Dwa oblicza - OPI Alcatraz...Rocks




Dawno już nie pokazywałam żadnego lakieru. Pora to zmienić! :) Powrót do lakierowej manii otwieram prezentacją piaskowego OPI Alcatraz...Rocks, na który miałam ochotę jak tylko zobaczyłam zwiastuny nowej serii. W moim odczuciu jest to najciekawszy piasek OPI z całej linii i nie mogłam sobie odmówić zakupu.


Bardzo dobra trwałość, na bazie NT F II mogę go mieć ponad tydzień a lakier nadal dobrze się prezentuje. Zmywanie nie nastręcza większych problemów, dobry zmywcza cz rozwiązuje tę kwestię.


Jedyne tylko co mi się w nim nie podoba, to fakt, że po 1,5 miesiąca używania zauważam pewien rodzaj gęstnienia lakieru. Nie jest to problemem jako takim, ale przy nakładaniu drugiej warstwy muszę uważać, by dołożyć idealnie cienką warstwę. I w tym miejscu klasyczne pędzelki OPI, które bardzo lubię wolałabym wymienić wobec piaskowej serii.


Kolor jest fenomenalny, w zależności od światła zmienia się a iskrzące drobinki brokatu przyciągają oczy.

W pełnym słońcu



W cieniu



W nowym domowym oświetleniu -6500k




Aby nie było nudno z pomocą mojego ukochanego Seche Vite OPI Alcatraz...Rocks pokazało drugie oblicze :)



Dla mnie to idealne rozwiązanie kiedy lakier nudzi się po kilku dniach a nie mam ochoty na zmywanie, nakładam top SV i... ta dam! :)

Piękny, prawda? :)



Można nie lubić piaskowego wykończenia i trwać przy tradycyjnym mani, ale dla takiego leniwca jak ja ten rodzaj lakierów jest idealny! Bez wysiłku otrzymuję świetny efekt na paznokciach, które przyciągają uwagę oraz...prowokują pytania :)

Nie sądzę, aby ten rodzaj tekstury kiedyś mi się znudził. Tak samo nadal lubię i doceniam lakiery pękające, flejki, różnego rodzaju topy, że nie wyobrażam sobie, by do tej grupy nie dołączyły piaski. Tym bardziej kiedy lakier zyskuje dwa oblicza :)))


A jak jest w Waszym przypadku? :)

Pozdrawiam :)))
Hexxana


126 komentarzy:

  1. Czyżbyś zdjęcia pierwsze robiła na moim krześle w domu? Też z niego korzystałam ^^

    Lakier jest zabójczo świetny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakradłam się cichem :DDD a tak poważnie to mój koszyczek robi za tło.

      Polecam, choć ponoć p2 ma podobny odcień :)

      Usuń
    2. Wiedzialam ze ktos tu byl.
      Zostaly papierki po cukierkach jakichś ;-)

      Piaski sa super, lecz portfel sie zbuntowal juz chwile temu ;-)

      Usuń
    3. Papierki mówisz? :P
      Hm, jak po krówkach to na pewno byłam ja :D

      W takim razie daj mu złapać oddech :)

      Usuń
  2. Zgadzam się z podsumowaniem :) Ja też jestem leniem, uwielbiam różne wzorki na pazurkach, ale sama raz na rok robię tylko jakieś nieudolne kropki. Lakiery piaskowe pokochałam całym serduchem, a do Alcatraz jest dość podobny P2 bodajże Confidential. Cała magia polega na tym, że w różnym świetle prezentuje się kompletnie inaczej.
    PS. Fajny patent z SV, tego jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Seche Vite to jedyny top, który nie jest "wchłaniany" przez piaskowe wykończenie. Pozostałe topy wnikają jak w gąbkę i zostaje efekt chropowatej skóry, nie ma takiego żelowo-szklanego wykończenia.
      p2 widziałam tylko na blogach, sama nie miałam. Natomiast zdjęcia w pełni nie oddają ich uroku więc wolałam kupić coś, co mam pod nosem. Bo z p2 nie bardzo mi po drodze ;)

      Taaaa, sondę mam i nabiera mocy. Okazuje się, że kropki nie są takie proste. Dałam sobie z nimi spokój ;)))

      Usuń
  3. Właśnie Alcatraz podoba mi się najbardziej z piaskowców OPI, jeśli jakiś miałabym od nich przygarnąć to tylko ten. Też uwielbiam wykończenie piaskowe, jest praktyczne, efektowne i póki co nie chce mi się znudzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepadłam za tym lakierem jak tylko zobaczyłam :) Nie mogłam się doczekać premiery :D
      Prawda? szybko, łatwo i przyjemnie :))) Czego chcieć więcej :D

