Czy istnieje brązer idealny? Zbliżenie na ofertę Hourglass

Na fali poszukiwań nowego faworyta na miejsce Kevyn Aucoin The Celestial Bronzing Veil Tropical Days/warm bronze /recenzja/, którego niestety produkcja została zakończona i po cichu zniknął z oferty firmy wybrałam pudry Hourglass. Kilka miesięcy temu na Instagramie zrobiłam wstępne omówienie pod kątem Ambient Lightning palette Volume II, w której moją uwagę przyciągnął Golden Bronze Light za sprawą Temptalii. Jak się potem okazało nie do końca te produkty mają ze sobą zbyt wiele wspólnego, dlatego też poszukiwania trwały dalej. Z kolei świąteczna edycja palet Hourglass „odkryła” pełen wymiar Hourglass Ambient Lighting Powder w odcieniu Transcendent Light (warm sienna). Nie śledziłam na bieżąco informacji w tym zakresie i nie wiedziałam, że limitowany odcień Transcendent Light, który po raz pierwszy pokazał się w 2022 roku w Hourglass Ambient Lighting Edit Unlocked Tiger Palette Holiday jest teraz dostępny jako pełnowymiarowy produkt. Nie muszę chyba mówić, JAK bardzo mnie to ucieszyło.

Powodów było kilka. Kolor, formuła, moje preferencje oraz uzupełnienie luki w moich brązerach. Warto podkreślić, że dla mnie brązer na co dzień stanowi podstawę makijażu twarzy. Ocieplam nim twarz. W zależności od koloru, stopnia jego nasycenia wykorzystuję zalety modelowania twarzy. Tradycyjne konturowanie połączone z ocieplaniem zostawiam do wersji wieczorowej. Bo też do dziennego makijażu rzadko sięgam po typowo kryjący podkład, który wymusza namalowanie twarzy od nowa ;)

Zacznę od opisu Transcendent Light (warm sienna), ponieważ okazał się najbliżej tego, czego szukałam na miejsce Kevyn Aucoin The Celestial Bronzing Veil Tropical Days/warm bronze i choć nie jest to wariant 1:1, to jestem z zakupu niezwykle zadowolona.

Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to kolor. Wg opisu producenta, to ciepła siena. I chyba najbardziej uwiodło mnie to, że w całości dominuje śliwkowy brąz. Pierwsze słocze odsłoniły prawdziwy charakter tego koloru. To jest idealny odcień mojej naturalnej opalenizny! Nie zastanawiałam się długo, zakup został przesądzony :)

Formuły nie trzeba przedstawiać. Jest ona charakterystyczna dla prasowanych pudrów, różów, brązerów, pudrów do strobingu. Są wyjątkowe i niepowtarzalną. Na rynku niby nie brakuje różnego rodzaju odpowiedników, ale jak to zwykle bywa, szczegóły są ważne. Jestem zakochana w ofercie Hourglass z wielu powodów i choć nie wszystko trafia w moje potrzeby, tak znaczna większość szybko podbiła moje kosmetyczne serce.

Przy tej okazji postanowiłam pokazać próbki kolorów w jednym zestawieniu, by jeszcze lepiej zaprezentować każdy z kolorów. Na te potrzeby znalazły się tutaj słocze:

Hourglass Ambient Lighting Finishing Powder Transcendent Light

Kevyn Aucoin The Celestial Bronzing Veil Tropical Days/warm bronze

Hourglass Ambient Lighting Finishing Powder Dim Light

Hourglass Ambient Lightning Palette Volume II Golden Bronze Light

Zdjęcia zostały wykonane w dziennym świetle i poza klasycznym kadrowaniem oraz zmianą rozmiaru nie zostały wprowadzone żadne zmiany.


Dim Light to mój ulubieniec na co dzień przez cały rok, ale przyznaję, że bajecznie wygląda w wieczorowym makijażu oraz latem na SPFach w stylu NIOD Survival 30 oraz Australian Gold - Botanical Tinted Face Cream SPF 50. Dla mnie to typowy puder modelujący, natomiast można nim budować nasycenie koloru dzięki czemu wpisuje się w określenie „brązer”. Jest to zdecydowanie ciepły beż o brzoskwiniowej tonacji. W tym towarzystwie może wydawać się mało ciekawy, ale to nic bardziej mylnego!

Golden Bronze Light, który pochodzi z palety Hourglass Ambient Lightning Palette Volume II sprawił, że przełamałam swoją niechęć do palet. Do tej pory żadna z nich nie okazała się idealnym wyborem, do tego wkłady są małe i nie do końca praktyczne. No chyba, że ktoś lubi operować małymi pędzlami oraz traktuje je jako dodatek. U mnie jest inaczej. Używam ich na co dzień i regularnie. Dlatego też pełne wymiary to jest to, co lubię najbardziej. Dodam jeszcze, że wbrew pozorom wydajność palet jest słaba. Z jednej strony dostajemy pakiet kolorów, tylko czy aby na pewno wykorzystamy je wszystkie? Na przykładzie tej palety śmiało powiem, że NIE. Kupiłam ją dla jednego odcienia, ale pozostałe dwa są zupełnie nie dla mnie i skończyło się na tym, że mieszam kolory ze sobą.

Kevyn Aucoin The Celestial Bronzing Veil Tropical Days/warm bronze został już szczegółowo omówiony na blogu i nie będę tego powielać. Za to warto pokazać go pośród tych kolorów, by jeszcze bardziej podkreślić jego wyjątkowość. Cały czas szukam zbliżonego odcienia mając na dzieję, że to może się wydarzyć :) Na liście mam jeszcze jeden produkt, ale być może ktoś podpowie nowy kierunek bądź w sprzedaży pojawi się nowa opcja.

Transcendent Light na tle pozostałych kolorów okazał się cudownym wyborem i choć jest ze mną najkrócej, to widzę tutaj duży potencjał na długą znajomość. Celowo poświęciłam mu nieco więcej uwagi, by pokazać dokładnie jak ten kolor wygląda podczas aplikacji. Na zdjęciach widać klasyczne próbki koloru, ale również to, jak zachowuje się podczas nakładania pędzlem. Do tego użyłam pędzla z włosia naturalnego, a dokładnie Sonia G. Jumbo Bronzer, który doskonale współpracuje z prasowanymi formułami Hourglass (ale nie tylko, poza tym bardzo lubię nim nakładać sypki puder utrwalający).

Powyższe zdjęcia dokładnie pokazują jego odcień, możliwość budowania nasycenia oraz rodzaj wykończenia.

Chwilowo czuję zaspokojenie w tym temacie, ale jako, że ja kocham brązery i nie wyobrażam sobie bez nich makijażu, to można spodziewać się kolejnych wpisów, zestawień oraz porównań.

Pozdrawiam serdecznie :)

6 komentarzy:

  1. Jak długo żyję, nie znam żadnego. Chętnie to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki wybór na rynku, że trudno mieć i używać każdego ;)

      Usuń
  2. Nie pamiętam kiedy miałam brązer. Chętnie poczytałam, obejrzałam u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubisz, czy wolisz inny element w makijażu używać na co dzień? :)

      Usuń
  3. Ja akurat nie korzystam z brązerów, ale bardzo przyjemnie czytało mi się Twoją opinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie lubisz sięgać po brązery, czy wybierasz inny rodzaj modelowania twarzy?

      Usuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...