Essence Nail Art Cracking top coat

 
 
 
Wyczekiwane przeze mnie lakiery dotarly do mnie jakis czas temu wiec postanowilam pokazac je po kolei ale.....nie moglam sie opanowac:D W efekcie pekacze Essence szybko zostaly wyprobowane.
Ogromne podziekowania dla Moni:* bo bez Ciebie nie byloby tyle radosci;)))
 
Posiadam:
01 Crack me!black oraz 02 Crack me!white-ich pojemnosc to 8ml
 
Nie do konca podobaja mi sie ich pedzelki,sa dosc sztywne,wole kiedy sa bardziej gietkie i elastyczne ale..Konsystencja lakieru jest smietankowa w przypadku bialego bo czarny jest nieco bardziej lejacy przez co lepiej sie rozprowadza,bardziej plynnie.
 

 
 
Ogromna zaleta po pomalowaniu jest zupelne stopienie sie z lakierem bazowy!praktycznie nie czuje sie roznicy jedynie przyciskajac mocno opuszki palca mozna odczuc delikatne rowki pomiedzy peknieciami.Dla mnie rewelacja!bo z reguly nie lubie jak mam cos nierownego na paznokciach:DD chociaz o dziwo pekajace lakiery dobrze przyjelam.Bardzo dobra jakosc,nic nie odpryskuje podczas noszenia,lakier dobrze sie trzyma.Kolejnym atutem jest efekt jaki zostawia,nie jest to nielubiany przeze mnie mat ale blyszczacy tez nie jest;)Nie wymaga uzycia lakieru nawierzchniowego bo ladnie wyglada sam w sobie.
 
Zdjecia nie sa idealne glownie z tego powodu,ze chcialam pokazac jak prezentuje sie sam lakier Essence,jaki moze utworzyc sie wzor:)
 

 
 
Teraz ciekawostki:)Pekniecia sa zupelnie inne niz w dotychczasowych lakierach,ktore posiadam o podobnych wlasciwosciach.
Bialy,tak jak widac na zdjeciach jest dosc oporny,tworzy raczej mikropekniecia i nawet przy bardzo cieniutkiej warstwie proces trwa dobra chwile.
Na fragmencie paznokcia jest nalozona czern bo chcialam zobaczyc czy ulozy sie w inny wzor ale nie...jedynie pokryl te same miejsca ktore wczesniej byly pokryte bialym.
 
Czern zachowuje sie zgola inaczej:)uklada sie w bardzo fajny wzor drobniutkich pekniec,ktore bardzo mi sie podobaja.Prosze zobaczyc:)
 
 
Ogolnie seria Nail Art Cracking Essence zbiera ode mnie mocne 4/5 
 
 

16 komentarzy:

  1. yhmm, pękają zupełnie inaczej niż IsaDora.... ale nie u nas kupowałaś Asiu? Czy są już w naturach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko,nie wiem czy ta edycja jest dostepna w Naturach bo byly kupowane w Niemczech przez pewna Dobra Dusze :* ale masz racje,pekniecia sa zupelnie innego rodzaju niz IsaDora,OPI,P2 czy BarryM.Poza tym naprawde ciekawie prezentuje sie efekt stopienia z lakierem bazowym i podejrzewam,ze o wiele lepiej bedzie wygladac w innym zestawieniu kolorystycznym:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo czarny jest super...
    Zapraszam do mnie ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, efekt zupełnie inny, ale też bardzo fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupełnie inne pęknięcia to fakt... I faktem jest też, że dokładnie takie pęknięcia dały mi lakierki z Sunny Nails zamówione na allegro - niestety mnie to nie satysfakcjonuje. Tym lepiej dla mnie, bo bardzo czaiłam się na te crackle z Essence ;) a tu widzę, że niepotrzebnie. Ehh chyba zainwestuję w takim razie w Isa Dorę, albo BarryM, bo tamte pęknięcia bardziej mi się podobają (zwłaszcza białego lakieru) :). Bardzo przydatna dla mnie recenzja Hexx :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie nie do końca przekonują te pękacze, jakieś takie włókna się robią:P Ale pewnie i tak kupię któryś jak się pojawią w Polsce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cały czas nie mogę nadziwić się tym pękającym lakierom, mam mieszane uczucia, może dlatego, że lubię równą, gładką powierzchnię ;-) ale są to spostrzeżenia osoby, która cracków nigdy nie próbowała, więc wszystko przede mną ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja myślałam, że nie będę potrzebowała pękaczy z Essence, ale właśnie zmieniłam zdanie. Czarny super wygląda i równie bardzo mi się efekt podoba jak ten z Isadory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uuuu szkoda, mam nadzieję że jednak w końcu i u nas się pojawią...
    wiesz.. ja sobie ostatnio eksperymentowałam z ciapaniem gąbeczkom i spodobały mi się takie różności na pazurkach, na razie bede miała 1 szt pękacza z Barry M do przyuczenia, jejuuu ale Ty zarażasz różnościami:D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze genialne są te lakiery musze ich poszukać w mojej drogeryjce:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Biały pękający, ja nie mogęęęę chcęęęę!! buuu!!!
    Po tym Barry M pękające lakiery stały się moimi ulubionymi ^^ jako, ze efekt jest bardzo fajny i banalnie prosty do wykonania.

