Ulubieniec listopada - Mythos Fluid nawilżający do twarzy - skóra mieszana i tłusta

 



Zdarza się Wam trafić na produkt, który już w pierwszych tygodniach używania staje się absolutnym pielęgnacyjnym hitem? Mnie rzadko! Z reguły daję sobie dużo więcej czasu na poznanie produktu z każdej strony. Dlaczego więc tym razem robię wyjątek? Rzekłabym tak, są powody do mruczenia :D

Dzisiaj to tylko wstęp, ponieważ używam go od miesiąca i patrząc na ubytek starczy mi jeszcze na kolejny. Wtedy też podzielę się wrażeniami w pełni. Za to nie sądzę aby moja opinia uległa zmianie bo fluid stał się moim faworytem i pozostałe produkty poszły w odstawkę. Osoby, które borykają się z trądzikiem różowatym lub innymi problemami skórnymi zdają sobie sprawę JAK trudno jest dopasować produkt w sferze pielęgnacji twarzy. A kiedy dochodzą do tego jeszcze bonusy w postaci cery typowo mieszanej, tłustej plus naczynka to już w ogóle.

Produkt trafił w moje ręce ze strony firmy FLAX, której oferta pod kątem współpracy była na tyle ciekawa, że przyciągnęła moją uwagę. Od czasu do czasu w tle natykałam się na kosmetyki Mythos, ale tak naprawdę nazwa kojarzyła mi się wyłącznie z greckim piwem :D Potem zaczęłam szperać i szukać dodatkowych informacji dlatego też propozycja ze strony firmy już nie stanowiła dla mnie zagadki. Poza tym to była dobra okazja, by spróbować czegoś nowego, do czego nie mam normalnie dostępu.


Dzisiaj opowiem Wam dlaczego ten produkt zaliczyłam do ulubieńców :)

Ściąga do krótkiej charakterystyki cery: mieszana w kierunku tłustej z okresowym problemem w strefie T, cera płytko unaczyniona z tendencją do zaczerwienienia, walczę z trądzikiem różowatym oraz problemami z suchą skórą na ciele.

Suchość skóry na policzkach i problem ze strefą T a szczególnie czołem wymusza stosowanie dwóch produktów pielęgnacyjnych. Najczęściej łączę różnego rodzaju sera z nawilżaczami, które dobrze spiszą się na strefie T i nie będą wpływać na przyspieszony proce przetłuszczania się skóry

W ostatnim okresie czasu jednak zauważyłam, że o ile od bardzo dawna cera była mieszana w stronę suchej, to zamieniła się ona w mieszaną w stronę tłustej. Strefa T uaktywnia mnie mniej lub bardziej. Używane leki na pewno mają duży wpływ na to, lecz ze względu na trądzik różowaty są one stałym elementem. Do tego dochodzą sprawy hormonalne, wiadomo :)

W związku z powyższym od paru miesięcy szukam kremu idealnego, który nie tylko nawilży i odżywki skórę, ale wpłynie na regulację sebum. Dodatkowo nie będzie ciężki, nie podrażni obszarów naczynkowych a jednocześnie je ukoi. Stanie się dobrą bazą pod makijaż oraz będzie idealny bez względu na porę roku. Lubię mieć też pod ręką typowy nawilżacz, który sprawdza się jako wersja, którą nazywam relaksującą. Na czym ona polega? Na tym, że wracając do domu, zmywając makijaż sięgam po krem, który mogę nałożyć w dowolnym momencie i wiem, że dzięki niemu uzyskam wymagany komfort.

Jak do tej pory takim produktem jest Time Filler MAT Filorgi, lecz jego działanie jest rozbudowane. Dlatego też szukałam dalej i przeszłam przez Thalgo, Phenome oraz nieszczęsne Sylveco oraz Orientana. O nich napiszę przy innej okazji.

W świetle tych wszystkich wymagań wydawać się może, że oczekuję CUDU. I ten CUD się stał :D

Już sama nazwa Fluid Moisturizing dawała mi określone naprowadzenie, że będzie dobrze. Jednak wybór był trochę na przekór. Nie przepadam za naturalnymi kosmetykami. Jeżeli mam być szczera, to stawiam na dobrej jakości chemię, bo w niej widzę i czuję wpływ na kondycję mojej skóry/cery. Z drugiej strony od czasu do czasu daję się ponieść na nieznane tereny i taką stała się oferta Mythos.


