokazywałam jakiś czas temu.

      Usuń
  14. Kolor fioletu ładny ;) Nigdy nie miałam kosmetyków z Flormaru. Chciałam kupić z tej firmy podkład, ale kolory były jakieś "nieludzkie" ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkładów nie znam, z kolei miałam okazję oglądać pudry w kamieniu i nie do końca mnie przekonały. Mam jeden wybierany w ciemno, w okresie kiedy Flormar był poza zasięgiem i jedynie latem dobrze wygląda. Najlepiej nadaje się do konturowania jednak.

      Usuń
  15. Widzę, że u Ciebie dziś też pazurki rządzą ;) I też fiolet! Jednak niestety mi bardziej podoba się mój lawendowy fiolet- takie delikatne fiolety jestem w stanie nosić. Mocniejsze już chyba jednak by mnie nie przekonały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię mocne i zdecydowane kolory, delikatesy zostawiam na niezobowiązujące okazje lub kiedy skracam paznokcie i nie lubię zwracać uwagi wtedy na dłonie.
      Widziałam u Ciebie ten lawendowy fiolet, przyjemny ale z tej firmy akurat ma upatrzone zupełnie inne odcienie. Niebawem zagoszczą u mnie :)

      Usuń
  16. A taki ładny ten fiolet no :(

    OdpowiedzUsuń
  17. oba kolory są piękne, ale moim faworytem jest fiolet :) szkoda tylko, że potrzeba aż tylu warstw...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że na czarnej bazie może być lepiej choć nie miałam okazji wypróbować.

      Usuń
  18. Znam lakiery Flormar, mam 3 kolory. Co do Twojego fioletu no to 3-4 warstwy to dla mnie za dużo, moje odcienie dobrze kryją, wystarczą dwie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oba kolory mają coś w sobie. Nie miałam niestety styczności z lakierami tej firmy :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Fiolet jest cudowny, ale szkoda, że kolor to jedyny atut tego lakieru :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Fiolet jest śliczny! Nie mam żadnego kosmetyku z Flormaru.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze lakierów z tej firmy, ale wyglądają świetnie:) szczególnie ten filetowy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. fiolet rzeczywiście zaskoczył :/ ja od poniedziałku mam na pazurach flormarowy duochrome od Marty i na razie absolutnie nic się z nim nie dzieje. na moich paznokciach! ciekawe, ile jeszcze potrzyma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam je, ale nie podoba mi się konsystencja i formuła więc odeszłam z ulgą ;))) Będę próbować jeszcze na czarnej bazie z fioletem, zobaczymy.

      Usuń
  24. Mam kilka lakierów z tej firmy i jeden z nich to także niestety bubel.
    Źle się rozprowadza i wygląda na paznokciu średnio.

    Ale czerwień przez Ciebie prezentowana jest piękna!
    Czasem te spontaniczne zakupy są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak się zdarza :( Szkoda, no ale trudno.
      Zakupu nie żałuję ale chyba póki co zaspokojona jestem w tej kwestii :) Wcześniej na samo hasło -Flormar świeciły mi się oczy ;)

      Usuń
  25. Czerwień jest piękna, fiolet mam podobny z Avonu, ale teraz już jakoś rzadziej go używam, a rok temu go uwielbiałam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kojarzę kolor z Avonu, zbliżony miało też Eveline.
      Czerwień lubię na każdą okazję :D

      Usuń
  26. Ja właśnie jeszcze nigdy nic tej firmy nie miałam. Może po świętach, gdy odbuduję budżet to upoluję coś w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejrzyj sobie notki u mnie na blogu bo pokazałam sporą część posiadanej kolekcji lakierów tej firmy :) Może coś wypatrzysz dla siebie.

      Usuń
    2. Tak zrobię :) Powiem Ci jeszcze, że tak mnie zainteresowałaś tym Seche Vite, że muszę sobie go sprawić :D

      Usuń
  27. Lakiery Flormar są super!! U mnie żaden jeszcze nie odprysnął- zmywam bo nudzi mi się kolor albo skórki odrastają. Wszystkie lakiery ciemne i bordowe mają to do siebie że albo odpryskują albo ścierają się. Nieważne czy lakier za 2zł czy 100zł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodzę się z tym, że wszystkie ciemne czy bordowe lakiery mają to do siebie, że odpryskują bądź ścierają się. Dużo zależy od bazy, lakieru nawierzchniowego nie mówiąc już o samej płytce paznokcia. Znam buble z każdej półki cenowej, nie ma tutaj żadnego złotego środka.