      Usuń
  4. Nie przepadam za ciemnymi kolorami na moich paznokciach, ale u kogoś lubię. Ten granat piaskowy wygląda obłędnie. Czy barwni płytkę paznokcia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam, ale ja pod każdy lakier daję bazę w postaci NT F II :)

      Usuń
  5. Ojej! Piękny! Niesamowity! Asiu bardzo podoba mi się Twój kształt paznokcia :) chyba sobie zamówię dziś OPIczka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* moje paznokcie w końcu odżyły. Długa to była droga...
      Jest warty posiadania :)))

      Usuń
  6. Uwielbiam ten lakier :) w zasadzie wszystkie piaski San Francisco uwielbiam :) mój nie zgęstniał,nie wiem czemu Twój ma takie humory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano ma i nie bardzo mi się to podoba, ale ten sam efekt widziałam z miniaturą którą miałam przez chwilę. Zobaczymy za jakiś czas ;)

      Usuń
  7. Uwielbiam piaskowe wykończenie, jeśli dodatkowo mam do czynienia z taką piękną trójwymiarowością koloru i błysku to nie mam uwag :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeden z takich kolorów, gdzie non stop spoglądasz na swoje dłonie i nie można napatrzeć się na paznokcie :D

      Usuń
  8. Lakier jest wspaniały. Jedyny z piasków OPI, który zwrócił moją uwagę na tyle, że szukam możliwości zakupu.
    Obydwie wersje mają swój urok, jednak bardziej czaruje mnie ta surowa, chropowata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie potrafię się zdecydować ;) Może dlatego, że uwielbiam SV za TEN rodzaj wykończenia, bo nagle lakier dostaje drugie życie a szklana powłoka jeszcze bardziej przyciąga oczy :D

      Usuń
  9. Piaski uwielbiam, ale tylko te z brokatem. Sam beton już nie ma tyle uroku :) Ten jest bardzo przyjemny, niczym rozgwieżdżone niebo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam beteonowego Barry M, którego bardzo lubię :D ale dużo chetniej sięgam po brokatowe Sugar Mat z Kiko :) Coś w tym jest.

      Usuń
  10. Nabłyszczony wygląda przepięknie!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Absolutnie przepiękny i o wielu obliczach jak widać..Hexx zdradzisz tajniki rekonwalescencji swoich paznokci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Esy, jak zwykle niezawodny Nail Tek II. Już nie próbuję żadnych innych cudów, jedynie na wiosnę zrobię sobie dodatkowo pełną kurację Merz Spezial. U mnie takie połączenie daje niesamowite efekty, a na razie NT w regularnym użyciu, głównie jako baza. Daje radę :)

      Usuń
    2. Zapiszę sobie w takim razie, bo mi umknęło :) dzięki :*

      Usuń
  12. To drugie oblicze skłoniło mnie by zajrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny ten piasek! Zarówno w macie jak i błyszczący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie potrafię się zdecydować :D Obie wersje podobają mi się jednakowo. Chyba... ;)

      Usuń
  14. Ja żadnego piaskowca nie miałam, nie podobają mi się w wersji kolorowej, ale zaczęły mnie kusić czernie, złotka i srebra, więc chyba się wreszcie skuszę na jakiś :) U dziewczyn widziałam, że fajnie wychodzą te z Wibo jeśli chodzi o niższą półkę cenową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z kolei dużo kolorów :)))
      Do Wibo nie mam dostępu z wiadomych względów więc postawiłam na markę w zasięgu. Za to jak pojawi się okazja, to przytulę jeden kolor z piaskowego Wibo z miłą chęcią :D

      Usuń
    2. To ja Ci polecam zerknąć na Lovely Baltic Sand nr. 3. Oczywiście jak już będziesz miała dostęp :)

      Usuń
    3. Idę go wygooglać :)
      Będę w grudniu w PL więc zajrzę do Rossmanna :)))

      Usuń
  15. Niesamowity jest ten piasek, chcę go bardzo :) Jak pisałam na fb, zastanawiam się nad jego odpowiednikiem z p2 z kwestii finansowych, ale może uda mi się i oryginał przygarnąć :)
    W obydwu wersjach wygląda bosko ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie z chęcią zobaczę Twoje porównanie :) Sama jestem zaspokojona :D