Krem na przyjemną konsystencję. Bardzo szybko się wchłania pozostawiając na skórze uczucie ukojenia, nawilżenia oraz delikatnego matu. Odczuwalne jest to, jak produkt wpływa na cerę. Trzyma w ryzach wydzielanie sebum i śmiem twierdzić, że wpływa na regulację, ponieważ moja cera mniej szaleje w ostatnich tygodniach niż przed stosowaniem fluidu. Nie zostawia lepkiej warstwy, idealny w roli bazy pod makijaż.


Praktyczne opakowanie oraz dozownik, z którego jedna porcja wystarcza mi w zupełności.
Jestem pewna, że w okresie wiosenno-letnim spisze się identycznie jak teraz, jesienno-zimową porą :)
Jeden z najlepszych produktów do codziennej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej, w moim odczuciu oczywiście :)

Cena regularna 53zł ALE zauważyłam, że na stronie firmy FLAX jest teraz promocja i krem można kupić za 37zł

Sama mam ochotę na zakupy, których dokonam lada dzień. Miałam ochotę kupić coś więcej stacjonarnie, ale okazuje się, że apteka z ofertą Mythos w moim rodzinnym mieście nie bardzo jest mi po drodze. No i szkoda czasu, dlatego wybieram opcję wygodniejszą, z dostawą do domu :D
Pierwsze spotkanie, ale nie ostatnie :)

A co Wy polecicie dla cery typowo mieszanej/tłustej? Macie swoich faworytów? Podzielcie się nimi koniecznie, z chęcią przygotowałabym za jakiś czas porównanie, bo do Mythos Fluid nawilżający do twarzy - skóra mieszana i tłusta jeszcze wrócę :)
Pozdrawiam :)




81 komentarzy:

  1. No po prostu muszę, muszę go mieć!!! Ciekawie czy w de dorwę :D Mam podobną cerę co TY i n razie moim ulubieńcem jest krem na noc Baikal detox- ciekawie czy ten go przebije ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tego produktu o którym wspominasz więc za bardzo się nie odniosę, ale może warto spróbować tego fluidu? Dla porównania dodam, że miałam z Caudalie Fluid nawilżająco-matujący i nie do końca mile go wspominam, tutaj widzę większy potencjał :)
      Odnoszę wrażenie, że trudno jest dopasować nawilżacz do takiej cery jak Nasze....

      Usuń
  2. Produkt wart uwagi. Jak na wstęp do pełnej recenzji, jest tu zawartych wiele ważnych cech kosmetyku. Mam takie okresy w życiu, że moja cera szaleje. Teraz właśnie przechodzę przez apogeum błyszczącej strefy T. Przyjrzę się temu produktowi, bo bardzo mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po miesiącu używania posiadam już pewną wiedzę na temat produktu :) stąd wstęp, który coś mówi. Myślę, że warto poznać, spróbować. Nie sądziłam, że okaże się tak udanym produtem.

      Usuń
  3. Mam cerę bardziej mieszaną niz tłustą, więc raczej nie polecę Ci dobrego kremu. O kosmetykach Mythos słyszę coraz częściej i są to zazwyczaj dobre opinie. Tak myślę, czy nie sprawić sobie na święta jakiegoś ich produktu :)
    A z moich ostatnich ulubieńców jeśli o pielęgnację chodzi... hmm.. Na pewno Lush Dark Angels i maseczka algowa z miętą z e-naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dark Angels znam i lubiłam, tylko potem to sprzątanie.... Dlatego nie sądzę abym kupowała go jakoś namiętnie ;)))
      Wbrew pozorom produkty pomiędzy cerą mieszaną a tłustą niewiele się różnią, bo wszystko zależy od tego które partie są problematyczne. U mnie to zdecydowanie czoło.... I np. ostatni krem z Orientany okazał się totalnym niewypałem, bo zafundował bardzo tłustą i zawiesistą warstwę na mojej skórze; lekki Sylveco był nijaki plus przyspieszał przetłuszczanie się czoła.... nawilżenia brak.

