Glazel po raz pierwszy! :)




Dawno temu poznałam część oferty firmy Glazel, potem o niej zapomniałam. Aż do chwili kiedy zobaczyłam wspaniałą prezentację matowych cieni u Kasi z bloga Sweet & Punchy KLIK!

Od razu wygenerowało się we mnie chciejstwo, głównie dlatego że matowe cienie uwielbiam ponad miarę, ale trudno znaleźć dobre maty na rynku a Glazel oferuje bogatą kolorystykę. Do tego byłam zła na siebie, że "przespałam" paletę z Laury Mercier, a teraz ona osiąga absurdalne ceny. Tyle płacić nie będę, nie i basta :P Naked 3 też do mnie nie przemawia więc postanowiłam skompletować sobie zestaw sama :)



Poszłam za ciosem i kupiłam, skorzystałam z promocji 2 palety w cenie 1 i wybrałam 15 sztuk cieni matowych oraz 15 sztuk cieni perłowych. Przesyłka była expressowa, bardzo porządnie zabezpieczona! Ukłon w stronę firmy, ponieważ dawno już nie spotkałam się z takim podejściem do klienta.



Wiem, że cienie perłowe nie zyskują pochlebnych opinii ale nie potrzebuję mocnego nasycenia koloru i po pierwszych testach muszę powiedzieć, że mile mnie zaskoczyły. Poza tym maty też nie są doskonałe, jedne kolory bardziej nasycone o przyjemnej konsystencji a jedne dość zbite i pigmentacja na poziomie perłowych.



Palety są tandetne, niestety (jedyny plus, to ich masywność). Pomimo grawerowania na życzenie spodziewałam się trochę czegoś w stylu Inglota. Lusterko także nadaje się do kosza, bo nie wiem kto chciałby robić makijaż w krzywiźnie :P patrząc w lusterko poczułam się jak w krainie luster na Wesołym Miasteczku :D

Niby separator można wyciągnąć, ale tutaj też brak dopracowania bo jest on za płytki i cienie wystają, magnes jest słaby. Na odwrocie palety wygrawerowane numerki cieni zgodnie z Naszym wyborem i kolejności ułożenia w palecie. Dla jednych plus lub minus. U mnie te palety będą na miejscu, jedynie cienie będę przekładać w razie potrzeby w Inglotowskie palety magnetyczne także nie robię z tego problemu, ale może dla kogoś innego ma to znaczenie.

Na razie to wrażenia na szybko, na gorąco :) Niebawem pokażę wszystkie kolory z bliska. Póki co czekam na statyw bo lampa już dotarła, ale o tym przy innej okazji :D

Na pewno nie będą to moje ostatnie zakupy, ale póki co szukam i wypatruję porządnych swatchy. Gdyby nie blog Kasi i jeszcze dwóch osób miałabym ogromny problem sugerując się jedynie wzornikiem na stronie. Za to jeżeli ktoś ma dostęp stacjonarny do Glazel, zachęcam bo warto.

Znacie ofertę Glazel? Może polecicie swoje ulubione kolory? :)

Pozdrawiam :)


120 komentarzy:

  1. ponieważ cieni używam sporadycznie, to nie pałam ;-) ale te różowawe mi się podobają wszystkie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię, nawet bardzo ale czasami mam lenia :D no i przydają się bezpieczne kolory.

      Usuń
    2. a widzisz, ja to mam jeszcze wrażenie, że jak sobie popaćkam cieniami, to się od razu posuwam w leciech o dychę. wynika to zapewne z braku talentu w kierunku malunków :-D

      Usuń
    3. Nie gadaj bzdur :P to tylko kwestia dobrania kolorów oraz wykończenia :)

      Usuń
    4. no właśnie, brak talentu :-D mam wrażenie, że mogę bezkarnie paćkać się różowym i pomarańczowym, oraz złoto-beżowo-brązem. zatem paćkam czasem:
      http://2.bp.blogspot.com/-OjsMczgRA84/Uo8spOLb1pI/AAAAAAAABDw/NzPIFf-dRvk/s320/DSCF9823a.jpg

      Usuń
  2. mam od nich pigmenty i jestem zadowolona. słyszałam dobre opinie o ich cieniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matach spotkałam dobre recenzje, ale o perłach już nie bardzo. Pigmentów nie znam, ale dostałam jeden w gratisie aczkolwiek wolę cienie prasowane.