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że będzie mi dane je zrobić ;)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. :)
      U mnie on teraz gości dość często, ale SV pomogło go odmienić :)))

      Usuń
  17. Wow! z SV podoba mi się nawet bardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim odczuciu SV wydobył wszystkie atuty tego koloru :)

      Usuń
  18. Ja jednak wolę wersję piaskową (chociaż z top coatem też wygląda świetnie)... I weź tu człowieku zdecyduj ;p
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także było trudno się zdecydować :) więc pokazałam obie wersje, by nie było nudno posród piaskowej burzy :D

      Usuń
  19. Mnie się chyba podoba bardziej gdy jest pokryty topem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to prosty sposób na przedłużenie mani kiedy nie chce mi się zmywać lakieru :) No i efekt jest niesamowity.

      Usuń
  20. pieknie sie prezentuje, wszedzie tylko piaski, piaseczi, piasusie, u mnie tez ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki trend :D Pewnie jeszcze coś pokażę z piaskowych zasobów, ale raczej w zbiorczym poście :)

      Usuń
  21. superpomysł z tym seche :) z topem wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SV gości u mnie już parę lat i wracam do niego cały czas :) Nie sądzę abym wybrała inny rodzaj topa.

      Usuń
  22. odkąd zobaczyłam go u Ciebie na fb zapragnęłam go tak bardzo, że po tym poście zdecydowanie będzie mój :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem, to najbardziej udana propozycja ze strony OPI :) Myślę, że będziesz z niego zadowolona.

      Usuń
  23. jest piękny ale jakis taki zbyt bogaty co nie umniejsza jego uroku

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobnie jak Ty, ja też kocham piaski :D Mam na ich punkcie totalnego bzika !!! Chyba nigdy mi się nie znudzą..
    Ten OPIk też mi się podoba.. Taki fajny jesienny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie dzielę kolorów na pory roku więc wszystko zależy od nastroju :) Nie sądzę aby znudziły mi się piaski, bo jest to rodzaj wykończenia który szalenie mi się podoba oraz efektownie wygląda. Czego chcieć więcej? :)

      Usuń
  25. ja ciągle nie mogę się przekonać do taakiego wykończenia :/ ogromnie mi się podoba u Kogoś ale u siebie nie widzę :( Twój wybór piękny:) z topem już mi się w ogóle bardzo podoba:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę :)
      Nie należę do tradycjonalistek więc lubię eksperymentować z lakierami, dobrze się czuję z większością cudaków na paznokciach :)))
      Dziękuję :*

      Usuń
  26. Z top coatem jest chyba jeszcze ładniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajny :) ja ostatnio nabyłam za zawrotną cenę 3 euro pękacze z O.P.I. i muszę przyznać, że dają ciekawe efekty :) chciałabym kiedyś spróbować piasków ale to może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zaryzykować :) Czasami można się mile zaskoczyć. A jaki masz kolor? Sama pękacza z OPI mam w czarnym kolorze, kupowałam go na samym początku jak tylko się pokazał i nawet nie chcę myśleć ile za niego zapłaciłam wtedy..... Dlatego zawrotna cena i udany efekt, dobrze wróżą :)

      Usuń
    2. mam czarny i srebrny chociaż początkowo miałam jeszcze szmaragdowy i fioletowy, ale stwierdziłam, że nie mogę się aż tak poddawać rozpuście :P więc stanęło na bezpiecznych wariantach no i jeden kupiłam też później na prezent :) bo aż żal było nie brać w podobny sposób kupiłam Essie Leading Lady też za 3 euro :) później żałowałam, że nie wzięłam więcej, ale rzadko mam okazję na kolor na paznokciach :(

      Usuń
  28. Lubię efekt piasku, ale... u kogoś :D Ja nie przepadam za malowaniem paznokci, chyba że odżywką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :)))
      Sama nie wyobrażam sobie nie pomalowamych paznokci u siebie. Co więcej mam nawet kilka kolorów typowo nude, a to już spore zaskoczenie jak dla mnie samej :D

      Usuń
  29. Lubię piaskowe lakiery, bo dają świetny efekt. Nie trzeba też martwić się o smugi czy inne rzeczy. :)) Może czasami zmywanie nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, ale to nic. Dla mnie, jako typowego leniwca lakierowego, to świetne rozwiązanie tak jak mani "chmurkowy" lub inaczej nazywany "schodkowym" choć tutaj trzeba się już troszkę narobić. :) Kiedyś próbowałam jeszcze metody wodnej, ale chyba tylko jeden paznokieć nadawał się do pokazania publicznie i zrezygnowałam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie co jakiś czas pojawiały się zrywy, a to wzorki, sonda, ombre itd. ale i tak lenistwo zwycięża i wybieram gotowce :)))
      Masz rację, piaski pozwalają na bezproblemowe nałożenie i dodatkowo możemy cieszyć się takim efektem przez dobrych kilka dni. Aż do znudzenia :D
      Przekonałam się, że zmywanie piasków to pikuś :D w porównaniu np. do Maybelline Polka Dots. To było coś okropnego...