      Usuń
  4. Bardzo mnie zainteresowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten fluid, używam go już prawie pół roku i zgadzam się z Tobą - jest naprawdę dobry dla cery mieszanej, używam go z przyjemnością. Polecić Ci mogę także mojego absolutnego faworyta w kategorii kremów - krem BeEco FlosLek-u. Ja preferuję wersję na noc (o dziwo, lepiej matuje), ale wersja na dzień jest także bardzo, bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam okazję spotkać się z serią BeEco Flos-leku ale nie do końca ona mi się spodobała ;) także chyba raczej nie będę celować w tę serię. A swoją drogą zauważyłam, że coś ostatnio mało tej serii na półkach.

      Usuń
  6. Brzmi bardzo ciekawie, ale ostatnio przejechałam się na naturalnych kosmach, wiec na razie próbować nie będę. Chyba pozostanę przy chemii , czyli La Roche Posay Duo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Duo tylko na noc.

      Usuń
    2. u mnie to samo, jeśli używam Duo dwa razy dziennie to wysuszenie skóry jest nieuniknione :( Niestety jeszcze nie udało mi się znaleźć takiego kremu w przypadku którego mogę powiedzieć, tak to ten innego nie szukam. Dlatego pewnie nie długo sprawdzę Twojego faworyta w tej kwestii

      Usuń
    3. Ja używałam go na przemian- raz na dzień, raz na noc :)

      Usuń
    4. Duo u mnie odpada, poza tym ja potrzebuję czegoś na co dzień a tego typu preparat jak Duo jest wykluczony.
      Iwetto a co Cię tak zawiodło?
      Mnie osobiście ten krem pasuje i jestem z niego bardzo zadowolona, dużo bardziej niż z produktów Phenome które goszczą od jakiegoś czasu bo do Time Filler Mat nie mogę tego porównać, ponieważ to zupełnie inna liga.

      Usuń
  7. Brzmi ciekawie, coś również dla mnie... Nie znam tego specyfiku i pierwszy raz widzę, jednak jak piszesz wydaje się ok.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma nie jest zbyt popularna i w sumie gdyby nie blogi, to nie miałabym o niej pojęcia ;)

      Usuń
  8. Ta firma bardzo mnie kusi, nie miałam jeszcze ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to początek przygody :) ale wiem, że już jeden z produktów nie bardzo mi przypadł do gustu ;)

      Usuń
  9. sama szukam dobrego kremu nawilżającego szczególnie teraz na zimę, sama mam cerę mieszana jednak bardziej w kierunku suchej ostatnio:) ale całkiem niezły jest krem Lumene redukujący zaczerwienienia, i choć owych zaczerwienień nie redukuje to całkiem nieżle nawilża i buzia jest miękka i gładka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ofertę Lumene znam ze starych czasów, kiedy jeszcze miałam dostęp do Natury. Mile wspominam niektóre produkty, a z przyjemnością wracam do kolorówki. Warto wiedzieć, że nadal trzymają poziom :)
      Redukcja zaczerwienień, to wg mnie prawdziwe wyzwanie i zależne od pozostałej pielęgnacji. Na dodatek długotrwały proces.

      Usuń
  10. Co jak co, ale kiedy TY piszesz takie pierwsze wrażenia, krem trzeba kupić :D Zapisuję go sobie na liście do kupienia, jak tylko zużyję to, co obecnie mam :)
    To miłe tak pozytywnie się zaskoczyć firmą, od któej nie oczekiwało się zbyt wiele ;) Ja taką sytuację miałam z kremem do rąk Anidy, nie wierzyłam, że krem za 3 zł może tak świetnie działać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M. dla mnie to zaskoczenie, takie totalne. Nie oczekiwałam, że coś dobrego z tego spotkania wyniknie a tu proszę :) W zasadzie nawet nie szukałam żadnej recenzji, wybór padł w ciemno. Nie żałuję :))) Czasami chyba warto ryzykować.