      Usuń
  3. Perły interesują mnie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat jakiś kolor Cię zainteresuje jak pokażę słocze :) W moim odczuciu są udane i łatwo można zrobić szybki dzienny makijaż bez efektu bombki. Bo choć wykończenie jest perłowe, to większość jest satynowa :)

      Usuń
  4. Czekam na swatche! Ja mialam okropny problem przy wyborze, na blogach wbrew pozorom malo jest dobrych zdjec odcieni. Z wiekszosci wyborow jestem jednak zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiem o czym wspominasz! Częściowo opierałam się na kilku miejscach, najbardziej pomogły mi słocze Kasi ale 90% publikowanych notek w żaden sposób nie spełniała swojego zadania. Miałam wrażenie jakby komuś było żal cieni, czasu i aparatu na pokazanie tego, co faktycznie posiada. Żenua.... tym bardziej, że to były wpisy sponsorowane, więc spodziewałabym się postów na poziomie choćby z samego szacunku wobec zawartej umowy z firmą.

      Usuń
    2. to mam tylko nadzieję, że moich nie zakwalifikowałaś do kategorii żenua :D
      jeszcze tylko wypowiem się co do lusterka, u mnie też jest krzywus straszliwy, zawiodłam się nieźle. mam tą paletę 6 kolorów i tam szkło jest idealne, bardzo często się przy nim maluje rano. Sama mniejsza paleta też jest o niebo lepiej wykonana. Cieszyłam się więc, że duża paleta = duże fajne lustro, a tu taki psikus :P

      Usuń
    3. No coś Ty! Szkoda tylko, że nie trafiłam do Ciebie jak szukałam kolorów, a po fakcie.... jak już zamówienie było w drodze. Wiesz mnie bardziej chodzi o próbki kolorów, które robione z oddali na opuszkach palców i jeszcze pokazana cała dłoń....plus jakieś pac pac na ręce tak aby za dużo cienia nie nałożyć itd.
      Czyli nie warto brać duże palety, chyba.... Może firma dopracuje tę część, byłoby dobrze :)

      Usuń
    4. Ojj właśnie zapomniałam napisać - nienawidzę swatchy na opuszkach palców, są dla mnie kompletnie niemiarodajne :D
      Sama wiem, jak np. wygląda sprawa z takimi Sleekami, nabieram na palec: o Wow! co za pigmentacja, super!
      Potem nabieram na pędzel i oko i cierpię, bo nic nie widać :D Dla mnie liczą się tylko próbki kolorów rozprowadzone po skórze.

      Duże palety są super pod względem oszczędności, ale jakościowo... niet :D

      Usuń
    5. Ja takie lubię (ale robione w trybie makro), bo pokazują fakturę kosmetyku, a dla cieni ma to kluczowe znaczenie. Jednak to dopiero jakby wstęp, potem na skórze zaczyna się prawdziwa prezentacja, bo daje lepsze wyobrażenie.

      Wiesz, jak masz już sprawdzone kolory i wiesz jakie wybierasz to duża paleta jest jak znalazł. Jednak jak robisz to via net i tylko bazujesz na słoczach, jest trudno.

      Usuń
  5. WOW FAJNE TE MATY:)))) A ZAMIAST NAKED 1 MOŻESZ SOBIE KUPIC PALETKE CIENI MUA UDRESSED ,KTÓRA JEST PRAWIE IDENTYCZNA JAK ORYGINAŁ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naked 3, czytamy tekst :)
      Miałam tę paletę z MUA i niestety nawet pojęcie prawie jak oryginał nie znajduje zastosowania ;) Poza tym miałam sporo kosmetyków z tej firmy i zostawiłam tylko pojedyncze cienie, bo reszta nie bardzo spełniała swoje zadanie. Także, co kto lubi ;)
      I nie musisz używać Capsa, widzę to co piszesz ;)))