      Usuń
  30. Sam lakier bardzo mi się podoba, ale powiem Ci, że tymi zdjęciami mnie ostatecznie skusiłaś na SV ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Sama już nie próbuję nawet szukać czegoś innego. Każdy zakup kolejnego topa kończył się źle. Poshe dla mnie to ubogi krewny SV, na Essie nie mam ochoty, wybralam SH Insta-Dri i jakoś szału nie wywołał. Postawiłam jeszcze na coś, co jest chwalone na angojęzycznych blogach, ale póki co za wiele nie powiem.

      Usuń
  31. Ja co do piasków mam mieszane uczucia, ale ten, który prezentujesz jest rzeczywiście bardzo fajny. I zdziwiło mi, że aplikacja SV dała taki efekt! Być może to kwestia receptury lub wykończenia, ale jak na piasek z Golden Rose nałożyłam kiedyś właśnie SV to nie dało to niestety podobnego looku ;). Top jakby się wchłonął i nie wyglądało to niestety zbyt estetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych z GR nie znam, ale muszę na nowo wypróbować SV na Zoyce oraz Kiko Sugar Mat, bo np. Poshe od razu został wchłonięty jak gąbka. Natomiast na OPI tylko SV daje takie wykończenie, testowałam inne i niestety nie osiągnęłam takiego efektu.
      Piaski lubię, lecz staram się wybierać te brokatowe z małymi drobinkami.
      Użyłam tylko jednej warstwy SV.

      Usuń
    2. Skleroza, wróciłam do posta w którym pokazywalam Zoya Chyna i tam wspominam o połączeniu z topem. Muszę w końcu uwiecznić ten efekt :) Czyli w sumie wszystko zależy od formuły nie tylko piaskowego wykończenia ale i topa.

      Usuń
  32. mam lakier z p2 i uparcie twierdzę, że są identyczne - m_and_z obiecała porównanie, czas ją przycisnąć! :) pięknie wygląda na paznokciach w obu wersjach, chociaż ja obstaje przy teksturze.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie upieram się i nie spieram :D bo nie znam. Pamiętam tylko jak obejrzałam słocze obu lakierów, a potem kupiłam OPI i on wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach. Fakt, że wszystko zależy od zdjęć, monitora itd.
      Tekstura swoją drogą, ale jeszcze bardziej podoba mi się to jak SV czyni magię :D

      Usuń
    2. no SV daje radę :) ale ja tam lubię czuć piach pod palcami :)

      Usuń
  33. nie dorobilam sie jeszcze zadnego piasku/piaska:P mam nadzieje, ze go gdzies znajde, bo efekt a raczej efekty bajeczne:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego typu lakierów jest teraz taki wysyp, jak grzybów po deszczu :D
      Wystarczy choćby zerknąć w stronę Kiko Sugar Mat, Barry M, Rimmel, Zoya itd. :) Mogę z Polski przywieźć jakiegoś Wibosa? :D

      Usuń
    2. ale ja chce wlasnie TEN i wlasnie TEGO BEDE SZUKAC:))) ale Wiboska tez chetnie wyprobuje, musze zerknac na ich oferte:))

      Usuń
  34. przepiekny! i chyba bardziej podoba mi się w wersji bez top coatu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ty jesteś pomysłowa, masz dwa w jednym, piasek i lakier z pięknym połyskiem i głębią ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piaski są w porządku, nie powiem, że nie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafiłabym zrezygnować z takiego wykończenia :)

      Usuń
  37. Faktycznie kolor obłędny, bardzo mi się podoba, choć nie jestem fankom spękań czy piasków;)
    Kochana przepiękne zdjęcia!!!