      Usuń
    2. Dokładnie to samo pomyślałam co M - że jak Ty mówisz że aż tak - to muszę to mieć :D

      Usuń
    3. Hexx, ty niedobra, napaliłam się na niego ;)

      Usuń
    4. Ha! ja teraz kombinuję w jaki sposób złożyć zamówienie aby załapać się na promo :)))

      Usuń
    5. A to trzeba kombinować? ;)

      Usuń
    6. Wiesz, jestem w takiej sytuacji że jednego kremu, czy dwóch nie bardzo opłaca mi się sprowadzać do UK a z kolei teraz nie ma kto odebrać przesyłki. Dlatego też liczę, że uda mi się to zrobić w przyszłym tygodniu. Stąd kombinowanie ;)

      Usuń
    7. AAA, logistyczne kombinowanie, już rozumiem :))
      To trzymam kciuki, żeby się udało :D

      Usuń
    8. Bardzo tego nie lubię :P szczególnie jak coś mi się spodoba, a potem nie mam dostępu...
      Zobaczymy, jak nie teraz to może później zrobię zakupy i jeszcze coś dobiorę :)

      Usuń
    9. Jeśli Ci to ułatwi sprawę, możesz nadać np do mnie i ja Ci prześlę to dalej, jak będziesz już w PL :)

      Usuń
  11. Wydaje się stworzony dla mnie, może byłby w stanie uregulować moje przetłuszczanie twarzy :) Z Mythos nie miałam jeszcze do czynienia, jedynie kojarzę ich włosowe produkty, bo spotkałam się z ich pozytywnymi recenzjami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że masz u siebie kilka aptek z ich produktami więc może tam mają próbki/testery? Swoją drogą wcale bym się nie obraziła gdyby firma zaczęła sprzedawać zestawy miniatur lub jakieś sety. To bardzo pomogłoby w podjęciu decyzji :)

      Usuń
    2. W Krakowie znalazłam przypadkiem aptekę, w której mają Mythos'a [ apteka przed Rosmannem na Nowym Kleparzu ], ale oczywiście próbek brak...
      Jestem za zestawem miniatur! :))

      Usuń
  12. Do cery mieszanej/tłustej moimi faworytami są kremy Apis, a tym fluidem i jego składem pokusiłaś mnie...

    Moja sterana alergią skóra zasługuje na prezent :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta Apis jest mi średnio znana, daaaawno już nic nie miałam z tej firmy a mówisz, że mają tam takie cuda?

      Uważam, że to dobry produkt. Dawno już nie spotkałam takiego kremu w tej kategorii, a po miesiącu używania wiem, że chcę kolejne opakowanie :D

      Usuń
    2. Krem do twarzy żurawinowy oraz peeling z tej serii i krem arbuzowy polecam, niedrogie, a dodatkowo )może niezbyt szałowy), ale filtr posiadają ;)

      Usuń
  13. Super, że udało Ci się znaleźć Twój ideał. Ja teraz intensywnie testuję emulsję Shiseido z serii Ibuki i czuję, że będzie to wielka miłość:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ibuki mam cały czas w głowie, ale Filorga stanęła na drodze :))) no i mam jeszcze zaległy pakiet z czerwca którego nie ruszyłam.... Nie powinnam, a która to dokładnie emulsja? :)

      Usuń
    2. cała seria Ibuki bardzo mi podpasowała :) z reszta ja w ogóle jestem Shiseido -owa jeśli chodzi o pielęgnacje :D

      Usuń
    3. Ines, nie kuś :P Od czego warto zacząć? :) bo Fraise wspomina o emulsji, jest jedna?

      Usuń
  14. Powiem Ci kochana, że czuję się mocno zainteresowana, szczególnie, że teraz taka przyjazna cena:)
    Mnie ostatnio tak zachwycił krem kojacy Pharmaceris...to była miłość od pierwszego użycie:) aktualnie zużywam już drugą tubkę:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz o serii R? bo jeżeli tak, to nie jestem zaskoczona :) Dla mnie to jedna z lepszych serii dla grupy docelowej, w której się niestety znajduję.

