OSKIA Bedtime Beauty Boost /recenzja/


Z tym kremem zaprzyjaźniłam się bardzo szybko. Od pierwszej chwil wiedziałam, że to jest TO! Zużyłam pakiet próbek, miniaturę i nie mogłam doczekać się pełnego wymiaru. Ten wspólny czas pokazał, że trafiłam na wspaniały krem na noc, po który będę sięgać z niezwykłą przyjemnością. Nie wiem jak Wy, ale szybciej znajdę dobrej klasy krem na noc dla siebie niż na dzień...

50 ml kremowej rozkoszy, konsystencja przypomina bardzo gęstą śmietankę/mleczko. Gładko rozprowadza się na skórze pozostawiając uczucie ukojenia, nawilżenia, natłuszczenia i ukazując rano wypoczętą, promienną cerę. 

Jedynym minusem jest opakowanie. Ciężki, bardzo masywny szklany słoik. Pod kątem podróży wyjątkowo nie praktyczny, miniatura zresztą też – także jest szklana i dość ciężka. Wizualnie wygląda pięknie, ale dla mnie liczy się realne (szczególnie praktyczne) zastosowanie w każdych warunkach. Gdyby zmienić opakowanie, śmiało napisałabym że ten krem nie ma dla mnie wad. Sięgałam po niego kiedy było chłodniej oraz, gdy było cieplej. Zabrałam z ciekawości próbki podczas polskich tropików i nałożony w bardzo oszczędnej ilości działał tak samo dobrze.


Pomimo dość gęstej i treściwej konsystencji na mojej mieszanej cerze wchłania się bardzo dobrze pozostawiając delikatny efekt glow. Z czasem on zanika. Rano budziłam się z dobrze nawilżoną, ukojoną skórą bez efektu tłuszczu szczególnie na strefie T. Obszary naczynkowe –były nim zachwycone, zapewne gdyby mogły mówić potwierdziłyby moje słowa ;) Podczas regularnego stosowania, jak pomiędzy przerwami zauważyłam, że krem dobrze wpływa na zmiany związane z rosacea. Grudki szybciej znikały, również drobne ranki po nich lub pryszczach. Rumień został wyciszony (zauważyłam to dość szybko, ponieważ przez ten czas używałam wyłącznie miniatury i nie miałam jeszcze włączonego kremu na dzień Nutri-Active /recenzja/). Bardzo wydajny.


Krem znajduje się w kartoniku, na którym standardowo znajdziemy wszystkie potrzebne informacje, na bazie zamieszczonego oznaczenia mamy dziewięć miesięcy na stosowanie produktu. Jak już wspomniałam opakowanie, to masywny szklany słoik, który w środku pod nakrętką posiada porządnie wykonaną nakładkę zabezpieczającą krem. Dobry pomysł z uwagi na wariant opakowania.

Pojemność 50ml w cenie £74.00

Z przyjemnością wrócę do niego ponownie i liczę, że nadal będę mogła wypowiadać się o nim w samych superlatywach :)


Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...