      Usuń
  6. Oj tak, lusterko w tych paletach to zdecydowanie słaby punkt :D Ale i tak je kocham i będę im wierna, dopóki nie zaprzestaną produkcji [broń Boże!] I kolorystyka ze strony; zawsze meczę nieszczęsnych pracowników mailami odnoście kolorów aby opisali mi je najdokładniej ,jak tylko się da ;) Pewnie maja mnie już dosyć. Ale, ale, toż to na plus dla nich, że cierpliwie odpisują!
    I ku mojej ogrooomnej radości odkryłam u mnie w galerii nowy sklep i mają tam kosmetyki Glazel, z wzornikiem oczywiście :) Teraz mogę sobie wymacać każdy cień, każdemu jednemu przyjrzeć się wiele razy, a potem pomknąć do domku i zamówić via internet. Bo taniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusterko nadaje się do wywalenia, już wolałabym aby go nie było :P
      Kontakt faktycznie świetny przez e-mail, ale wiesz jak to jest, dopóki nie zobaczysz, nie pomacasz to nie wiesz ;) Dlatego masz super, że stacjonarnie masz do czynienia ze wzornikiem.
      Masz jakieś ulubione, godne polecenia maty?

      Usuń
  7. Poczekam ma Twoje słocze :)
    Na razie jestem na etapie zbierania cieni z Inglota. Niedawno przyszła też do mnie dwójka z MACa, ale tutaj ciężko jest mi się wypowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłby już dzisiaj, ale jak wyszłam na patio zaczęło padać :DDD A wolę przygotować je w dziennym świetle, bo po samych zbliżeniach na palety widzę realne odwzorowanie kolorów. Przy lampach już jest problem, chyba że nowe cacko lepiej się spisze :) Jednak po doświadczeniach ze słoczami Inglota i MUG wiem, że za dnia więcej i lepiej zdziałam :)
      Mam kilka cieni z MAC'a lecz chyba finalnie daruję sobie dalsze zakupy, mam kilka na celowniku i na nich zakończę planowanie. Chyba ;) A jakie masz kolory Maczków?

      Usuń
  8. Te dwa górne rzędy matów z chęcią bym przytuliła. Muszę obadać tę firmę, słyszę o niej od jakiegoś czasu ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz okazję zrobić to na miejscu, to polecam :) warto!

      Usuń
  9. Ja na pewno kupię jakies cienie glazel jeszcze:D ja mam po przyklejane cienie ale za to lusterko świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nawet wolała zrezygnować z lusterka na rzecz lepszej palety :) a pokazywałaś słocze u siebie?

      Usuń
    2. pokazałam tak wstępnie:) czekam na Twoje:)

      Usuń
    3. Mówisz o kolorowym smoky? :) Bo ten tylko post kojarzę.

      Usuń
  10. Perłowych cieni do powiek staram się nie używać - w większości ich nie lubię. Raptem kilka firm produkuje takie tekstury perłowych cieni, które toleruję ;) Maty o już bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie odwrotnie, ale z kolei trudno jest trafić na udane perły bez typowej perły. Tutaj jest potencjał, reszta się okaże. A z matami to już w ogóle problem, do tej pory jedynie znalazłam w paletach Bikoru fenomenalne maty. Tylko co z tego skoro firma nie chce wypuścić ich w innych kombinacjach :/

      Usuń
  11. Nie mialam pojecia, ze sa ich sklepy dostepne stacjonarnie! A z checia skompletowalabym taka 5 czy 6;) choc przerwza mnie ich wielkosc:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To także PLUS :) także jak masz okazję, zachęcam bo widzę tutaj duży potencjał.

      Usuń
  12. Piękne palety skomponowałaś. Jestem bardziej ciekawa tych perłowych, ponieważ takie bardziej wolę, łatwiej mi się takimi malować, niż matowymi, które wymagają większej precyzji. Szkoda, że lusterko się do niczego nie nadaje, to już nawet w Sleek'owych paletkach lusterka są dobre. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W większości "na czuja" szczególnie perłowe. Czyste szaleństwo :)
      Fakt, taki Sleek i potrafi się bardziej postarać :D Myślę, że spodobałyby Ci się w takim wypadku perłowe cienie, bo ja mniej więcej z tych samych względów wybrałam tę paletę. Jednak maty wbrew pozorom są dość ciekawe i sporą część kolorów wykorzystam do szybkiego makijażu oka.