      Usuń
    2. Mam na myśli serię T i krem kojący Octopirox:) jest to zdecydowanie mój ulubieniec jeśli chodzi o ekspresową poprawę stanu mojej cery:)

      Usuń
    3. Oj to nie znam za wiele z serii T, Octopirox pamiętam w starym wydaniu dawno temu ale wtedy nie bardzo sobie spasowaliśmy ;)
      Ważne, że znalazłaś ulubieńca bo wiem jak to jest trudne :(

      Usuń
  15. a próbki mają? bo ja bym chętnie i z przyjemnością, ale mam znowu jesień średniowiecza na paszczy (3 razy umyłam twarz innym czymś, a nie tym, co zwykle i teraz normalnie buuuuu) i bez próbek już nic nie kupię, bo się bojam :-(
    natomiast cieszy mnie wielce, że jesteś zadowolona, bo krem do twarzy to jednak podstawa :-)
    cium!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątpię, ale za to mają spis aptek które sprzedają ich produkty i można zapewne wtedy namierzyć tester lub próbki. Tak mi się wydaje, bo wiem, że miniatury niektórych produktów występują.

      Usuń
  16. ciężko mi doradzić coś do cery jaką masz, jak wiesz ja sucharek i do tej to mam całe mnóstwo do polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :* Dziękuję za dobre chęci, ale tutaj niestety jest zupełnie inny rodzaj produktów pożądany. W okresie kiedy bylam większym sucharkiem taka oferta byłaby jak znalazł :D

      Usuń
  17. Mam zupełnie inną cerę, ale doceniam problematyczność ;) i wiem, jakim skarbem jest coś, co pomaga i nie szkodzi. :D Kiedyś się może skuszę i na mythos, na razie czaję się na sylveco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy będziesz zadowolona z Sylveco? :)
      No niestety taki urok, każda z Nas szuka i potrzebuje czegoś innego :))

      Usuń
  18. Ciekawy:) Mi odpowiadał krem Clinique, ale teraz mam Shiseido - Ibuki,refining moisturizer emulsion hydratante lissante - stosuję od 3 tygodni i jestem zachwycona, nawilżenie, brak mocnego błyszczenia cery, nawet mi się lekko zmarszczka na czole wygładziła;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przegonię Was zaraz z Ibuki :P Mam co prawda Time Filler MAT i on jest świetny, ale chyba skuszę się na Ibuki. Z kolei fluid z Mythos to świetna alternatywa dla tych, którzy szukają zwykłego dobrej klasy nawilżacza.

      Usuń
  19. Mam nadzieję że też będę mruczeć z zadowolenia :) Z tego co napisałaś to tek fluid posiada wszystkie cechy jakie szukam kosmetykach do pielęgnacji twarzy ;) Do tego przyjemny skład, a fluid opiera się na bazie wodnej :) Co prawda mam cerę tłustą, ale dosyć podobną do Twojej, więc czuję że to będzie też mój hit. Nie mogę się doczekać kiedy zacznę testować ten fluid i resztę rodzinki Mythos, ale czekam na jakiś ładny dzień żeby zrobić zdjęcia,a dopiero potem testy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah i, mój ulubiony krem do twarzy to Dermoprotektor Cetaphil. Jedyne co nie robi a mógłby to nie daje matu, ale to mój hit (na razie) :)

      Usuń
    2. Po Cetaphil sięgałam, nie powiem ale teraz to już na pewno do niego nie wrócę ;)
      Dlatego go wybralam dla Ciebie :))) i ciekawa jestem na ile udało mi się trafić oraz JAK produkt spisze się w Twoim przypadku. Przyjemnego używania :*

      Usuń
  20. Mam cerę mieszaną- u mnie sprawdziła się Orientana, ktora niestety tobie do gustu nie przypadła :P
    Obecnie uzywam kuracji z Dermedic, zestawu złożonego z 2 kremów (na noc i na dzień), żelu do twarzy i żelu punktowego. Mam za sobą już tydzień smarowania, na razie nie narzekam, ale zobaczymy jak będzie po miesiącu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, nie przypadła :P Zdarza się i byłam zawiedziona, ale trudno.
      Z Dermadica mam jeden krem i przymierzam się do niego za jakiś czas. Ciekawe, co z tego wyniknie :D

      Usuń
  21. Kuszą mnie produkty tej marki!
    Ostatnio moja skóra dosłownie pokochała lekki krem brzozowy Sylveco, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto poznać :)
      A widzisz, u mnie lekkie kremy z Sylveco były nijakie...