    Widziałam ostatnio reklamę pękającego Top Coat z 17' ale w Boots nie było więc czekam :)

    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  12. czarny jest super :)) choc bialy tez wyglada ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maus,Cantiq
    wydaje mi sie,ze nad bialym bede musiala popracowac;)bo mimo wszystko bardzo fajnie wyglada w innych zestawieniach.
    Jedno co mi sie od razu narzucilo w zwiazku z Esence to fakt,ze zmywaja sie totalnie bezproblemowo!co np.z BarryM czy OPI juz takie nie jest bo trzeba sie bardziej wtedy przylozyc;)

    Cantiq-mam ochote na niebieski i rozowy z BarryM,cudnie sie prezentuja:)Poza tym to swietne lakiery dla takich leniwcow jak ja:D bo do ozdob i innych dodatkow to cierpliwosci nie mam za grosz;)

    Wonder_woman
    wydaje mi sie,ze niebawem ta kolekcja bedzie i u Nas w PL:)

    Skarbku,
    BarryM to byl pierwszy pekacz jakiego dorwalam i...nic nie chce mowic ale to on zapoczatkowal moja fascynacje tymi lakierami.
    Zarazam roznosciami powiadasz:P a TY moja droga to co?:P kusiecielka zapachowa,no!Naczytalam sie u Ciebie recenzji Sienny Musk,potem polazlam do Sabb i to samo.Troche mnie ten cedr stopuje skladzie ale pizmo mowi samo za siebie:D

    Lady In Purplee,
    myslalam podobnie jak Ty ale jak nadarzyla sie okazja zakupu to nie moglam o nich przestac myslec:D Na dodatek czarny okazal sie rewelacyjny jezeli chodzi o rodzaj pekniec tymbardziej,ze zyskujemy ten efekt bez wysilku i kombinacji aby pilnowac cienkiej warstwy.

    Idalio,
    mialam identyczne podejscie:D ale jak sprobowalam to przepadlam;)))
    Uwazam,ze warto przetestowac i ocenic czy Nam pasuje:)

    Anonyme,
    swietnie to ujelas bo pekniecia faktycznie przypominaja wlokna;) jednak szukalam takiego efektu ale pozostale pekacze wymagaly przylozenia sie aby taki efekt osiagnac a mnie sie za bardzo nie chcialo;)
    Zazwyczaj maluje pazury wieczorem i nie chce mi sie za dlugo pozniej czekac;)

    Siulko,
    ciesze sie,ze moglam pomoc;)
    BarryM sa swietne jakosciowo i sama lubie wieksze pekniecia choc od czasu do czasu na pewno siegne po Essence:)

    Simply,
    nie sadzilam,ze przy tego typu lakierach beda takie roznice bo kolor to jedno ale rodzaj spekania?;)W kazdym razie polecam jak lubisz tego typu efekty:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dziekuj nie dziekuj :o) W czerwcu jade do Pl, to jak by co to moge jeszcze cos przywiesc i na miejscu wyslac :o)


    Pozdrawiam moni

    OdpowiedzUsuń
  15. Pękające lakiery OPI i Isadory wyglądają moim zdaniem dużo ładniej na paznokciach niż ten Essence. 2 pierwsze tworzą na paznokciu wzorek taki jakby moro lub panterka i te bardzo mi się podobają. A proste, pionowe kreseczki jakie tworzy lakier Essence nie wyglądają zbyt fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Owszem OPI ma zupelnie inny wzor,IsaDory nie znam ale w odniesieniu do BarryM czy P2 wiem,ze kazdy z nich zachowuje sie inaczej.
    Essence wyglada inaczej i wydaje mi sie,ze w zaleznosci od lakieru bazowego efekt moze byc inny.
    Zobaczymy,poki co podoba mi sie;)

    Anonimie-Dziekuje za odwiedziny i komentarz:)

    OdpowiedzUsuń

Entuzjastka świadomej i skutecznej pielęgnacji. Działająca niekomercyjne i hobbystycznie. Jest to jedna z moich stref relaksu :) Poznaj mój świat określany przez potrzeby skóry/rosacea w remisji. Od dawna nie gonię kosmetycznego króliczka, nie testuję TYLKO sprawdzam i
dopasowuję poszczególne elementy, by całość była spójna.
1001 Pasji, to wiele stron jednej kobiety <3
#freefromPR

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, każdy z nich sprawia że TO miejsce ożywa dzięki WAM!
Jeżeli jeśli chcesz zaprosić mnie na swoją stronę, nie wklejaj linków w komentarzach. W wolnej chwili zajrzę z chęcią do Ciebie :)
Zastrzegam sobie prawo do usunięcia reklamowych postów, które zostaną zamieszczone bez mojej zgody.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...