      Usuń
  13. Ja ostatnio zakupiłam dwa cienie matowe - do tej pory używałam perłowych - aj a z tej firmy niestety nie miałam nic :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maty są fajne i zawsze można je połączyć z perłą :)

      Usuń
  14. Nie znam i na razie mnie nie kusi, bo mam takie kolory cieni, jakie lubię i jakich aktualnie używam, nie mam potrzeby uzupełniania zapasów :) Na razie ;)
    Pierwsza, matowa paletka ma idealne kolory, zwłaszcza te ciemniejsze chętnie bym przygarnęła, bo ostatnio mnie w takie tematy ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to przypadek :) No i dobrych matowych cieni nigdy dość :D Dlatego kupiłam, by przekonać się na własnej skórze.

      Usuń
  15. Szczerze, to w ogóle nie kojarzę tej firmy :)
    Ale kolory ładne wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby chciałoby się mieć, ale sama nie wiem.. Dobrze, że przynajmniej cenowo nie wychodzą tak strasznie (w porównaniu do innych "profesjonalnych" firm). Osobiście wolę chyba jednak iść do Inglota i wymazać sobie pierw łapy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firmę można spotkać stacjonarnie więc nie ma tragedii, a ja na pewno więcej matów z Inglota nie kupię. Ogólnie nie lubię ich cieni i gdyby nie fakt, że trafiłam na świetne bazy to dawno bym się ich pozbyła. No i byłam ciekawa na ile maty okażą się trafione :)

      Usuń
  17. Te matowe bardzo mi się podobają, szczególnie brązy. Jestem chyba jakaś chora, bo brązów mam pod dostatkiem, a z innymi kolorami jest u mnie licho, ale zawsze i tak wybieram paletki z brązami. Muzę się opamiętać!
    Szkoda, że te opakowania takie lipne, dla mnie jest to istotna kwestia przy dużych paletkach. Wolę jak długo mi służą, a nie rozsypują się po kilku użyciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie brązów raczej mało, szczególnie matowych :)
      Nie wiem, czy paleta się rozsypie ale jednak Inglot ma lepszą jakość palet magnetycznych, które już trochę ze mną przeżyły :)

      Usuń
  18. Bardzo ładne kolory wybrałaś, jestem ciekawa jak wypadną więc czekam na swatche ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre podobają mi się bardzo, inne mniej ;)

      Usuń
  19. Mnie jakos nie kusza, ja skupiam sie teraz na mac i inglot i moze jakas paletka naked i mi wystarczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam już wybierać pomiędzy Inglotem a Mac, to nawet nie ma się nad czym zastanawiać :P Naked 2 mam, jednak rzadko po nią sięgam. To chyba był typowy kaprys :D

      Usuń
  20. Ja chcę sobie skompletować paletę matów, piękne kolory wybrałaś i jestem ciekawa swatchy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko światło dopisze i czas, to będę chciała uwinąć się z tym w miarę szybko :)

      Usuń
  21. Jak zobaczyłam tą paletę to oczy mi się zaświeciły, już myślałam że będzie to alternatywa dla piętnastki z Maca którą wycofali...szkoda że jakość tej palety jest tak słaba :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, koło MAC'a to nawet nie leżało....Sama paleta nadaje się do trzymania w szufladzie :D U mnie taką funkcję będzie pełnić, bo cienie planuję przekładać w zależności od potrzeb. No i teraz mam nowy zakup, dodatkowe palety z Inglota.

      Usuń
  22. Kojarzę markę. ale nie znam ich produktów :) Pięknie skomponowałaś paletkę, jak dla mnie jest idealna. A co do Twoich poszukiwań to ja mam tak z paletą Lorac. Marzy mi się, ale odpuszczę bo szkoda mi na nią takiej kasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Oby tak samo spisała się w użyciu :D
      O Lorac już mi Hunger pisała :D ale mnie jakoś nie rusza. Za to boleję nad przegapieniem Laury :mur: Nie wiem gdzie ja wtedy byłam...

      Usuń
  23. o firmie Glazel wiem od dawna i znam ich ofretę ale że mieszkam za granicą wydaje mi się że było by to za dużo kłopotu cienie od nich zamawiać więc na razie z zazdrością paczę na to co kupiję inne blogerki :) Muszę powiedzieć że wybrałaś sobie piękne kolorki a jak Ci się paleta nie podoba to z czasem możesz je przełożyć gdzieś indziej, wiem że nie jest to idealne rozwiązanie ale co zrobić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem, czy kłopot. Może zależy od miejsca. Mieszkam w UK i paczka dotarła na trzeci drugi lub trzeci dzień :)
      Owszem, ale jak ktoś nastawia się pod kątem wykorzystania palety to jednak się zawiedzie. Mnie to za bardzo nie przeszkadza, lecz jest to jakby nie patrzeć minus ;)