      Usuń
  22. Ja mam ostatnio jakąś tragedię ze skórą twarzy. Nie wiem, co się dzieje, wyskakują mi przesuszone miejsca na policzkach i czole. Tzn. wiem co się dzieje, ogrzewanie w domu i zimno na dworze, ale strasznie mnie to zdziwiło. Szukam jakiegoś mocno nawilżającego kremu i zainwestuję w serum na noc (nawilżające z Dermedic). Myślałam nad Clareną, ale nie jestem pewna. Niby pomaga, ale zawsze mnie zapycha. W sumie jestem, jak dziecko we mgle i już sama nie wiem, czy kupić jakiś Iwostin, czy coś innego. Normalnie, ratunku! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest problem i wbrew pozorom wcale tak łatwo nie przychodzi dobranie kremu :) Z Clareny praktycznie nic nie znam, co prawda zaliczyłam różne próbki i koniec. W sumie nie przekonały mnie, by poznać firmę bliżej. Jak do tej pory byłam bardzo zadowolona z kremów Filorgi, ale to zupełnie inna bajka więc nie ma mowy o jakimkolwiek porównaniu tych firm.

      Usuń
  23. przez Ciebie go chcę i nawet bym go kupiła, zwłaszcza po tym jak powąchałam kosmetyki do włosów z haxxboxa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre :DDD Z kolei dla mnie jego zapach jest taki... nieco dziwny, aczkolwiek nie przeszkadza mi.

      Usuń
  24. Kompletnie nieznana mi marka...Twój obiecujący początek przygody i zachwyt spodowował nastawienie uszu niczym radary :) ciekawa jestem więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy produkt, moze i dla mnie tez bylby dobry. Musze poczytac o tej marce, bo chyba pierwszy raz o niej slysze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można znaleźć trochę recenzji na blogach, choć trzeba się naszukać :)) Najwięcej widziałam na temat maseł oraz pielęgnacji włosów, co akurat średnio mnie interesowało.

      Usuń
  26. Widzę mój ulubiony olej do pielęgnacji twarzy na samym początku. Firma ze słyszenia jest mi znana. Chociaż ja póki co raczej wstrzymuję się z zakupami. Zamierzam sukcesywnie zużyć to co mam do zużycia przynajmniej do końca roku a później za te zaoszczędzone pieniążki pobuszować na poświątecznych wyprzedażach jak mi coś zostanie po kupieniu prezentów dla bliskich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybralam w ciemno, bo składu nie znałam i mile mnie zaskoczył :)
      U mnie akurat paczka przyszła o czasie, bo wiedziałam że będę miała "okienko" w pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Dlatego też zdecydowałam się na ofertę. I nie żałuję, choć mam produkty które nie do końca mnie zachwycają.
      Prezenty już kupione, jedynie zostały mi takie drobiazgi więc teraz rozpieszczam sama siebie :D

      Usuń
  27. Ciekawe czy u mnie by się sprawdził, moja cera jest wyjątkowo tłusta. Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę sprawdzić, czy u siebie nie znajdę tego kremu. Moja cera ostatnio płata mi figle i przetłuszcza się szybciej niż zwykle. Muszę ją jakoś okiełznać, bo sięganie po bibułki matujące i puder jest mało komfortowe w ciągu dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bibułki i tak goszczą w mojej kosmetyczce cały czas, ale nie muszę po nie sięgać aż tak często. No i odpadł puder.
      Warto sprawdzić :)

      Usuń
  29. kusisz na tą firmę bardziej :) ja na razie stosuję Avene na naczynka i nawilżający. Jest ok choc spodziwałam się większego wow. No nic szukam dalej ideału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli Antirougeurs? bo jeżeli tak, to jest to zupełnie inny rodzaj kremu. Poza tym pielęgnacja cery naczynkowej, to wierzchołek góry lodowej.... wymaga kompleksowego podejścia i dopasowania produktów pod wieloma kątami. Odnoszę wrażenie, że tutaj ideałów nie ma...