    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jak dużo się dzieje na paznokciach :D dlatego wybieram proste rozwiązania. Stąd zamiłowanie do tego typu lakierów, a pękacze uwielbiam do tej pory :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  38. Też ogromnie mi się podobają piaskowe lakiery! :) Ten OPIak robi niesamowite wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. mnie aż tak piaski nie kręcą, ale ten wygląda nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak, szczególnie wersje z dobrej jakości brokatem :)

      Usuń
  40. z topem stał się dla mnie ideałem :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Prezentuje się bardzo ładnie :)
    W jednej i drugiej wersji bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  42. Wspaniały jest w każdej postaci ;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Drugie oblicze podoba mi się zdecydowanie bardziej, jako że fanką piasków nie jestem ;)
    Świetny kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i w takim wypadku popieram wybór :)))
      Kolor jest niesamowity, dawno już nie miałam tak wielowymiarowego odcienia.

      Usuń
  44. ja wolę gładziochy, bo mam zawsze schizę, że nie zmyję ;-) ergo ciężkie brokaty też nieczęsto mam w użyciu (choć lubię ;-)).
    no nareeeeeeeeeeeeeszcie :-P lakierowy post!!! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeeee tam, jakbym miała takie podejście, to połowy lakierów bym nie wypróbowała :P

      Nie miałam weny na lakierowe posty jak kondycja paznokci była tragiczna :/ No i nie lubię zdjęć robić na wariata, byle coś pokazać. Wiesz jak to jest ;)

      Usuń
  45. Odpowiedzi
    1. Dodałam już do swojego nieco restore i jest lepiej, obniżenia trwałości nie zauważyłam - na stopach króluje od tygodnia w wersji z topem :)

      Usuń
    2. O, dziękuję :) W takim razie zrobię to samo, bo planuję jeszcze ponowny zakup rozcieńczalnika z Inglota. Bałam się tak w ciemno lać go do OPI ;)

      Usuń
  46. Ciekawi mnie, czy płytka paznokcia po tym lakierze jest "porowata", chciałabym tego dotknąć, zobaczyć, czy nie będzie zahaczać o sweterki i inne puchate rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmmm tak, czuje się porowatośc :) ale nie mam problemów podczas codziennych czynności, nie przeszkadza w moim odczuciu :)

      Usuń
  47. jest wspaniały, mam i ubóstwiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Piaski w ciemnych kolorach bardzo mi się podobają. A z jakimś brokatem, drobinkami itp. to już cudo.:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie, nie, nie... Jak asfalt trochę - nie podoba mi się :(

    Za to ta żarówa - poratuj Kempka - gdzie taką kupić? Rozglądałam się niemrawo w Tesco, ale nie było... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to właśnie o teksturę chodzi :)
      Nie namawiam, ale sama uwielbiam :D

      Masz u siebie Homebase? a jak nie to na eBayu lub w małych sklepach z oświetleniem. Szukaj oznaczenia na 6500k :)

      Usuń
    2. Szukałam na ebay i znalazłam już dawno, ale nie mam pojęcia czy one będą pasować do mojej lampki. Nie wiem czy każdy wkrętek pasuje czy są różne.
      Robi różnicę ta żarówa i jak już ją zobaczyłam u Ciebie, to jeszcze bardziej chce taką mieć!

      PS. Upiekłam to ciasto śliwkowe :D Makowiec będzie w weekend, a takie śliwkowe ciasto, to przecież same owoce, więc zdrowo i liczy się jak sałatka :D

      Usuń
    3. Ciasto też w większości robiłam przy tych żarówkach, tylko pamiętaj, że najlepiej mieć dwa źródła światła także u mnie to są dwie lampy stojące a do tego mam też dwie lampki biurkowe na wypadek drobnych rzeczy :) Co więcej, sprawdź, czy jest mały/duży gwint lub bagnet, bo mnie też mąż uświadomił o bagnecie :D Oświetlenie tak mi się spodobało, że do kuchni też zawędruje taki rodzaj oświetlenia. Poza tym koniec z wyczekiwaniem na dogodne warunki ;)

      Poza tym jeżeli masz mały gwint to zawsze można kupić przejściówkę lub nową lampkę, sama w takie zainwestowałam i płaciłam po 4 funty za zwykłą, biurkową lampkę na elastycznym pałąku :)

      I jak, smakuje? :)))

      Usuń
    4. No to po mnie. O gwincie wiedziałam, ale że jakiś bagnet?

      Doobre :D Marzą mi się w nim czereśnie zamiast śliwek <3

      Usuń
  50. Cóż to za cudo ! No nie mogę się napatrzeć, jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Uwielbiam Twoją mnogość zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  52. mam go właśnie na paznokciach. jestem uzależniona od piasków, no co tu dużo mówić.

    OdpowiedzUsuń
  53. Wielkie wow :D No i ten efekt po nałożeniu topu :]

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...