      Usuń
    2. o widzisz to nie wiedziałam że też mieszkasz za granicą. W takim razie bliżej przyglądnę się ich ofercie, chociaż nie powinnam bo niedawno zrobiłam małe zakupy na makeup geek i teraz czekam na przesyłke :P

      Usuń
    3. Za przesyłkę też nie zdzierają więc opłaca się :)
      Z MUG mam gromadkę cieni, pokazywałam jakiś czas temu ale muszę się zabrać za recenzje. Mnie tylko zniechęcają zakupy z USA bo w UK opłaty celne są takie, że nie do końca się to kalkuluje.

      Usuń
  24. przepiekne zestawy stworzyłaś! *.* wnioskując z zachwytów Kasi i Ty powinnaś być z tych cieni zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak oglądałam Jej makijaże to wiedziałam, że jest dobrze :)))
      Dziękuję :*

      Usuń
  25. firmy nie znam, ale te cienie wygladaja calkiem,, calkiem
    ciekawa jestem widoku na oku!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zerknij sobie na bloga Kasi, tam jest kilka makijaży :)

      Usuń
  26. wybrałaś świetne, uniwersalne kolory. oby cienie się sprawdziły! chętnie zobaczę obiecane słocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dzisiejszym dniu widzę, że będę zadowolona :)
      Słocze będą, tylko potrzebuję czasu bo przede mną do obfocenia 30 cieni :D

      Usuń
  27. Niedawno będąc w Rzeszowie byłam w jakimś centrum handlowym, gdzie była wyspa Glazel. Trafiłam na nią zupełnie przypadkowo, czekając tam na kogoś i zaczęłam oglądać ofertę. Była ciekawa, ale osoba, na którą czekałam nadeszła i zostałam z takim niedosytem ;-) Bo potem już nie było okazji, żeby tam wpaść.

    OdpowiedzUsuń
  28. Sliczny zestaw sobie stworzylas,wszystkie kolory sa takie Twoje na rozne okazje :-) Ciekawa jestem zwlaszcza matowych sloczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. kolorystycznie na pewno cos bym dla siebie wybrala:)) o reszcie! grawer/sama paleta/lusterko wszystko chyba juz napisalas:P

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie Kasia też wygenerowała chciejstwo na Glazel matowe.

    OdpowiedzUsuń
  31. Same cudowne kolory wybrałaś :) mam małą paletkę 6 cieni i bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A mi się podobają i maty i perły, wszystko zależy od dnia ;) Kolory są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  33. Piekne te cienie!! Ja juz chyba mam za duzo palet jak na osobe, ktora palet nie lubi, takze sobie raczej odpuszcze 'surfowanie' po ich stronie www, bo jeszcze cos przygarne. Hihi :-)
    Udanych testow Kochana!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie one mają jeden poważny głos ZA, kolory komponuję sama :) bo trochę mam przesyt gotowców, choć akurat paleta Laury była dokładnie taka jak chciałam. No ale cóż, za gapowe się płaci....ale nie bardzo mi się uśmiecha płacić zbójecką ceną teraz...

      Dziękuję :*

      Usuń
  34. Jak zobaczyłam kolory to było tylko takie "O mój Boże jakie ładne" :D

    OdpowiedzUsuń
  35. bardzo fajny pomysł z tym osobistym grawerem :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Miałam kiedyś parę Glazelów matowych, ale niestety nie trafiłam z kolorami, więc poszły w świat służyć komuś innemu. Za to pigmentacja była naprawdę przyjemna i może kiedyś się jeszcze skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, jak kolory nie trafione to nie ma sensu trzymać ;)

      Usuń
  37. Haha, kiedys mialam paletę z lusterkiem i tez czulam sie "zakrzywiona" hehehe :)) dobre okreslenie.
    Cienie wygladaja bardzo ladnie, ciekawa jestem jak daja czadu na tym produkcie Pixi Epoxy. Swoja droga teraz maja zamknieta stronkę, wiec moje zamowienie tego cuda ()pixi) odlozy sie w czasie :( moze to i lepiej dla mojego portfela a raczej dla debit card, lol ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam tylko PP używam, ich strona mnie dobija i wolałam nie ryzykować z KK, ani żadną inną. Co jakiś czas zamykają, ale zerkaj bo nie trwa to z reguły za długo.
      Lusterko nadaje się do wyrzucenia....i aż ciśnie się na usta przekleństwo.