      Usuń
  30. Miałam krótki romans z eko kosmetykami i pokornie wróciłam do aptecznych. Wątpię,żeby jakiś krem nawilżający okiełznał moją dość tłustą skórę. Regularnie się kwaszę (raczej zabiegowo niż kremowo) dlatego dobry nawilżacz zajmuje na mojej półce honorowe miejsce. Najczęściej jest to Hydraphase Legere La roche posay. Jest bardzo lekki, nie zapycha tego co odetkał kwas. Świetnie nadaje się pod makijaż. Najczęściej stosuję go 2 x dziennie, ponieważ staram się ograniczyć ilość kosmetyków. Pomimo dobrego nawilżania, po ostatniej próbie TCA 15% nie dawał dostatecznego ukojenia i musiałam dokładać warstwę podkradanego mężowi Cetaphilu (choć uważam, że jest trochę przereklamowany i średnio go lubię). Moim ostatnim odkryciem jest za to czysty żel aloesowy przywieziony z wakacyjnych wojaży. Śmierdzi przeokrutnie ale działa bajecznie. Nawilża (choć stosowany solo daje lekkie uczucie ściągnięcia), fantastycznie uspokaja skórę i ogólnie sprawia, że jest taka "bardziej" ;)
    Wracając do Hydraphase, próbowałam go rownież w wersji UV, tzn. z dodatkiem filtrów na poziomie - o ile dobrze pamiętam- spf 20, ppd 8. Obecność filtrów była bardzo delikatnie wyczuwalna i w dalszym ciągu jest to komfortowy w uzytkowaniu kosmetyk. Obecnie kończy mi się jego podstawowa wersja i zastanawiam się nad godnym zastępcą bo jak każda kobieta szybko się nudzę i choć co jakis czas wracam do Hydraphase lubię skoki w bok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydraphase bardzo lubiłam, szczególnie wersję Intense Legere jednak wtedy też miałam trochę inną cerę... Po Cetaphil finalnie już nie sięgnę, może nie jest zły, ale jakoś nie widnieje już na mojej liście ponownie.
      Czysty żel aloesowy kiedyś miałam, lecz właśnie przez uczucie ściągnięcia odpada z moich obszarów naczynkowych.... a przy obecnym problemie potrzebuję czegoś działającego i jednocześnie łagodnego. O dziwo ten fluid z Mythos dobrze wpisał się w moje potrzeby.
      Za to zaliczyłam przygodę z Oil Control Phenome i... nigdy więcej.

      Usuń
  31. co prawda ten dany produkt nie jest przeznaczony do mojego typu skóry, ale od niedawna czaję się na bio żel myjący do twarzy. jak uszczuplę zapasy w tej kwestii, to na pewno się skuszę. szkoda tylko, że krem nie występuje w wersji do skóry suchej- przynajmniej ja nigdzie takiej wersji nie widziałam. a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ich stronie nie widziałam wariantu dla suchej cery, a szkoda... Za to polecę Ci coś innego, seria Pharmaceris R Mulltikojący krem dla cery suchej. Nie sugeruj się tym, że jest on skierowany dla cer z trądzikiem różowatym, bo to genialny nawilżacz o włąściwościach kojących. Bajka! Znam obie wersje dla skóry tłustej i suchej, tak samo rewelacyjne. Uważam, że to jedna z lepszych serii skierowana nie tylko do grupy docelowej, ale w ogóle dla cer wrażliwych potrzebujących dobrego kremu nawilżającego, kojącego który jednocześnie staje się dobrą bazą pod makijaż. Z tą serią przyjaźnię się ok. 1,5 roku i czas na recenzje :)))

      Usuń
  32. Ja również mam problemy ze skórą i ta nieszczęsna strefa T może i mi się nada a cena atrakcyjna w promocji.Chyba się skuszę zaraz sprawdzę.a co sadzisz o mojej propozycji? http://sylwka1121.blogspot.com/2013/12/promocja-szamponu-siarkowa-moc.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Pytasz o faworytów do cery mieszanej/tłustej to ja polecam Organic Therapy Serum Zwężające Pory i Baikal Herbals Krem Matujący na dzień, wiem , wiem pisałaś ,że naturalne kosmetyki to niezupełnie Twoja bajka, ale co ja poradzę, że właśnie to są moi faworyci ;-). Serum ma w składzie m.in. oczar wirginijski , olej manuka i olejek z drzewka herbacianego i na szczęście nie pachnie tym ostatnim
    http://kosmetykirosyjskie.pl/Serum-Zwezajace-Pory-Organic-Therapy-olej-manuka-i-z-drzewka-herbacianego,p,14

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...