      Usuń
  28. nie znam tej firmy:) a odcienie super;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czerwień jak czerwień ale fiolet jest boski <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Oba kolorki piękne, jednak fiolecik ładniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne kolory! Ja póki co mam tylko 14 z Flormaru, ale mam ochotę na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem, u mnie też zaczęło się od jednego.... :D

      Usuń
  32. O, ten czerwony ładniutki jest.
    Mam jeden lakier i z chęcią skusiłabym się na coś jeszcze, ale w Gdyni chyba nie ma żadnej wyspy, a do Gda specjalnie jeździć po to nie będę. Aż tak mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną te lakiery "chodziły" bardzo :) i byłam gotowa na dotarcie za wszelką cenę. Udało się a teraz chwilowo cieszę się, że mam je po nosem. Ostatecznie posiadam zestaw, który mnie zadowala.

      Usuń
  33. Flormar znam tylko z blogosfery.
    Nie mam dostępu o tych lakierów.

    OdpowiedzUsuń
  34. Czerwony bardziej mi się podoba :)

    Lubię lakiery Flormar u mnie trzymają się bez zarzutu, 3-4 dni mam ładny mani :) Szybko schną i są idealne wtedy gdy nie mam czasu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kilkanaście sztuk zdarzyła się czarna owca ;) Poza tym wiem, że dużo lepiej wypadają kremy niż żelkowe lakiery z Flormaru.
      Lubię je, ale można trafić na tzw. minę :P

      Usuń
  35. No to chyba już wiadomo, że 411 jest w moim typie ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja znam lakiery Flormar jedynie z Twojego bloga. Fioletowy bardzo mi się podoba. Szkoda, że takie beznadziejne krycie, mnie to osobiście zniechęca. I do tego bardzo krótko się trzyma! A czerwień - nie mój odcień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma ma bardzo bogatą ofertę i na pewno znalazłabyś coś dla siebie :)

      Usuń
  37. Piękne kolory. Uwielbiam fiolety i czerwienie w każdym wydaniu, a największą słabość mam do tych nasyconych. Szkoda, że w przypadku tego fioletu trwałość jest tak kiepska...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ogromną słabość do fioletów, czerwieni i nie tylko ;) ale zawsze mam dylemat, który wybrać i kończy się na obu :)
      Będę kombinować z fioletem na ciemnej bazie. Może się udać, tak sobie myślę.

      Usuń
    2. Ja też zawsze biorę wszystkie lakiery, które wpadną mi w oko, bo nie potrafię się zdecydować;) Mogłabym spędzić w drogerii pół dnia, a i tak nie wybrałabym jednego;)

      Usuń
  38. W zdjeciach fioletu zastosowałaś takie fajne rozmycie, które ładnie współgra z połyskiem na pazurkach, tak miło mi się kojarzy :)
    Swego czasu był bowiem taki trend, by w ten sposób fotografować stroiki przeznaczone na pocztówki bożonarodzeniowe^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciach jedynie poprawiłam światło, bo zdjęcia były robione w pochmurny dzień także reszta to aparat. Mam nowy sprzęt, którego możliwości poznaję ale ma kilka bajerów :)

      Usuń
  39. Miałam ostatnio okazję zahaczyć o wysepkę Flormaru (w Warszawie nigdzie na taką nie trafiłam) i... nie interesowało mnie zupełnie nic. Żaden lakier jakoś nie wpadł mi w oko, a kiedy przeglądam blogi, wpisuję ich sporo na wishlistę. Chyba następnym razem będę musiała iść z wypisanymi numerami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób sobie listę na spokojnie :) Wiem, co mówię :D
      Kiedy stoję przez wyspą Flormaru i wbijają się we mnie ciekawskie oczy Pani z obsługi to...tracę głowę, za dużo wszystkiego i nie wiem gdzie ręce posiać. Bo muszę dotknąć, zobaczyć palcami :)

      Usuń
    2. Zdecydowanie powinnam :) Z flormaru i inglota. Ostatnio niestety wysepka na F. świeciła pustkami, a jak wchodzę do Inglota to trochę boję się dubli. Nie żebym miała dużo cieni, ale zazwyczaj celuję w różne odcienie jednego koloru i takie wariacje na temat bywają niebezpiecznie jeżeli się nie ogarnia :D

      Usuń
  40. Ja planuję najazd na wysepkę...jeszcze tylko 2 tygodnie :) Z tych dwóch kolorów to fiolet bardziej mi się podoba. Szkoda, że bubelek :(

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...