      Usuń
  38. Bardzo ładne paletki stworzyłaś, maty wyglądają niezwykle obiecująco. Ja od lat pozostaje wierna pojedynczym cieniom z MACa i inne firmy praktycznie już mnie nie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie potrafię trzymać się jednej firmy, szukam najczęściej koloru i określonego wykończenia. Dokupiłam sobie 4 cienie z MAC'a i małą paletę, które za jakiś czas powiększę. Jednak nie sądzę abym została tylko przy nich :D

      Usuń
  39. U Kasi również zachwyciłam się tymi cieniami, a dopiero u Ciebie przeczytałam, że jakoś samej palety (opakowania) pozostawia wiele do życzenia, tym bardziej, że to marka skierowana do profesjonalistów:/ Nad cieniami się zastanowię, może też skomponuję swoją własną paletkę, ale głównie zależy mi na matach, bo perłową paletę 15 kolorów Kryolan, mam i wystarcza mi w zupełności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym była pro, oczekiwałabym znacznie więcej a jest przeciętnie.

      Usuń
    2. Dobrze wiedzieć, bynajmniej nie będę mieć wygórowanych oczekiwań przy zamawianiu.

      Usuń
  40. Powiem szczerze, że ja się zraziłam do zakupów właśnie ze względu na ten ich wzornik :( Ciężko jest się domyślić jaki kolor danego cienia będzie się prezentował na skórze. Niby marka dla profesjonalistów, a to jakoś tak nie przyciąga. A co do pudełka, szkoda że średniej jakości. Ja osobiście chwalę sobie palety z Inglota :) Moim zdaniem są naprawdę jednymi z najlepszych na rynku :) Teraz nie mam akurat ochoty budować żadnej swojej paletki, ale jak już mnie najdzie ochota, to się zdecyduję na Makeup Geek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie to post Kasi wygenerował moje chciejstwo na neutrale, a potem stwierdziłam że wezmę cały pakiet :D Ogólnie firma mogłaby opracować bardziej przyjazne menu strony nie wspominając o samej realizacji zakupów. Sporo niedociągnięć widzę, ale finalnie zależało mi na kolorach.
      Paleta niby masywna, jest grawer itd. ale lusterko, separator oraz sam wygląd nie bardzo przyciąga. Biorąc do ręki paletę Inglota od razu widać z co dostajemy, tutaj nie trafia to do mnie. Jednak na bazie tego, co zostało napisane palety nie są jednakowe więc może tylko 15-tki takie felerne w moim odczuciu?
      Z MUG mam kilka kolorów. Kupiłam w zeszłym roku i więcej dla siebie nie widzę. Nie są złe, lubię je ale z niektórymi kolorami muszę uważać, bo barwią skórę. Oczywiście da się to zmyć, jednak muszę dokładnie "gruntować" powiekę.

      Usuń
    2. Ja też czytał post Kasi i powiem, że ta szósteczka neutrali bardzo przypadła mi do gustu :D
      Mówisz, że niektóre MUG farbują skórę... Hmmm... To nie najlepiej :( Słyszałam same dobre opinie o tych cieniach :)
      Chyba muszę zweryfikować swoje chciejstwa :D

      Usuń
  41. piękne kolory ma ta paleta z matowym cieniami!

    OdpowiedzUsuń
  42. Boskie kolory. Powiedziałabym, że wręcz idealne dla mnie.. Rzadko się tak zdarza żeby cała paleta bez wyjątku mi odpowiadała..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest ten plus, że kolory dobierałam sama :) bo fakt, nie mam gotowej palety która pasuje mi od a do z ;)

      Usuń
  43. Ciekawa jestem, jak będą wyglądać na powiece :D
    Na razie wyglądają baardzo apetycznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały pokaz wrzuciłam na fan pejdżu :D dzisiaj i myślę, że będę zadowolona.

      Usuń
  44. kolorki bardzo delikatne, takie stonowane :)
    o firmie ostatnio głośno ale na razie nie skusiłam się na nic konkretnego :) choć ciekawa jestem tych matów, bo dobrych matów nigdy dość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U siebie nie widzę zastosowania dla szalonych kolorów:D na co dzień noszę beże, fiolety, brązy i niebieskości, czasami róże. Także pomiędzy tymi odcieniami się poruszałam :)))
      A dobrych matów faktycznie nigdy dość :D

      Usuń
  45. Dobrze, że samemu można sobie skomponować taką paletę :) Szkoda tylko, że nie zadbali o lepszą jakość wykonania opakowania :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest bardzo duży plus :) W innym wypadku nie zdecydowałabym się na zakup.
      A paleta? no cóż, moje odczucia są takie a nie inne.

      Usuń
  46. Glazel <3 ach, marzy mi się taka paletka:D

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo mi się podoba ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Piękne kolory wybralas:) sama tez przymierzam sie do kupna, nie stety pisalam maila do nich, jak zamowic itp ale odpowiedzi brak:/ tez chce skomponowac matowa 15:) duuuzo dobrych opinii czytalam na ich temat. Kolezanka - wizazystka uwielbia z nimi pracowac, woli glazel niz inglot i mac.. Czekam na zdjecia swatchy, moze u Ciebie cos wypatrze :) napisz tez w poscie, jak pokazesz kolorki, ktore sa super napigmentowane a ktore mniej. musze brac w ciemno, jakos ten wzornik na ich stronie niewiele mi mowi :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj na kontakt e-mailowy nie mogę narzekać, dostałam odpowiedzi na każde pytanie :) Do tego szybka i sprawna komunikacja.
      Na pewno pokażę dokładne słocze i opiszę tak jak zawsze to robię :)
      Wzornik niestety jest beznadziejny, niektóre kolory wybrałam totalnie w ciemno. Na szczęście tylko kilka nie bardzo mnie zachwyca, ale jeszcze niczego to nie przesądza.

      Usuń
  49. u mnie maty słabiutko wypadają ale innym wykończeniom chętnie się przyjrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie masz kolory? bo może czymś mnie zainspirujesz? :)

      Usuń
  50. Ojojoj, włączyło mi się chciejstwo! Róże i fiolety po prostu krzyczą do mnie :) Ciekawa jestem Twoich wrażeń po dłuższym użytkowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy dzień na PLUS i to duży, na pewno po części to zasługa bazy ale i tak jestem zadowolona :)

      Usuń
  51. cienie wyglądają przyjemnie, ale mi w zupełności wystarcza to, co mam :) czekam na dalsze wieści z glazelowego frontu i makijaże :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie od czasu od czasu pojawia się "faza" a dobrych matów nigdy dość :)

      Usuń
  52. Bardzo ładne kolory, szkoda tylko że opakowanie felerne. Ale najważniejsza zawartość. :) Pokaż się w makijażu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza próba na Facebooku :)
      Masz rację, zawartość ważna ale jak płacisz to wymagasz, nie? więc pomarudzić mogę, a nuż coś się zmieni? :)

      Usuń
  53. Fiooooolety wróciły... :D Choć tylko jako cienie :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Akurat Glazel chyba pierwszy raz słyszę, w przeciwieństwie do nacked;) Podobnie do Ciebie preferuję bardziej maty;)

    pozdrawiam
    :*

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja swoje 2 palety nabyłam chyba w ubiegłe wakacje i też kolory wybierałam na ślepo - było to jeszcze przed tym jak Glazele zaczęły się masowo na blogach pojawiać ;) Widzę, że sporo kolorów nam się powtarza, choć ja postawiłam na paletę w brązach oraz drugą pełną kolorów :)

    Ciekawa jestem Twojej opinii o tych cieniach, po tym jak już je porządnie przetestujesz - ja sama za nimi zbytnio nie przepadam, choć pigmentacji nie da im się odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Sama bym wybrała większość kolorów jak Ty :) Ja cienie glazel nie mam, choć okrutnie mnie kuszą, wiec co promocja oglądam i się zastanawiam, tylko ceny wg mnie sa trochę zawyżone. Polska marka a tak poleciała z cenami :P No jak za tą cenę to jakoś paletki powinna być co najmniej dobra a z tego co piszesz to słabo wypada. Ale kosmetyki zwłaszcza cienie i pigmenty wyglądają we wszytsich recenzjach świetnie :D Oj chciałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Matowe fiolety bardzo mi się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...